Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Staruch prowadził doping jesienią na meczach z Den Haag, Jagiellonią i Arką - fot. Mishka
Staruch prowadził doping jesienią na meczach z Den Haag, Jagiellonią i Arką - fot. Mishka
Sobota, 18 grudnia 2010 r. godz. 12:53

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Gniazdowy ukarany przez sąd

Bodziach, źródło: Życie Warszawy

Możliwe, że wiosną na stadion przy Łazienkowskiej nie będzie wpuszczany "gniazdowy" kibiców Legii, "Staruch". W piątek sąd na Żoliborzu ukarał go dwuletnim zakazem stadionowym za "niedostosowanie się do poleceń służb porządkowych" w czasie spotkania z Ruchem Chorzów w listopadzie 2009 roku. "Po uprawomocnieniu się orzeczenia dostosujemy się do niego" - mówi rzecznik prasowy KP Legia, Michał Kocięba.

"Ma zapłacić dwa tysiące grzywny oraz orzeczono wobec niego środek karny w postaci zakazu wstępu na mecze Legii w Warszawie, w ciągu dwóch najbliższych lat" - informuje Wojciech Małek, rzecznik Sądu Okręgowego. Orzeczenie nie jest jednak prawomocne i przysługuje od niego odwołanie. Życie Warszawy nie poznało uzasadnienia wyroku.

Od meczu z Ruchem w listopadzie 2009 roku "Staruch" nie był wpuszczany na stadion przy Łazienkowskiej przez KP Legia. Po raz pierwszy, na meczu organizowanym przez warszawski klub, pojawił się 12 miesięcy po tamtym zdarzeniu, przy okazji spotkania Legia - Jagiellonia 6 listopada 2010. "Zawiesiliśmy mu zakaz" - tłumaczy Michał Kocięba, który dodaje, że klub porozumiał się z kibicem i dał mu szansę. "Staruch" przeprosił za swoje zachowanie.

Jeśli wyrok sądu się uprawomocni, klub dostosuje się do niego i nie będzie mógł wpuszczać danej osoby na trybuny. Kocięba dodaje, że Legia nie wyrobiła karty kibica jednej osobie z powodu "nie przestrzegania regulaminu". Bogusław Błędowski, dyrektor do spraw bezpieczeństwa Legii mówi, że klub dwa razy w roku dostaje listy osób, które mają zakaz wstępu na mecze.

"Nie ma w nich informacji których klubów to są kibice" - tłumaczy Błędowski. Z danych Ekstraklasy wynika, że sądowe zakazy wstępu na mecze ma w Polsce ok. 1,8 tys. osób, z tego 200 z Mazowsza.



Staruch prowadził doping jesienią na meczach z Den Haag, Jagiellonią i Arką - fot. Mishka



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!