Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wtorek, 28 grudnia 2010 r. godz. 13:51

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Na stadionie Legii powstanie kaplica

Bodziach, źródło: Życie Warszawy

Ksiądz Mariusz Zapolski jest kibicem Legii od kilkunastu lat. "Współpracę" z piłkarzami naszego klubem rozpoczął na przełomie lat 80. i 90. "Moja przygoda z futbolem zaczęła się w 1989 roku, gdy do parafii w Tłuszczu, gdzie byłem wikariuszem, przyjechał Romek Kosecki z przyjaciółmi.
Nasz wspólny znajomy Staszek Stoczyński stwierdził wtedy, że skoro tak bardzo interesuję się sportem, to może warto, bym trafił do Legii" - mówi w rozmowie z Życiem Warszawy.

Początkowo na księdza patrzono spode łba. To właśnie Mariusz Zapolski odprawił mszę dla piłkarzy Legii przed meczem Legii na Camp Cou. "Różnie na mnie wtedy patrzono. Wojskowi nie zawsze byli przychylni mojej obecności na stadionie, choć trener Legii pan Rudek Kapera ucieszył się, że przy drużynie będzie osoba, która zwróci uwagę nie tylko na przygotowanie fizyczne. Generałowie uważali, że powinienem siedzieć w kościele i tam czekać na zawodników. Musieli się bardzo zdziwić, kiedy w 1991 roku Manchester United przyjechał na Łazienkowską ze swoim księdzem, który jeździł z nimi na mecze od 30 lat. Dzięki Kaperze zaistniałem w klubie. Mogłem pojechać na mecz z Barceloną w Pucharze Zdobywców Pucharów i odprawić mszę świętą na Camp Nou dla całego zespołu. Była to podobno jedyna drużynowa Eucharystia w historii tego obiektu. Podczas tamtego wyjazdu byłem trochę zażenowany, że hiszpańscy dziennikarze bardziej interesowali się mną niż piłkarzami" - mówi ksiądz, który w swojej parafii ma kilku zawodników Legii.

Pod trybuną zachodnią znajdzie się miejsce na kaplicę. "Bardzo się cieszę, że na nowym stadionie Legii powstanie kaplica. Ta barcelońska jest pod wezwaniem Matki Bożej z Montserrat, patronki Katalonii. Nasza mogłaby być pod wezwaniem Matki Bożej Łaskawej, patronki Warszawy" - mówi Zapolski.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!