Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Takesure Chinyama tuż przed przerwą strzelił pierwszą bramkę w meczu z Kryljami - fot. Woytek
Takesure Chinyama tuż przed przerwą strzelił pierwszą bramkę w meczu z Kryljami - fot. Woytek
Czwartek, 27 stycznia 2011 r. godz. 11:40
read this in english

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Sparing: Legia 3-0 Krylja

Redakcja

W pierwszym czwartkowym sparingu Legia Warszawa wygrała z Kryljami Sowietow Samara 3-0. Do przerwy legioniści prowadzili 1-0 po trafieniu Takesure Chinyamy w 45. minucie. W 56. minucie na 2-0 podwyższył rezerwowy Rafał Wolski. W 69. minucie Wolski dołożył swojego drugiego gola i było 3-0. Legioniści rozegrają dziś jeszcze jeden sparing z Kryljami. Początek o 15:30.

W pierwszym składzie Maciej Skorża postawił na zawodników, którzy jesienią mieli mniej okazji do występów. Poza Tomaszem Kiełbowiczem i Manu na boisku pojawili się piłkarze, którzy zmagania Legii obserwowali zazwyczaj z trybun lub ławki rezerwowych. W ataku zagrał powracający do zdrowia po urazie Takesura Chinyama oraz młody Michał Efir. Już w początkowych minutach konieczna była interwencja lekarza, bo urazu doznał Chinyama. Na szczęście napastnik Legii szybko wrócił do gry.

Spotkanie rozpoczęło się od przewagi "wojskowych". Po długich podaniach piłki nie potrafili jednak opanować napastnicy Legii. W 11. minucie okazję do oddania dobrego strzału miał Manu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasza Kiełbowicza pomocnik Legii zamiast w bramkę trafił wprost w pobliski budynek. W 15. minucie przypomniał o sobie Chinyama. Napastnik "wojskowych" postanowił jednak dorównać Manu. Uderzenie "Cziniego" z 35 metrów było tyle silne co niecelne.

Chwilę później odgryźć próbowali się Rosjanie, ale strzał z ok. 30. metra bez problemu obronił Kostiantyn Machnowskij. W odpowiedzi z przodu szarpali napastnicy Legii. Z ich gry niewiele jednak wynikało. W 29. minucie Srda Kneżević dobrym podaniem uruchomił Michała Żyro. Ten przedarł się w pole karne, ale nie dał rady dośrodkować.

W 35. minucie okazję do strzelenia gola dla Legii miał Alejandro Cabral. Argentyńczyk przejął piłkę i zdecydował się na strzał z dystansu. Bramkarz odbił jednak piłkę przed siebie, a obrońca wybił ją na rzut rożny. Po kornerze Cabral znów stanął przed szansą, ale ponownie nie udało mu się pokonać golkipera.

Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie nie będzie goli, dwójkową akcję rozegrali Manu i Takesure Chinynama. Portugalczyk wykorzystał swoją szybkość i podał do Chinyamy. Ten minął obrońcę i lekkim, technicznym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Do przerwy Legia prowadziła więc 1-0.

Drugą połowę "wojskowi" zaczęli z dwoma zmianami w składzie. Machnowskijego zastąpił Jakub Szumski a Chinyamę Rafał Wolski. I to właśnie 18-letni piłkarz szybko mógł podwyższyć prowadzenie Legii. W 47. minucie minimalnie przestrzelił po dośrodkowaniu Tomasza Kiełbowicza. "Kiełbik" z dobrej strony pokazał się w kolejnej akcji. Najpierw strzał Rosjan odbił Szumski. Zanim piłkarze z Rosji zdołali dobić piłkę, obrońca Legii wyjaśnił całe zamieszanie.

Sam Wolski też szybko odpracował zmarnowaną okazję. W 56. minucie Legia prowadziła już 2-0. Znów z dobrej strony pokazał się Cabral. Pomocnik "wojskowych" ruszył z połowy boiska i zdecydował na uderzenie z 16 metrów. Bramkarz odbił piłkę, ale Wolski nie miał problemów by skierować futbolówkę do pustej bramki.

Dwubramkowe prowadzenie rozochociło legionistów, którzy ruszyli do coraz śmielszych ataków. Po akcji duetu Cabral-Manu i strzale tego drugiego z ostrego kąta skończyło się tylko na rzucie rożnym dla Legii. Rosjanie nie zamierzali jednak się poddawać. Po uderzeniu Iwana Tiemnikowa piłka minimalnie minęła okienko bramki Szumskiego. Jednak to Legia zdobyła kolejną bramkę. W 69. minucie było 3-0 po golu Rafała Wolskiego. Chwilę później mogło być 3-1, ale piłka trafiła w poprzeczkę bramki legionistów.

W końcówce spotkania obie drużyny zmarnowały okazje do zdobycia goli. W 81. minucie mocno dośrodkowywał Artur Ryłow, ale nikt nie przeciął podania. W 85. minucie z okolic narożnika pola karnego rzut wolny wykonywał Tomasz Kiełbowicz. Legionista uderzył mocno przy bliższym słupku, ale piłka minęła bramkę.

Legia Warszawa 3-0 (1-0) Krylja Sowietow Samara
1-0 - 45. min. Takesure Chinyama
2-0 - 56. min. Rafał Wolski
3-0 - 69. min. Rafał Wolski

Legia: Kostiantyn Machnowskij (46' Jakub Szumski) – Artur Jędrzejczyk, Srda Kneżević, Damian Zbozień, Tomasz Kiełbowicz – Manu, Daniel Łukasik, Alejadnro Cabral, Michał Żyro – Michał Efir, Takesure Chinyama (46' Rafał Wolski)

Krylja: Dawid Jurczenko – Iwan Tiemnikow, Denis Kowba (66' Joseph Dichiara), Nenad Djordjević (62' Igor Chochłow), Paweł Nowickij – Aleksiej Chruszczow (46' Artur Ryłow), Joseph Dichiara (55' Daniił Gridniew 68' Lasza Czapidze), Juan Escobar (62' Aleksiej Popow), Alison – Oleg Szalajew, Jewgienij Sawin (46' Andriej Miazin)

Czerwona kartka: Nenad Djordjević 62. min.

Fotoreportaż z meczu - 44 zdjęcia Woytka



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!