Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Ivica Vrdoljak strzela gola na treningu - fot. turi
Ivica Vrdoljak strzela gola na treningu - fot. turi
Sobota, 12 lutego 2011 r. godz. 14:52

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Na treningu bez zmian

Qbas

Zmęczenie - to słowo chyba najbardziej popularne słowo wśród legionistów. Piłkarze jak na razie nie mogą liczyć na łaskę trenerów i do tej pory w Hiszpanii mieli na razie tylko jedno wolne popołudnie, więc z niecierpliwością czekają na jutro, gdy będą mogli odsapnąć. Wypada zatem wierzyć, że Maciej Skorża wie, co robi i świeżość wróci na początek rundy. Do treningów z kolegami wrócił dziś Tomasz Kiełbowicz.
Fotoreportaż z treningu - 19 zdjęć turi

Rozbieganie i rozciąganie z Paolo Terziottim to oczywiście stały punkt programu. Potem "wojskowi" znów przerabiali kolejne oklepane elementy treningu, czyli grę na utrzymanie i wymianę podań z pierwszej piłki. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że piłkarze są nieco przygaszeni po porażce i jej stylu w meczu z Kubaniem Krasnodar.

Na szczęście w ostatniej części zajęć wróciła energia. Trener Skorża zarządził gierkę i zawodnicy zaczęli rywalizować na całego. Gra nabrała tempa, nie brakowało ostrych spięć, ładnych akcji i bramek. Czyli właściwie tego wszystkiego, czego nie oglądaliśmy we wczorajszym sparingu. Pewnie, gdyby pod uwagę wziąć tylko styl gry na treningach, to bylibyśmy regularnymi mistrzami Polski. Miejmy nadzieję jednak, że ten styl z treningów znajdzie wreszcie przełożenie na występy ligowe. W końcu kiedyś musi...

Nieprzyjemnie dzisiejsze zajęcia będzie wspominał Marcin Komorowski, który przyjął na krocze mocne uderzenie Miro Radovicia. "Komor" długo się zwijał z bólu i nie mógł dojść do siebie. "Rado" potem żartował z kolegi: "Powinieneś mi podziękować. Załatwiłem ci wakacje. Nie musisz dotykać żony".

Na koniec odbyło się jeszcze "leżakowanie" pod okiem trenera Paolo i można było ruszyć na obiad. Na dzisiejsze popołudnie szkoleniowcy zaplanowali trening dla chętnych o godzinie 17:00. Jutro dzień wolny i prawdopodobnie zawodnicy pojadą na wycieczkę.

Fotoreportaż z treningu - 19 zdjęć turi


przeczytaj więcej o: , , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!