Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Takesure Chinyama w meczu ME z Polonią - fot. Hagi
Takesure Chinyama w meczu ME z Polonią - fot. Hagi
Czwartek, 10 marca 2011 r. godz. 07:20

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Fakt: Skorża skreślił Chinyamę

Bodziach, źródło: Fakt / własne

Dzisiejszy Fakt informuje, że to może być ostatnia runda Takesure Chinyamy w Legii. Na Łazienkowskiej bardzo długo czekano na powrót do zdrowia napastnika z Zimbabwe, a gdy ten nastąpił, piłkarz na którego bramki liczono, jest zupełnie bez formy. Słabą dyspozycję "Chiniego" można było zobaczyć w Krakowie.
"Skończyły się czasy, kiedy trener ma szukać sposobu, jak dotrzeć do piłkarza. Jeśli ktoś nie jest profesjonalistą, nie potrafi się dostosować do zespołu, to po prostu nie będzie grał" - powiedział Faktowi Skorża pytany o postawę Chinyamy.

W kolejnych dwóch meczach Maciej Skorża nie wprowadził zawodnika w ogóle na boisko. W poniedziałek Chinyama zagrał w meczu Młodej Ekstraklasy przy Konwiktorskiej. "Ustalaliśmy, że Takesure zagra tylko w pierwszej połowie, ale bardzo chciał grać dalej. Widać, że zależy mu na powrocie do formy" - powiedział Faktowi trener Młodej Legii, Dariusz Banasik.

Chociaż Legia wygrała 4-0, Chinyama nie zdobył żadnej z bramek. Miał natomiast udział przy czwartym trafieniu - to po jego dośrodkowaniu obrońca Polonii skierował piłkę do własnej siatki. Mecz z trybun obserwował nie tylko Maciej Skorża, ale i odpowiedzialni w klubie za transfery Marek Jóźwiak i Leszek Miklas.

Chinyama, który do tej pory był pewny pierwszego składu (gdy był zdrowy), obecnie stracił miejsce w jedenastce kosztem dobrze dysponowanego Michala Hubnika. Chinyama i tak jest jednak wyżej ceniony niż Mezenga, który na mecz z Polonią nie zmieścił się w osiemnastce.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!