Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Czwartek, 17 marca 2011 r. godz. 09:28

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Historia: Wyjazdy Koła Sympatyków w 1959 roku

Bodziach

W drugim roku funkcjonowania Koła Sympatyków Legii Warszawa, znacznie wzrosła liczba jego członków. W 1959 roku przybyło 175 osób i na koniec tego roku liczba członków Koła wynosiła 277 osób. Coraz częściej kibice zrzeszeni w Kole organizowali wyjazdy na mecze piłkarzy.

W 1959 roku zorganizowano 10 wyjazdów, z czego najliczniejszy był ten do Łodzi, na mecz z ŁKS-em. Fani Legii nie zmieścili się wówczas do 3 podstawionych autokarów i spora grupa (150 osób) do Łodzi ruszyła pociągiem. Autokarami podróżowało 140 kibiców. Na większość eskapad wystarczał jednak 1 (o pojemności 45 osób) lub 2 autokary. Najsłabszym "wyjazdem" w tamtym okresie było 30 osób na meczu Polonia Bydgoszcz - Legia, rozgrywanym 1 listopada 1959 roku. Legioniści pojechali także na mecz reprezentacji Polski do Chorzowa. Mecz Polska - Hiszpania obejrzało 35 osób zrzeszonych w Kole Sympatyków Legii.

Jak podają archiwalne źródła klubowe, Koło Sympatyków jeździło także na mecze rezerw Legii - tzw. Legii I-b. "Działalność naszego Koła nie ograniczała się tylko do piłki nożnej. Członkowie nasi byli organizatorami sportowego dopingu naszych zespołów w różnych dyscyplinach sportowych. Np. organizacja dopingu na porywających zawodach naszych koszykarzy z Polonią Warszawa, Śląskiem Wrocław, Wisłą i Gwardią. Członkowie naszego Koła nie ograniczali się jedynie do chóralnego dopingu naszych zawodników w pojedynkach, w których byli oni faworytami. Wielu naszych kolegów nie lękało się męczącej podróży do Gdańska, aby zagrzać naszych pięściarzy do walki o zapewnienie sobie dalszego bytu w I lidze. Stwierdzić należy, że nasz doping sportowy był nie mniej gromki i zorganizowany, niż u sympatyków miejscowej Polonii" - pisano w klubowym sprawozdaniu.

Członkowie Koła Sympatyków brali także udział w organizacji meczów o mistrzostwo II ligi i klasy A, pełnili m.in. służbę porządkową na meczach piłkarzy i hokeistów. "Do najbardziej udanych zaliczyć należy niewątpliwie spotkanie w dniu 21 czerwca 1959 roku z drużyną i kierownictwem, przed wyjazdem Legii do Stanów Zjednoczonych i Kanady oraz spotkanie z kierownictwem sekcji piłki nożnej po powrocie zespołu zza oceanu" - pisano dalej.

W 1959 roku najbardziej aktywnymi członkami Koła Sympatyków byli: Stefan Dąbrowski, Czesław Maj, Stanisław Pisarczyk, Leszek Salak, Jan Stefanowski, Kazimierz Pawlikowski, Stefan Walendzik, Alfred Stępkowski, Kazimierz Cacko, Kazimierz Zaremba, Stefan Sbupczewski, Stefan Strzałkowski i Stefan Zieliński. Prezesem Koła był Włodzimierz Kulinicz, jego zastępcą Bronisław Nissenbaum, a sekretarzem Wacław Horodyjski.

Wyjazdy Legii w 1959 roku:
22.03.1959 Lechia Gdańsk - Legia, 55 osób, 1 autokar
19.04.1959 ŁKS Łódź - Legia, 140 osób (+ 150 pociąg), 3 autokary
03.05.1959 Górnik Radlin - Legia (mecz w Rybniku), 60 osób, 2 autokary
24.05.1959 Wisła Kraków - Legia, 35 1 autokar
29.06.1959 Polska - Hiszpania (mecz w Chorzowie), 35 osób, 1 autokar
02.08.1959 Polonia Bytom - Legia, 45 1 autokar
23.08.1959 Cracovia Kraków - Legia, 45 osób, 1 autokar
06.09.1959 Ruch Chorzów - Legia, 45 1 autokar
04.10.1959 Górnik Zabrze - Legia, 90 osób, 2 autokary
01.11.1959 Polonia Bydgoszcz - Legia, 30 osób, 1 autokar

Poprzednie teksty znajdziecie w dziale Historia.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!