Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
W czwartek Wydział Dyscypliny ustali kary dla Legii i Lecha za finał PP w Bydgoszczy - fot. Tomek Janus
W czwartek Wydział Dyscypliny ustali kary dla Legii i Lecha za finał PP w Bydgoszczy - fot. Tomek Janus
Wtorek, 10 maja 2011 r. godz. 17:08

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

W czwartek kary za finał PP. Będa grzywny, a nie zamykanie stadionów

Bodziach, źródło: PAP

W czwartek Legia i Lech zostaną ukarane przez PZPN. Wtedy właśnie zbierze się związkowy Wydział Dyscypliny, który ma orzec kary dla obu klubów za zachowanie kibiców na meczu finału Pucharu Polski. "Na pewno zajmiemy się wydarzeniami w Bydgoszczy. Cała reszta stanowi kartę, którą dopiero odkryjemy" - powiedział PAP przewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN Artur Jędrych.

Członkowie WD zapoznają się z raportem delegata PZPN na ten mecz, który szczegółowo opisał pomeczowe zajścia. "To dla nas podstawowy i wyjściowy dokument" - dodał Jędrych.

PZPN zapowiada, że nie będzie pobłażliwy wobec klubów, ale wyklucza najwyższa możliwą karę - wycofanie z rozgrywek Pucharu Polski w kolejnym sezonie. "Jestem za tym, by kluby karać sprawiedliwie, ale i szybko. Mam nadzieję, że uda się zakończyć postępowanie na jednym posiedzeniu. Zapewniam, że nie będziemy pobłażliwi, ale najsurowszej z możliwych kar nie należy się spodziewać. Takiego przypadku w historii polskiego futbolu jeszcze nie było, a na stadionach miały miejsce bardziej gorszące wydarzenia niż w Bydgoszczy" - powiedział Jędrych.

Oba kluby prawdopodobnie dostaną kary grzywny, ale nie muszą się obawiać zamknięcia stadionów. "Mecz był bowiem na stadionie neutralnym" - wyjaśnił przewodniczący WD.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!