Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 15 czerwca 2011 r. godz. 12:17

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Młodzież: Jagiellonia 1-3 Legia 94

Raffi

W pierwszym pojedynku w ćwierćfinałach Mistrzostw Polski juniorów młodszych Młode Wilki pokonały 3-1 Jagiellonię. Po 45 minutach był remis 1-1, ale od pierwszych minut legioniści prezentowali się z lepszej strony, a przewaga zaowocowała golem Łukasza Turzynieckiego. Niestety, moment dekoncentracji w doliczonym czasie pierwszej połowy został wykorzystany przez gospodarzy, którzy zdobyli gola wyrównującego. Po przerwie wynik ustalił dwoma celnymi uderzeniami Jakub Arak z rocznika '95.

Spotkanie obserwowało blisko pół tysiąca widzów, którzy prowadzili gorący i żywiołowy doping. Wygrana daje legionistom ogromny zapas przed meczem rewanżowym.

Rewanż odbędzie się w niedzielę o godz. 17 na boisku ze sztuczną murawą przy ul. Łazienkowskiej. W razie ewentualnego przejścia do kolejnej rundy, przeciwnikiem podopiecznych Jarosława Wójcika i Jakuba Sowińskiego byłby zwycięzca pojedynku Bałtyk Gdynia - KSZO Ostrowiec Św. W pierwszym meczu Bałtyk pokonał u siebie 2-0 piłkarzy z Ostrowca.

Jagiellonia Białystok 1-3 (1-1) Legia 94/5
0-1 29 min. Łukasz Turzyniecki (głową, as. Kamil Mazek)
1-1 40+1 min. Bartosz Giełażyn
1-2 56 min. Jakub Arak (głową, as. Kamil Mazek)
1-3 68 min. Jakub Arak (as. Dominik Ochman)

Jagiellonia: Walczyk - Malinowski, Charkiewicz, Radecki, Straus - Milewski (80' Tomkiewicz), Koszycki, Draźba, Korolczuk (41' Piwko) - Budzyński, Giełażyn

Legia: Kamil Brzeziański - Łukasz Turzyniecki, Daniel Fabiszewski, Kamil Dankowski, Kamil Rozmus - Norbert Misiak (60' Przemysław Przysowa), Patryk Sokołowski (65' Łukasz Dziewicki [95]), Bartłomiej Kalinkowski (55' Dominik Ochman), Kamil Mazek (60' Olaf Pielaciński) - Kamil Kurowski, Maciej Mąka (31' Jakub Arak [95]).

Pozostali rezerwowi: Paweł Zieliński (br), Marcin Piórkowski [95]
Trenerzy: Jarosław Wójcik, Jakub Sowiński

Legioniści od początku spotkania ruszyli do ataku i już po kilku minutach zdobyli za sprawą Macieja Mąki gola, którego jednak słusznie, z uwagi na pozycję spaloną, nie uznał sędzia. Bardzo aktywnie grały skrzydła naszej drużyny (Misiak, Mazek, Turzyniecki) oraz grający tuż za wysuniętym Maciejem Mąką Kamil Kurowski. Ten ostatni zawodnik trafił z wolnego w poprzczkę, a w słupek uderzył, po jednym ze swoich licznych rajdów, Kamil Mazek. Legioniści nie wykorzystali też trzech sytuacji sam na sam, aż w końcu gola na 0-1 zdobył Turzyniecki. Nasi zawodnicy mieli momentami przygniatającą przewagę. Przy pewnie grającym bloku obornnym gospodarze mieli problemy z dostaniem się pod bramkę Legii. Tuż przed przerwą, po rzucie wolnym, piłka skozłowała tuż przed interweniującym Kamilem Brzeziańskim, który nie zdołał jej utrzymać w rękach, a Bartosz Giełażyn strzałem z 3 metrów doprowadził do wyrównania.

Po przerwie szczęścia spróbowali gospodarze, ale ich najgroźniejszą akcję, rajd Giełażyna w 45. min. zatrzymał ofiarną interwencją Brzeziański. Legioniści wkrótce oddalili zagrożenie od własnej bramki i rozgrywali piłki nie forsując już tak bardzo tempa, licząc za to na akcje skrzydłami. W 56. minucie Mazek wrzucił piłkę z lewego skrzydła, a Kuba Arak, który zmienił lekko kontuzjowanego Mąkę pokazał, że jest doskonałym specjalistą w grze głową, nie dając szans Walczykowi i dając Legii prowadzenie. 10 minut później ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania na 1-3, przejmując wcześniej piłkę po zagraniu Dominika Ochmana. Mecz w drugiej polowie toczył się w większym stopniu w środku pola, ale legioniści długimi okresami nie dawali dojść gospodarzom do piłki. Goście stwarzali pewne zagrożenie pod brmaką Kamila Brzeziańskiego właściwie jedynie przy stałych fragmentach gry. Dwubramkowa zaliczka daje podopiecznym Jarosława Wójcika dobrą pozycję wyjściową przed niedzielnym rewanżem w Warszawie. Warto dodać, że większość składu meczowego (10 z 18 zawodników, w porównaniu do 5 w drużynie gości) stanowili dziś wychowankowie Legii, co świadczy nieźle o poziomie szkolenia w Akademii.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!