Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wejście na boisko treningowe legionistów - fot. turi
Wejście na boisko treningowe legionistów - fot. turi
Poniedziałek, 4 lipca 2011 r. godz. 15:56

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Dickson poczuł ból

turi

W poniedziałek rano LL! dotarła wreszcie do Windischgarsten. Po kilkunastogodzinnej podróży do Austrii czekała nas wizyta na porannym treningu legionistów. Ci zaczęli dzień od siłowni, gdzie - jak zawsze w okresie przygotowawczym - pracowali przede wszystkim ze sztangami. Następnie pierwsza grupa naszych piłkarzy wraz z bramkarzami przybyła na boisko lokalnego zespołu SV Windischgarsten.
Fotoreportaż z treningu - 23 zdjęcia turi


Tu, w nieprzyjemnej aurze, bowiem w Austrii pogoda, podobnie jak w Polsce, nie jest wakacyjna, czekała ich rozgrzewka pod okiem Rafała Janasa - skoki przez małe płotki i sprinty. Ćwiczeniom bacznie przyglądali się pozostali trenerzy: Maciej Skorża, Lucjan Brychczy i Jacek Magiera. Zawodników w skupieniu obserwował także doktor Stanisław Machowski, po ciężkiej przeprawie na siłowni dużo łatwiej bowiem o uraz, szczególnie na nasiąkniętej wodą murawie.

Po rozgrzewce zaczęły się zajęcia z piłkami. Legioniści rozgrywali piłkę z trenerami, a następnie starali się pokonać bramkarzy efektownymi strzałami. Były ładne główki, próby strzałów nożycami i z przewrotki. "Janek, Janek gola strzel!" - dopingowali Janusza Gola koledzy. Kiedy pomocnik pokonał Marijana Antolovicia rozległy się śpiewy: "i jeszcze jeden, i jeszcze raz".

Na koniec Maciej Skorża zarządził gierkę na skróconym polu. "Szumi, żyj tam" - strofowali młodego golkipera koledzy, kiedy ten przepuścił piłkę po wznowieniu gry przez... Antolovicia. Gra była szybka, więc bramkarze zwijali się jak w ukropie. Niestety, do końca treningu nie dotrwał Dickson Choto, który podczas skoków przed płotki poczuł ból w prawym udzie. Obrońca natychmiast skierował się w stronę doktora Machowskiego. "Kłuje cię?" - wypytywał doktor, oglądając nogę "Dixiego". Choto nie dokończył zajęć, do treningów wrócił za to Maciej Rybus, który jednak narzeka jeszcze na lekki ból w nodze. Zabrakło Danijela Ljuboji, którego uraz jest na tyle dokuczliwy, że zawodnik na razie nie może wrócić do treningów.

Fotoreportaż z treningu - 23 zdjęcia turi





Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!