Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Skorża - fot. Mishka
Maciej Skorża - fot. Mishka
Czwartek, 29 września 2011 r. godz. 10:55

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skorża: Moje jedyne ultimatum zawarte jest w kontrakcie

Bodziach, źródło: Sport

Maciej Skorża przy Łazienkowskiej pracuje prawie 16 miesięcy. W polskiej ekstraklasie od siedmiu lat. Mimo zebranego doświadczenia, szkoleniowiec przekonuje, że nie jest uodporniony na stres. "Radzę sobie z nim raz lepiej, raz gorzej, ale w sumie coraz skuteczniej" - mówi trener Legii.

Skorża zapewnia, że przynajmniej przez godzinę dziennie nie myśli o piłce - ten czas poświęca na odrabianie lekcji z dwoma synami. Często mecze rozgrywa późno w nocy... we śnie. "Szczególnie przed ważnymi spotkaniami. I muszę powiedzieć, że te sny często się sprawdzają, tyle że z poślizgiem. Porażkę z Podbeskidziem wyśniłem dwa tygodnie wcześniej. Do końca miałem nadzieję, że to się nie stanie naprawdę. Musieliśmy jednak tę przykrość przełknąć na jawie..." - opowiada na łamach Sportu.

Już wiele razy mówiło się, że Maciej Skorża zostanie zwolniony, jeśli nie wygra któregoś ze spotkań. Tak było m.in. przy okazji meczów w Lidze Europy. Skorża podchodzi do tych rewelacji spokojnie. "To oczywiście pytanie do moich pracodawców. Sam nie traktowałem tego meczu w kategoriach być albo nie być. Na te wszystkie 'zwolnienia' jestem już uodporniony. (...) Nie zamierzam nieustannie drżeć jak osika. Odsuwam to na bok i koncentruję się tylko na tym, na co mam wpływ" - mówi Skorża i dodaje, że właściciele Legii prawdziwego ultimatum jeszcze nigdy mu nie postawili.

"Nigdy nie usłyszałem, że jak przegram, to koniec. Moje jedyne ultimatum zawarte jest w kontrakcie, który wygasa na mecie tego sezonu. Jeśli nie zdobędę tytułu mistrza Polski, umowa nie zostanie przedłużona. W tym temacie mamy pełną jasność" - mówi.


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!