Aleksandar Vuković i Ariel Borysiuk walczą o piłkę - fot. Woytek/Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Pod lupą LL! - Borysiuk vs. Vuković
Tomek Janus
Korona-Legia: Relacja z meczu
Uczeń kontra mistrz – tak przed meczem Legii Warszawa z Koroną Kielce zapowiadała się rywalizacja Ariela Borysiuka i Aleksandara Vukovicia. Kilka lat temu "Borys" mógł tylko zrobić sobie zdjęcie z "Vuko". Dziś Vukovicia nie ma już w Legii i właśnie Borysiuk uznawany jest za jego następcę. Lupa LL! nie mogła przegapić takiej okazji. Kto był górą w sobotni wieczór?
Po meczu więcej powodów do zadowolenia miał Aleksandar Vuković. Po pierwsze jego Korona wygrała, a po drugie były zawodnik Legii miał bardzo duży udział przy zwycięskiej bramce. Najpierw "Vuko" wykorzystał błąd Ivicy Vrdoljaka, który stracił piłkę pod własnym polem karnym. Futbolówkę przejął Vuković i dośrodkował tak precyzyjnie, że Maciej Korzym nie miał większych problemów z pokonaniem Dusana Kuciaka.
Już wcześniej Serb swoją postawą na boisku pokazywał, że mecz z Legią ma dla niego wyjątkowe znaczenie. Vuković dominował w środku pola i legioniści wiele razy odbijali się od niego jak od muru. Przez 90 minut gry "Vuko" zanotował aż 18 (!) odbiorów. Przypomniał też, że cały czas wie, jak walczyć o każdą piłkę i nie odstawiać nogi. W 64. minucie przekonał się o tym Ariel Borysiuk, którego faulował właśnie Vuković. "Mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku. Komu, jak komu, ale jemu nie chciałbym krzywdy zrobić" – przyznawał po meczu Serb.
Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Aleksandara Vukovicia (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
Czas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 39 (24+15)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 24 (13+11)
Podania niecelne: 10 (8+2)
Faulował: 2 (0+2)
Faulowany: 3 (3+0)
Odbiory piłki: 18 (8+10)
Straty piłki: 5 (3+2)
Ale i Ariel Borysiuk nie odstawiał w sobotni wieczór nogi. W pierwszej połowie przekonał się o tym m.in. Vuković, który został ostro potraktowany przez swojego młodszego kolegę. Choć na stadionie w Kielcach "Borys" starał się zaprezentować z jak najlepszej strony, to nie dał rady pokonać swojego mistrza. Inna sprawa, że nie pomagali mu w tym koledzy z drużyny, którzy nie przypominali zespołu z potyczek z Lechią Gdańsk czy Zagłębiem Lubin. Sam Borysiuk próbował pokonać Zbigniewa Małkowskiego tylko raz. Uderzenie było jednak niecelne.
Mimo to "Borys" był chyba najlepszym graczem Legii. Był bardzo aktywny i w środku pola toczył twardy bój z Vukoviciem. Usiłował długimi podaniami uruchamiać Danijela Ljuboję, ale nie przyniosło to wymiernych efektów. Po meczu cieszył się "Vuko", a Borysiuk dostał od niego dobrą lekcję i oby wyciągnął z niej wnioski. Na pamiątkę po sobotnim meczu pozostało zdjęcie bohaterów dzisiejszej lupy.
Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Ariela Borysiuka (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
Czas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 66 (27+39)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 1 (0+1)
Podania celne: 60 (22+38)
Podania niecelne: 4 (3+1)
Faulował: 3 (1+2)
Faulowany: 3 (2+1)
Odbiory piłki: 11 (5+6)
Straty piłki: 2 (2+0)
fot. Woytek/Legionisci.com
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!