Manu - fot. Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Skorża pozytywnie o Manu
Tomek Janus i Woytek
Od środy wiadomo, że Manu będzie graczem Legii tylko do końca tego roku. Choć gra Portugalczyka często spotykała się z krytyką kibiców, to Maciej Skorża jego występy w barwach "wojskowych" ocenia wysoko. "Mimo tej krytyki, jaka się przelewała w mediach po występach Manu, oceniam pozytywnie tego zawodnika. To piłkarz, który zawsze dawał z siebie wszystko i bardzo dużo pracował dla dobra drużyny" – mówi trener Legii.
Skorża o Manu wypowiada się prawie wyłącznie pozytywnie. "Nie zawsze potrafił wykorzystywać sytuacje i tym najbardziej irytował. Natomiast muszę go pochwalić za grę w defensywie. Zawsze zostawiał serce na boisku. Nie zapomnę, i chyba wszyscy będziemy pamiętali, go z meczu w Bydgoszczy, gdy jego bramka dała nam dogrywkę w spotkaniu z Lechem Poznań, a w konsekwencji Puchar Polski. Nie zapomnę też występu Manu w Białymstoku przeciwko Jagiellonii, kiedy dostaliśmy dwie czerwone kartki i on wykonał nieprawdopodobna robotę. Graliśmy w poważnym osłabieniu, a Manu był jednym z takich motorów napędowych w naszej drużynie i to zarówno pod nasza bramką, jak i bramką przeciwnika. Będę go wspominał pozytywnie. Takie jest życie piłkarza. Otrzymał dobrą propozycję. U nas grał mało, bo graliśmy inaczej niż w poprzednim sezonie. Bardziej kombinacyjnie, a Manu lepiej się czuł, gdy miał więcej przestrzeni. Wyraziliśmy zgodę na jego odejście. To był dobry transfer do Legii" – uważa Skorża.
Manu do Legii trafił w letnim okienku transferowym, przed rozpoczęciem sezonu 2010/2011. Przechodząc z portugalskiego Maritimo Funchal, długowłosy pomocnik wybierał między Legią a rumuńskim CFR Cluj. Ostatecznie Manu zdecydował się na grę przy Łazienkowskiej, gdzie wiązano z nim bardzo duże nadzieje.
W trakcie sezonu 2010/2011 Portugalczyk był pewniakiem w składzie drużyny prowadzonej przez Macieja Skorżę. Manu wystąpił wówczas w 27 meczach ligowych i każdy z nich zaczynał w wyjściowej jedenastce. Słabo wyglądała za to skuteczność portugalskiego pomocnika. Gola zdobył tylko raz, gdy w 29. kolejce Legia rozbiła 5-2 Arkę Gdynia. Lepsze wspomnienia Manu może mieć w związku z meczami Pucharu Polski. To właśnie trafienie Portugalczyka dało "wojskowym" remis w finałowej potyczce z Lechem Poznań, a w konsekwencji dogrywkę i zwycięstwo po rzutach karnych.
Początek obecnego sezonu nie zapowiadał, że pozycja Manu w Legii szybko się osłabi. W pierwszym meczu ligowym Portugalczyk zdobył dwa gole i "wojskowi" wygrali 3-1 z Cracovią Kraków. Później 29-letni pomocnik wypadł jednak ze składu. Po części przyczyniły się do tego problemy zdrowotne. Nie bez znaczenia jest jednak fakt, że Manu ze składu zaczęli wygryzać młodsi koledzy.
Dziś już wiemy dokąd biegł Manu – do Chin.
STATYSTYKI MANU W LEGII
Ekstraklasa: 33 mecze, 3 bramki, 2709 minut, 5 żółtych kartek
Puchar Polski: 8 meczów, 2 bramki, 570 minut, 1 żółta kartka
Liga Europy: 5 meczów, 0 bramek, 332 minuty, 0 żółtych kartek
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!