Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. turi / Legionisci.com
fot. turi / Legionisci.com
Wtorek, 10 stycznia 2012 r. godz. 19:04

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Nad celnoscią trzeba popracować

turi

Po południu legioniści mieli zajęcia w kompleksie treningowym położonym przy stadionie miejskim w Ayia Napie, który dysponuje - bagatela - szesnastoma murawami. "Wojskowym" przypadło ćwiczyć na płycie numer 11. Z grupą nie trenowali Michał Żewłakow i Danijel Ljuboja, którzy tylko biegali wokół boiska. Zabrakło także Miroslava Radovicia, którego boli noga. - Nie jest to jednak nic poważnego - zapewnił Serb, który ćwiczył indywidualnie pod okiem Paolo Terziottiego.
Fotoreportaż z treningu - 35 zdjęć turi

Treningowi pilnie przyglądali się pracownicy kompleksu a także kierowcy autokaru, który przywiózł na trening jedną z drużyn, których na Cyprze stacjonuje bez liku. "Zewlakof?" - zapytał "kiero", który pilnie wypatrywał znajomej sobie sylwetka Michała Żewłakowa na boisku i był niepocieszony, gdy okazało się, że nasz obrońca wraz z "Ljubo" i masażystą pojechał już do hotelu. Na początku treningu legioniści grali w grę podobną do piłki ręcznej. Podzieleni na dwie drużyny musieli wymienić dziesięć podań, by sędzia Jacek Magiera przyznał im punkt. Dla utrudnienia "Magic" zdecydował, że w każdej akcji musi wziąć udział neutralny zawodnik Marcin Komorowski, a bramka musiała paść po główce.

Potem "wojskowi" grali już jednak tylko w piłkę nożną, a do zajęć dołączyli bramkarze, którzy wcześniej ćwiczyli z Krzysztofem Dowhaniem. Nasi piłkarze rozgrywali mecze na skróconym polu, a wcześniej wzięli udział w treningu strzeleckim. Jakub Kosecki o mały włos "zestrzeliłby" stojącego tuż obok słupka trenera Dowhania. "Romek, Romek, co ty robisz?!" - roześmiał się Dowhań.

W trakcie tego treningu skutecznością popisał się Ariel Borysiuk, ale nie wszyscy popisywali się celnymi strzałami. Piłka lądowała nie tylko w bramce, lecz także daleko za boiskiem. Za futbolówkami dzielnie podążał masażysta, na "spacer" wybrał się także Michał Kucharczyk.

Fotoreportaż z treningu - 35 zdjęć turi



fot. turi / Legionisci.com


przeczytaj więcej o: , , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!