Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czwartek, 12 stycznia 2012 r. godz. 10:47

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Wioleta Michalska - od mistrzostwa w koszykówce do medali w boksie

Bodziach, źródło: fakty.wwl

Jeszcze dwa lata temu Wioleta Michalska zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski U-20 w koszykówce kobiet z Huraganem Wołomin. Wtedy zaczęła trenować boks w Legii i szybko osiągnęła wysoki poziom w nowej dla siebie dyscyplinie sportu. W lutym 2011 roku została wicemistrzynią Polski w swojej kategorii wagowej (do 81 kg), zdobyła też Puchar Polski.

"Przygodę z boksem rozpoczęłam prawie dwa lata temu, niedługo po zdobyciu brązowego medalu na Mistrzostwach Polski Juniorek w Koszykówce. Paradoksalnie po tym sukcesie wszystko wskazywało na to, że moja wołomińska drużyna niebawem się rozpadnie. Stanęłam przed dylematem czy kontynuować karierę koszykarską, zostawić całkowicie sport, czy też może zmienić dyscyplinę. Wybrałam tę trzecią opcję, zaczęłam trenować boks. Od dawna z zaciekawieniem oglądałam walki bokserskie w telewizji. Uznałam, że warto spróbować" - mówi trenowana przez Łukasza Landowskiego legionistka w rozmowie z Faktami.WWL.

Na co dzień Michalska trenuje z mężczyznami. "Moje treningi i sparingi odbywają się głównie w towarzystwie mężczyzn. Koledzy są bardzo wymagający, nie ma dla mnie taryfy ulgowej. Wszyscy wiedzą, że jestem zawodniczką, dlatego trenując na miarę swoich możliwości, pomagają mi rozwijać bokserskie umiejętności" - mówi. Nasza zawodniczka koncentruje się obecnie na mistrzostwach Polski, które odbędą się w kwietniu.

Treningi bokserskie Michalska musi godzić z 8-godzinną pracą i studiami zaocznymi. "Łączenie studiów dziennikarskich, pracy i bardzo ciężkich treningów nie jest łatwe. Ale nie ma nawet czasu, żeby się nad tym zastanawiać, doba ma tylko 24 godziny, a trzeba zrobić trening (czasem nawet dwa), iść na 8 godzin do pracy i jeszcze wyspać się i zregenerować siły. Weekend spędzam na uczelni bądź w domu z książką w ręku, i tak mijają dni. Sport wymaga poświęceń, ale wygrywając walki czy stojąc na podium, czuję, że warto. To moja pasja, nie wyobrażam sobie życia bez boksu" - mówi.


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!