Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Mariusz Piekarski - fot. Legionisci.com
Mariusz Piekarski - fot. Legionisci.com
Środa, 22 lutego 2012 r. godz. 08:09

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Piekarski: Ja tylko przywoziłem oferty do klubu

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza

Mariusz Piekarski jest menedżerem Macieja Rybusa, Ariela Borysiuka i Marcina Komorowskiego, którzy w ostatnich tygodniach zostali sprzedani z Legii do innych klubów. Piekarski potwierdza, że Legia zarobiła na Komorowskim 450 tysięcy euro, bo taką kwotę odstępnego wpisano w jego nowy kontrakt.

Zapewnia też, że to klub podejmował decyzje ws. transferów Rybusa i Borysiuka. "Ja tylko przywoziłem do klubu oferty" - mówi. Inaczej było z Komorowskim. "W czerwcu Marcinowi kończyła się umowa z Legią, mógł ją teraz podpisać z inną drużyną i za pół roku odejść za darmo. Chciał być fair, ale postawił swoje warunki, czyli niską kwotę odstępnego. Tylko dlatego przedłużył kontrakt z Legią, bo miał wpisaną kwotę umożliwiającą mu wyjazd zagraniczny" - mówi Gazecie Wyborczej Mariusz Piekarski.

"Piekarz" miał wcześniej propozycje dla Rybusa, Komorowskiego i Radovicia z AS Monaco. Ariel Borysiuk, zanim podpisał umowę z Kaiserslautern, był bliski transferu do Clubu Brugge. Rybus tymczasem, gdy był już dogadany z Terekiem Grozny, otrzymał ofertę od Kubania Krasnodar. "Nie chcieliśmy jednak robić zamieszania. Najważniejsze jest to, że Maciek będzie miał pełne poparcie i zaufanie trenera Czerczesowa. Na pewno będzie grał w podstawowej jedenastce" - wyjaśnia.

Piekarski przekonuje, że swoją robotę wykonuje bardzo dobrze, bo ze słabej polskiej ligi potrafi sprzedać piłkarzy za dobre pieniądze. Podkreśla również świetną współpracę z Legią. "Z Legią współpracuje mi się znakomicie i bez akceptacji szefostwa żadnego ruchu bym nie wykonał. Od grudnia miałem zielone światło na sprzedaż jednego zawodnika. Sytuacja w klubie nie była chyba zbyt kolorowa, ale to już nie moja sprawa. Pierwszy poszedł Ariel, potem Maciek, a na końcu Marcin. Legia też myślała, że sprzeda tylko jednego. Ale oferta za Rybusa była nie do odrzucenia, a tej dla Komorowskiego nie mogła nie przyjąć zgodnie z warunkami kontraktu" - mówi w rozmowie z Gazetą.

Piekarski zdradza, że Legia na Rybusie zarobi więcej niż powszechnie wiadomo (2,7 mln euro). "Nie chcę zdradzać wszystkich szczegółów, ale w kontrakcie są różne zapisy, z których wynika, że warszawski zespół może dostać kolejne pieniądze" - wyjaśnia.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!