Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 21 kwietnia 2012 r. godz. 17:35

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Chabelski: Kluczem do wygrania meczu była gra w obronie

Hugollek

Robert Chabelski: "Mecz rozpoczęliśmy bardzo źle, jeśli chodzi o obronę. W zasadzie przegrywaliśmy wszystko 1-1. Nie potrafiliśmy ustać przeciwnkom w pierwszej fazie spotkania przy grze „każdy swego”. O pierwszej kwarcie chciałoby się najchętniej zapomnieć. Jeśli traci się prawie trzydzieści punktów, to jeśli chce się wygrać mecz, nie można sobie na coś takiego pozwolić.

Permanentnie powtarzałem chłopakom, że klucz do wygrania meczu stanowi obrona, że jeśli zaczniemy bronić, to odniesiemy zwycięstwo. Nawet w przerwie, gdy gdynianie prowadzili już z nami ponad dziesięcioma punktami, konsekwentnie mówiłem zawodnikom, że muszą po prostu jeszcze bardziej zaangażować się w grę obronną, co na szczęście w pewnym momencie nastąpiło. Od mniej więcej dwudziestej piątej minuty zaczęliśmy dobrze grać w obronie – przechwytywaliśmy piłki, przeprowadzaliśmy kontrataki, oddaliśmy kilka rzutów z dystansu. Można więc powiedzieć, że w późniejszych fragmentach gry wszystko wróciło do normy.
Zrobiliśmy mały kroczek do tego, by awansować. Zamknęliśmy rozdział pt. „GTK Gdynia”, a teraz koncentrujemy się na spotkaniu przeciwko zespołowi z Kielna.
Uważam, że wszystkie drużyny występujące w turnieju finałowym prezentują porównywalny poziom i o tym, co się wydarzy na parkiecie, decyduje dyspozycja dnia i/lub moment przełamania podczas samego meczu.
Kibice bardzo nam pomogli w odniesieniu zwycięstwa. Przyznam szczerze, że zazwyczaj staram się wyłączać od ich akompaniamentu, by móc się skoncentrować na grze zawodników, jednak tym razem nie było to możliwe. [śmiech] Było świetnie, mam nadzieję, że podczas meczu z Kielnem będzie jeszcze lepiej i że wszyscy będziemy mogli się cieszyć."



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!