Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jan Urban - fot. turi / Legionisci.com
Jan Urban - fot. turi / Legionisci.com
Czwartek, 31 maja 2012 r. godz. 12:29

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Na pół rundy też bym przyszedł

Woytek

Asystentami Jana Urbana będą Jose Antonio Vicuna i Jacek Magiera. W klubie pozostają Lucjan Brychczy i Krzysztof Dowhań. Razem z Maciejem Skorżą odchodzą Rafał Janas i Paolo Terziotti. Najprawdopodobniej trenerem od przygotowania fizycznego będzie Cesar Sanjuan-Szklarz, który pracuje w Legii z młodzieżą. Kilka minut po godzinie 12. w sali konferencyjnej na stadionie Legii odbyła się konferencja prasowa nowego trenera Legii.

"Odchodząc mówiłem, że czegoś tu nie dokończyłem. Wszyscy wiemy w jakich warunkach pracowaliśmy. Komfort pracy był zupełnie inny - dla wszystkich. Można powiedzieć, że miałem pecha, że trafiłem na okres przejściowy w Legii. Zawsze podkreślałem to, że chciałem doczekać tego, aby zagrać z drużyną na nowym stadionie. Nie było mi to dane. Nie spodziewałem się, że tak szybko wrócę do Legii" - powiedział Jan Urban.

Umowa została podpisana na rok. Czy to nie za krótko? "Nie wyobrażałem sobie, że ten kontrakt może być dłuższy. Przyszedłbym nawet na pół roku. Nic nie stoi na przeszkodzie by przedłużyć kontrakt po roku" - odpowiedział Urban.

"W Legii zawsze jest bardzo trudno pod względem sportowym, natomiast warunki do pracy w Legii są znakomite. Doświadczenia też wynosi się znakomite. Jest to po prostu wielki klub, który ma wielkie ambicje i każdy chciałby spróbować sił na takim poziomie. Mogę podziękować, że dostałem drugą szansę. Klub miał dużo czasu, żeby wybrać kogoś na następcę Macieja Skorży. Jestem szczęśliwy, że postawiono znowu na mnie. Widocznie ten okres pracy, który spędziłem na Łazienkowskiej, został odpowiednio przeanalizowany i stąd taka decyzja. Cel jest jeden - zdobycie mistrzostwa kraju. Nie zdobywając mistrzostwa trener może zostać bez pracy. Nie ma co się oszukiwać. Jeżeli nie straci pracy, to ma farta" - dodał nowy trener.



fot. turi / Legionisci.com



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!