Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 9 czerwca 2012 r. godz. 00:19

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Grupa A: Rosja gromi Czechów

Fumen

Pierwsze mecze mistrzostw Europy już za nami. Na inaugurację turnieju Polska zremisowała z Grecją. W drugim spotkaniu grupy A Rosjanie rozgromili 4-1 Czechów i to oni objęli prowadzenie w tabeli. Bez wątpienia były to dwa różne spotkanie. W potyczce biało-czerwonych nie brakowało przestojów w grze. Dostrzec można było wyczekiwanie i brak woli ukazania mankamentów Greków, gdy ci grali w przewadze. Natomiast "Sborna" bez litości potraktowała naszych południowych sąsiadów.

Spore pretensje można mieć do Franciszka Smudy, który praktycznie nie zareagował na wydarzenia na boisku. Być może, gdyby nie czerwona kartka Wojtka Szczęsnego, w ogóle nie przeprowadziłby zmian. Aż się prosiło, żeby w drugiej połowie wpuścić na boisko Rafała Wolskiego czy Kamila Grosickiego, którzy mają potencjał, aby ożywić kolegów. Być może "Franz" myślał, iż niewykorzystane zmiany przechodzą na kolejne zawody. W efekcie biało-czerwoni grając w przewadze jednego gracza najpierw dali sobie wbić bramkę, a później doprowadzili do gry po dziesięciu. Mając zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. Mając możliwość dobicia rywala, położenia go na deski, Polacy zamiast cieszyć się z kompletu punktów, osiągnęli tylko remis. Remis, który cieszy Smudę, ale widząc poczynania Rosjan, nie napawa optymizmem przed wtorkowym pojedynkiem z podopiecznymi Dicka Advocaata.

Rosja niemal od początku do końca dyktowała warunki na boisku. Szybko zdobyte bramki przez Ałana Dzagojewa i Romana Szyrokowa ustawiły grę. Tym samym do przerwy było 2-0 dla ekipy ze wschodu. Po zmianie stron Václav Pilař pokazał, że jeszcze nie wszystko stracone dając kontaktowego gola. Jednak w toczącym się na niezłym poziomie meczu Dzagojew i spółka nie pozostawili wątpliwości, kto rządzi na boisku. Efekt? Wspomniany zawodnik do spółki z Romanem Pawluczenko, który popisał się ładną akcją, pozamiatali na placu gry nie pozostawiając wątpliwości komu należą się trzy punkty. Trzeba przyznać, iż dominacja Rosjan nie podlegała większej dyskusji. Na domiar złego, nie jest to optymistyczny prognostyk dla Polaków, którzy już we wtorek sprawdzą się z zespołem Advocaata.

Polska 1-1 Grecja
1-0 17 min. Robert Lewandowski
1-1 51 min. Dimitrios Salpingidis

Więcej o meczu

Rosja 4-1 Czechy
1-0 15 min. Ałan Dzagojew
2-0 24 min. Roman Szyrokow
2-1 52 min. Václav Pilař
3-1 79 min. Ałan Dzagojew
4-1 82 min. Roman Pawluczenko

Rosja: 16. Wiaczesław Małafiejew - 2. Aleksandr Aniukow, 12. Aleksiej Bieriezuckij, 4. Siergiej Ignaszewicz, 5. Jurij Żyrkow - 17. Ałan Dzagojew (85 min. 18. Aleksandr Kokorin), 7. Igor Dienisow, 6. Roman Szyrokow, 8. Konstantin Zyrianow, 10. Andriej Arszawin - 11. Aleksandr Kierżakow (73 min. 14. Roman Pawluczenko)

Czechy: 1. Petr Čech - 2. Theodor Gebre Selassie, 5. Roman Hubník, 6. Tomáš Sivok, 3. Michal Kadlec - 9. Jan Rezek (46 min. 17. Tomáš Hübschman), 13. Jaroslav Plašil, 19. Petr Jiráček (76 min. 11. Milan Petržela), 10. Tomáš Rosický, 14. Václav Pilař - 15. Milan Baroš (85 min. 21. David Lafata)

Wyniki i tabela grupy A



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!