Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jan Urban i Jose Antonio Vicuna - fot. turi / Legionisci.com
Jan Urban i Jose Antonio Vicuna - fot. turi / Legionisci.com
Niedziela, 29 lipca 2012 r. godz. 10:59

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Ljuboja hamulcowym? Po części się zgadzam

Woytek, źródło: weszlo.com

"Temat napastnika nie jest ostatecznie zamknięty - mówiłem, że potrzeba nam jeszcze kogoś poza Markiem Saganowskim. Ljuboję widzę jako zawodnika, który będzie grał przed nim, bo lubi wchodzić do środka i być w częstym kontakcie z piłką. A grając wysuniętego snajpera, ten kontakt nie jest tak częsty. To nie do końca odpowiada Danijelowi, który woli być ciągle pod grą" - mówi w rozmowie z weszlo.com Jan Urban.

Trener Legii zapytany o to czy Ljuboja jest hamulcowym drużyny - a tak uważa Zbigniew Boniek - odpowiedział: "Zbyszek zna się na piłce, więc ma prawo powiedzieć, co myśli. Ktoś się może z nim zgodzić lub nie. Ja jednak po części muszę to zrobić, bo Danijel lubi przetrzymać piłkę. Potrafi to, ale brakuje w tym pewnej różnorodności, bo w dzisiejszym zespole Legii jest wielu graczy dysponujących dużą szybkością, co powinniśmy umiejętnie wykorzystywać. Do tego są potrzebne podania - prostopadłe lub po przekątnej - pomiędzy dwoma obrońcami do bocznych pomocników lub któregoś ze środkowych..."

Szkoleniowiec Legii dodał, że nie będzie się bał posadzić Serba na ławce, ale uważa, że w poprzednim sezonie i tak należał do czołowych postaci zespołu i grał dobrze. "Ja sam liczę na niego w tym roku, ale to już starszy piłkarz, który często łapie drobne urazy. Jest już trochę wyeksploatowany i trzeba rozsądnie dobierać mu obciążenia treningowe. W meczach jest bowiem ważniejszy niż na zajęciach, kiedy tylko jest w formie i gra dla dla drużyny".

Szansa dla młodych
"Akcje Olka Jagiełły rosną, ale nie wszyscy zawodnicy mogą grać od razu w pierwszej drużynie. Przed nim jest jeszcze kilku graczy, którzy mają na to większe szanse. Każdy musi czuć, że prędzej czy później zostanie wynagrodzony za swoją pracę i dostanie szansę. Niekoniecznie jedną, od której wszystko będzie zależeć, bo jestem naprawdę cierpliwy. W tej chwili wykorzystuje ją np. Kuba Kosecki, który potrafi wykorzystywać swoje atuty po pobycie w ŁKS-ie czy Lechii. Dominik Furman ma wszystko poukładane w głowie i posiada papiery na granie. Pokazuje się także Kopczyński, który odbudowuje się po ciężkiej kontuzji, ale ma spore możliwości. Wspominał pan także o Efirze, a niedługo przekonamy się, co z transferem Salinasa. W pomocy mamy na przykład bardzo dojrzale grającego Daniela Łukasika, a ponadto drzwi dla młodych piłkarzy z zewnątrz nigdy nie są u nas zamknięte" - mówi Urban.

Cały wywiad przeczytacie na weszlo.com.


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!