Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Widok na Trondheim - fot. Åge Hojem/Trondheim Havn/Wikipedia
Widok na Trondheim - fot. Åge Hojem/Trondheim Havn/Wikipedia
Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 r. godz. 20:43

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Możliwości dojazdu do Trondheim

Bodziach

Już za półtora tygodnia przyjdzie nam wspierać Legię w norweskim Trondheim. Z Warszawy prawdopodobnie wyleci jeden samolot czarterowy z kibicami z Łazienkowskiej. Jak podróżować będą pozostali? Możliwości jest wiele - zarówno samolotem, samochodami, jak i częściowo drogą morską. Prawdopodobnie najmniej popularna będzie opcja pociągowa - z Warszawy do Trondheim jedzie się przez Berlin, Kopenhagę, Goeteborg i Oslo, a podróż trwa ok. 37 godzin w jedną stronę.
Do tego należy ponieść wcale niemałe koszty, więc to połączenie wybitnie nieekonomiczne.

Wiadomo, że najszybciej na miejsce można dotrzeć samolotem. Zapewne, ze względu na stosunkowo niskie ceny, nie zabraknie chętnych na loty Wizzairem z Warszawy do Oslo (skąd jest jeszcze 500 km do Trondheim, czyli ok. 7 godzin jazdy samochodem, ale są również połączenia lotnicze Oslo-Trondheim) i z Gdańska do Trondheim.

Na pewno część fanów pojedzie także samochodami, busami czy autokarami. Wiadomo, że liczba kilometrów lądem zależy od trasy przejazdu. Najkrótsza pod tym względem trasa wynosi ok. 1200 km i wiedzie z Warszawy do Gdańska, skąd promem można dopłynąć do szwedzkiego Nynashamn i dalej już lądem do Trondheim. Warto jednak zwrócić uwagę na czas podróży promem - 19 godzin - oraz cenę: 1063 złote w jedną stronę za samochód osobowy z pięcioma osobami w środku.

Trochę więcej, bo ok. 1850 kilometrów, przejedziemy płynąc z Gdyni do Karlskrony. Prom płynie ponad 11 godzin i kosztuje ok. 830 złotych w jedną stronę za samochód osobowy z pięcioma pasażerami. Istnieje także możliwość podróży przez Danię - zarówno w wersji w stu procentach "lądowej", jak i częściowo morskiej. Ta druga, zapewne dobrze znana niektórym fanom, podróżującym przed kilkoma laty do Kopenhagi, wiedzie przez Rostock i promem do Gedser. Do przejechania w tym przypadku jest około 2100 km.

Jak już wspomnieliśmy, do Trondheim można dojechać bez podróży promem, która jest długotrwała i kosztowna. Aby uniknąć promów, najlepiej udać się z Warszawy autostradą do Berlina, dalej przez Hamburg, Kopenhagę, Malmo, Helsingborg, Goeteborg i Oslo. Podróżując w ten sposób mamy do przejechania ok. 2430 kilometrów i prawdopodobnie więcej niż 24 godziny jazdy w jedną stronę. Trzeba się jednak liczyć z opłatami za autostrady w Polsce oraz za most w Danii, prowadzący z Fionii na Zelandię.

Minimalnie krótsza - 2180 km - będzie trasa obejmująca połączenie promowe Dania (Hirtshals) - Norwegia (Larvik), które jest zdecydowanie tańsze niż wymienione wcześniej, ze względu na mniejszą odległość, a co za tym idzie krótszy czas podróży.

Mecz Rosenborg - Legia rozegrany zostanie w czwartek 30 sierpnia o godzinie 19:00.

"Pozdrawiamy obieżyświatów na hardkorze" - fot. Woytek:


Trondheim (fot. wikipedia.pl):



Lotnisko w Trondheim:


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!