Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Legionisci.com
fot. Legionisci.com
Piątek, 26 października 2012 r. godz. 12:29

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Łukasik: Z każdym sukcesem apetyt rośnie

Bodziach, źródło: weszlo.com

"Chciałem się jak najszybciej pokazać w dorosłej piłce, ale każdego dnia czułem, że czas mi ucieka. Trenowałem dwa lata z pierwszą drużyną, z jednymi z najlepszych zawodników w Polsce, ale grałem cały czas w Młodej Ekstraklasie. (...) Denerwowało mnie, że stoję w miejscu. Ciężko mi się było pozbierać. (...) Samemu musiałem też wyciągać wnioski, bo nie było zbyt wielu rozmów z trenerem Skorżą" - mówi w rozmowie z Weszło Daniel Łukasik.

Łukasik nie ukrywa, że o wiele lepiej dogaduje się z Janem Urbanem i to on miał spory wpływ na pozostanie piłkarza w Legii. "Młody zawodnik potrzebuje wsparcia – ja je otrzymałem od trenera Urbana i bardzo się cieszę, że to on nas prowadzi. Gdybym zobaczył w lecie, że trener nie widzi mnie w swojej koncepcji, to już by mnie tutaj nie było" - przekonuje.

Chociaż przed obecnym sezonem nie myślał, że wywalczy miejsce w wyjściowym składzie, teraz myśli o czymś więcej. "Z każdym sukcesem apetyt rośnie. Teraz mam zupełnie inne cele niż przed rundą. Być może trener Fornalik mnie powoła, jeśli będę prezentował odpowiedni poziom. W ostatnich meczach pokazał, że nie boi się dawać szansy młodym" - mówi weszlo.com.

Defensywny pomocnik nie najlepiej wspomina swój występ w meczu z Polonią, w którym sprezentował rywalom bramkę. "Przyszedł cały stadion na derby, a ja odwaliłem taki numer... Ale to czysty przypadek. Niepotrzebnie wdawałem się w próbę dryblingu, źle postawiłem stopę, poślizgnąłem się i straciliśmy bramkę. Pierwszy raz miałem taką sytuację" - wspomina.

Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj.


przeczytaj więcej o:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!