Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jakub Kosecki - fot. Mishka / Legionisci.com
Jakub Kosecki - fot. Mishka / Legionisci.com
Poniedziałek, 5 listopada 2012 r. godz. 16:43

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Kosecki? Jaki ojciec, taki syn

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza

Jan Urban od początku obecnego sezonu postawił na Jakuba Koseckiego i ten go nie zawodzi. Przed laty Urban grał w reprezentacji Polski i Osasunie Pampeluna z ojcem Jakuba, Romanem Koseckim. "Jeśli chodzi o charakter, to bardzo niedaleko. Ojciec i syn są podobni w tym, że nie odpuszczają w żadnej sytuacji.
Są mniej więcej tego samego wzrostu i dysponują dużą szybkością. To znaczy, ojciec był bardzo szybki, a Kuba dalej jest" - porównuje w rozmowie z Gazetą Wyborczą obu Koseckich Urban.

"U Romka zawsze było widać pasję młodego chłopaka, który swoją grą chce podbić świat. Kuba jest taki sam. Kocha to, co robi. Romek był nieprzyjemny dla obrońców, znakomicie wykorzystywał swoją szybkość. Nie bał się gry ciałem. Ale młody jest zdecydowanie lepszy od starszego w grze głową. Kuba przeskakuje nawet dużo wyższych od siebie. Bez kontaktu gra znakomicie w powietrzu. Technicznie potrafi świetnie uderzyć głową na bramkę" - mówi Urban.

Według trenera Legii obaj Koseccy prowadzą piłkę bardzo blisko stopy. "Kiedy Kuba nabierze doświadczenia, nauczy się różnorodności w swojej grze, podań z pierwszej piłki, wychodzenia na wolne pole, zmiany rytm i biegu, to będzie jeszcze większym zagrożeniem. Na razie chce robić wszystko i uczy się różnorodnej gry. Dla trenera praca z takim chłopakiem to przyjemność. Aż muszę go hamować. Jego nie trzeba popędzać go roboty" - mówi Gazecie.


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!