Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jan Urban - fot. Mishka / Legionisci.com
Jan Urban - fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 10 listopada 2012 r. godz. 20:28

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Sparzyliśmy się

Tomek Janus

Jan Urban (trener Legii): Przespaliśmy pierwsza połowę, a Jagiellonia to wykorzystała. Pozwoliliśmy się zdominować. Po przerwie w najlepszym momencie pachniało drugim golem dla nas. Zamiast tego był prosty błąd w defensywie i bramka dla rywali. Nie zawsze, gdy igra się z ogniem, da się go zgasić. Dziś się sparzyliśmy. Trzeba z tego wyciągnąć wnioski.

Mecze Legii są emocjonujące, bo wiemy, że mamy silną ofensywę i prawie zawsze strzelamy gola. Niestety mamy słabe tyły i nie zachowujemy czystego konta. Dziś nie udało się przegonić rywali. A dodatkowo popełniamy czasem takie błędy, jakbyśmy wczoraj dostali dowód osobisty. Takie sytuacje są nie do przyjęcia. I wcale nie chodzi tylko o straconą bramkę. Bronimy "na radar" i już Piast Gliwice potrafił to wykorzystać.

Rozszyfrowanie Jagiellonii nie jest trudne. Nastawiają się na kontry i rzadko tracą gole. Dziś zabrakło nam cierpliwości, żeby pokonać rywali. Nie wiem po co tak często graliśmy długie piłki. Zamiast tego powinniśmy grać konsekwentnie swoje. Tak było po przerwie, gdy dominowaliśmy. Nie potrafiliśmy jednak wykorzystać swoich okazji.

Wracając do straconego gola na 1-2, to błędy popełnili i Marko Suler, i Dusan Kuciak. Suler powinien walczyć o piłkę a nie o pozycję. Kuciak powinien zaś wyjść z bramki. Zauważmy, że mówimy o dwóch reprezentantach swoich krajów.

Ugochkwu Ukah powinien zostać ukarany czerwoną kartką. Sztab Jagiellonii też to wie, bo inaczej nie zdejmowałby swojego zawodnika w przerwie. Uważam, że interwencja Ukaha zasługiwała na żółtą kartkę, ale sędzia nie usunął go z boiska.

Nie wiem jeszcze czy Jakub Wawrzyniak będzie gotowy na mecz z Lechem Poznań. Na razie nie pojedzie na mecz kadry i odpocznie. Na szczęście dziś dobrze zagrali nasi skrzydłowi - Jakub Rzeźniczak zdobył nawet gola. Nie sądzę też, że w meczu z Lechem na stoperze zagra Ivica Vrdoljak. Nie widzę go na tej pozycji.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!