Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Frankowski i Plizga o spotkaniu
Fumen
Legia-Jagiellonia: Relacja z meczu
Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok): Wszyscy spodziewali się, że Legia dziś wygra spotkanie, a Danijel Ljuboja zdobędzie zwycięską bramkę. Jednak zagraliśmy konsekwentnie, co pozwoliło skutecznie się przeciwstawić gospodarzom i przy odrobinie szczęścia wywieźliśmy komplet punktów. To niewątpliwie cieszy, bo o ile się nie mylę, to Jagiellonia pierwszy raz wygrywa przy Łazienkowskiej.
Nasz zespół, przy dobrym dniu, a takie momenty były w pierwszej połowie, pozwala na równorzędne prowadzenie spotkania z każdą drużyną. Konsekwencją tego była zdobyta bramka, a jeszcze Dzalamidze miał dobrą okazję i to też było sygnałem alarmowym dla Legii, że nie przyjechaliśmy się tutaj bronić.
Chciałbym wierzyć, że to my rozegraliśmy tak dobre spotkanie, a gospodarze byli słabsi. Ostatnio jesteśmy na fali wznoszącej, bo wygraliśmy w Poznaniu, a i z Widzewem prowadziliśmy do 90. minuty i gdyby nie remis, to z trzema zwycięstwami pod rząd można byłoby powiedzieć, że wracamy na właściwe tory.
Dawid Plizga (Jagiellonia Białystok): Nie ma co ukrywać, że jest to dla nas spory sukces, bo Legia nie przegrała jeszcze w tym sezonie. Swoją drogą, któraś passa bez porażki mogła być przerwana – albo nasza na wyjazdach, albo legionistów w lidze. Jednak należy pamiętać, że nadal nie mamy zbyt wielu punktów i musimy ciągle piąć się w tabeli. Trudno mi wytłumaczyć fakt, że lepiej gramy poza Białymstokiem. Być może dlatego, że u siebie musimy kreować grę, a żadna polska drużyna nie umie tego robić i zwykle nastawiamy się na grę z kontry. Aspekt kibicowski jest tylko jednym z wielu, bo to przecież my jesteśmy na murawie.
Nie da się ukryć, że w pierwszej połowie Legia zostawiła nam dużo miejsca i mieliśmy sporo swobody, co z kolei przekładało się na optyczną przewagę, a to nie zdarza się zbyt często w Warszawie. Po zmianie stron za głęboko się cofnęliśmy, być może dlatego, że prowadziliśmy. Jednak dobrze się skończyło, bo na szczęście mamy Tomka w zespole, a on lubi takie prezenty.
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!