Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jakub Kosecki walczy z Łukaszem Broziem - fot. Mishka / Legionisci.com
Jakub Kosecki walczy z Łukaszem Broziem - fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 24 listopada 2012 r. godz. 18:29

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Jakub Kosecki

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com

Jakub Kosecki w obecnym sezonie stał się jedną z pierwszoplanowych postaci w składzie Legii. Wobec problemów zdrowotnych Marka Saganowskiego i Rafała Wolskigo, "Kosa" ma niemal pewne miejsce w pierwszym składzie "wojskowych". Decydują o tym jednak nie tylko problemy kadrowe w ataku, ale również bardzo dobra gra Koseckiego. Lupa LL! potwierdzenie tego poglądu zdobyła w piątkowy wieczór.

Przeciwko Widzewowi Łódź "Kosa" zagrał oczywiście w pierwszym składzie. Już w pierwszych minutach gry był bardzo aktywny. Przeciwnicy nie mogli poradzić sobie przede wszystkim z prędkością gracza Legii. Przykłady tego widoczne były w obu częściach meczu. W 33. minucie "Kosa" włączył dobrze już znane w Poznaniu turbo i zostawił rywali za plecami. Legionista wpadł w pole karne i zdecydował się na zaskakujący strzał z ostrego kąta. Tym razem bramkarz zdołał wybić piłkę.

Kolejny raz Kosecki śmignął obok bezradnych rywali trzy minuty później. Niestety tym razem po szybkim rajdzie "Kosa" zagrał nieprecyzyjnie i piłka nie dotarła do lepiej ustawionych kolegów. W 47. minucie Kosecki już nikomu nie podawał, tylko zdecydował się na samotny rajd. Co prawda z wysokości trybun wydawało się, że "Kosa" powinien dogrywać do Danijela Ljuboji, ale na szczęście tego nie zrobił. Minął za to z dziecinną łatwością przeciwników i między nogami bramkarza umieścił piłkę w siatce. Tak Kosecki zapewnił Legii kolejne trzy punkty.

Na początku sezonu "Kosa" w składzie "wojskowych" wyglądał nieporadnie. Dziś o niczym takim nie może być mowy. Kosecki to pełnoprawny zawodnik pierwszego składu. Nawet Jan Urban przyznał, że dla gola w meczu z Widzewem warto było przyjść w piątek na Łazienkowską.

Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Jakuba Koseckiego (w nawiasie pierwsza + druga połowa)

JAKUB KOSECKI
Czas gry: 88 minut
Kontakty z piłką: 35 (16+19)
Strzały celne: 1 (0+1)
Strzały niecelne: 1 (1+0)
Podania celne: 19 (7+12)
Podania niecelne: 5 (3+2)
Faulował: 3 (1+2)
Faulowany: 1 (1+0)
Odbiory piłki: 6 (3+3)
Straty piłki: 7 (4+3)




Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!