Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 16 stycznia 2013 r. godz. 22:24

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kosecki: Transfer jest tak samo możliwy jak pozostanie w Legii

Bodziach, źródło: Polska the Times

Jakub Kosecki w weekend zapowiadał, że w poniedziałek, a najpóźniej we wtorek, wyjaśni się jak będzie wyglądać jego przyszłość w Legii. We wtorek wieczorem, gdy zespół Jana Urbana wylatywał na Cypr na pierwszy obóz przygotowawczy do rundy wiosennej, oficjalnej wiadomości wciąż nie było. "Bo nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji" - powiedział w rozmowie z Polska the Times Kosecki.

22-letni pomocnik ma z Legią umowę ważną do końca tego roku. "Chciałbym już mieć to za sobą, ale nie jest to takie łatwe. Chcę grać w Legii, ale też znam swoją wartość. W ostatnim czasie razem z moim menedżerem odbyliśmy wiele spotkań, ale wciąż się zastanawiamy, co zrobić. Na szczęście mam czas, podchodzę więc do tego spokojnie, zamierzam odpowiednio przygotować się do rundy wiosennej i czekać na rozwój wypadków" - tłumaczy "Kosa".

Wcześniej negocjacje z menedżerem zawodnika Cezarym Kucharskim prowadził Marek Jóźwiak, który na początku stycznia został zwolniony z funkcji dyrektora ds. transferów. Rozmowy zaczęły się od początku, a osobą decyzyjną jest nowy prezes Legii Bogusław Leśnodorski.

"Muszę przyznać, że nowy prezes zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie i z tego co wiem ma już dla mnie przygotowaną ofertę, ale jej jeszcze nie widziałem" - powiedział Polsce Kosecki, który dodaje, że na tę chwilę jego pozostanie przy Łazienkowskiej jest tak samo możliwe jak transfer do innego klubu jeszcze tej zimy. "W klubie nie ma graczy nie na sprzedaż" - wyjaśnił zawodnik.


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!