Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jan Urban - fot. Mishka / Legionisci.com
Jan Urban - fot. Mishka / Legionisci.com
Czwartek, 31 stycznia 2013 r. godz. 18:31

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Chcieliśmy zachować rytm meczowy

Fumen i Mishka, źródło: Legionisci.com

Jan Urban (trener Legii): Mamy dwa sparingi jeden po drugim - jutro zagramy z Dolcanem. W pierwszej wersji miały zagrać dwie drużyny, jedna dzisiaj, druga jutro. Brakuje nam wielu zawodników, musieliśmy skorzystać z naszej młodzieży. Postanowiliśmy też, że w obydwu meczach zagrają dwie drużyny po 45 minut, żeby to obciążenie rozłożyło się na dwa dni, a nie na jeden.
Gramy na boisku ze sztuczną murawą, która zawsze zostawia duży ślad, przede wszystkim u zawodników starszych i tych, którzy mają drobne kontuzje. Nie chcieliśmy ryzykować gry Danijela Ljuboji, bo to nie jest akurat dla niego boisko.

Widać, że po dwóch dniach wolnego piłkarze złapali trochę świeżości. Inaczej to wyglądało na Cyprze i inaczej dzisiaj, chociaż, z całym szacunkiem dla Bogdanki Łęczna, na Cyprze byli rywale bardziej wymagający niż dzisiaj. Szczególnie w pierwszej połowie gra mogła się podobać, graliśmy szybko piłką, była to płynna gra. W drugiej połowie było widać, że drużyna jest złożona w ostatniej chwili i brakowało porozumienia. Było to zupełnie normalne i nie spodziewałem się, że będziemy grali tak jak w pierwszej połowie. Młodzież się starała, również potrafiła wygrać 2-0. Przede wszystkim jednak chodzi o rytm meczowy, skąd też dwa sparingi w takim warunkach, jakie są. Dzisiaj i tak było lepiej, bo jeszcze wczoraj na boisku stała woda.

Do Hiszpanii pojadą ci sami zawodnicy, co na Cypr. Wykorzystaliśmy dzisiaj sytuację, że brakowało zawodników i wzięliśmy młodych. Wiem, że ci, którzy zagrali dzisiaj, myśleli, że pojadą z nami do Hiszpanii, ale tak się nie stanie. Chcieliśmy sprawdzić innych, a ci, którzy już z nami byli, muszą mieć szansę poszukania sobie innego klubu. Niektórzy byli na testach... nie wszyscy mogą iść do pierwszego zespołu, a ci, którzy powinni grać na wyższym niż Młoda Ekstraklasa poziomie, powinni szukać sobie innych klubów. Chodzi przede wszystkim o Olka Jagiełłę i Bartosza Żurka.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!