Jan Urban na sobotnim treningu w Costa Ballena - fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Costa Ballena: "Graj do przodu!"
Qbas
Widać, że pierwszy mecz rundy rewanżowej zbliża się dużymi krokami. Na porannym treningu legioniści skrupulatnie szlifowali taktykę. Trener Urban był w swoim żywiole i niemal nieustannie "gderał", przekazując podopiecznym masę krytycznych uwag, ale i pochwał. W treningu nie wziął udziału chory Ivica Vrdoljak.
Fotoreportaż z treningu - 27 zdjęć turi
Początek zajęć to oczywiście rozgrzewka z Cesarem, a zaraz potem zaczęły się rządy Jana Urbana. Trener był w dobrym nastroju, bo i piłkarze swą postawą dawali mu powody do zadowolenia. Szkoleniowiec ponownie zachęcał zawodników do podejmowania odpowiedzialności za prowadzenie gry: "To od was będzie zależało czy i kiedy założycie pressing. Musicie sobie podpowiadać, podjąć decyzję. W meczu ligowym mnie z ławki nie będziecie słyszeć". Urban nakazywał też szukanie gry do przodu, zabraniał środkowym pomocnikom wycofywania piłki w kierunku linii obronnych: "Graj do przodu! Musisz próbować kreować grę".
Następnie zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwszy skład z Kamilem Kurowskim i Michałem Bajdurem trenował strzały na bramkę pod okiem tercetu Urban, Brychczy, Magiera. Grupa ta musiała najpierw pożonglować piłkę, a potem uderzyć ją z powietrza. Nie padało tu dużo goli, a właściwie nie padały wcale - można by je policzyć na palcach obu rąk. Choć warto zauważyć, że formą strzelecką znów błysnął Michał Żewłakow, który zdobył piękną bramkę po soczystym uderzeniu z powietrza. Pozostali (niebieskie kamizelki) wraz z Kibu ćwiczyli rozegranie z rzutów rożnych.
Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po zmianie sposobu oddawania strzałów, gdy piłkarze przyjmowali futbolówkę na 11 metrze i uderzali po obrocie. Ale też należy oddać bramkarzom - Dusanowi Kuciakowi i Wojtkowi Skabie - że spisywali się bardzo dobrze. Później legioniści znów uderzali z powietrza z półobrotu, i znów padło parę ładnych bramek. Błysnęli zwłaszcza boczni obrońcy - Kuba Wawrzyniak i Artur Jędrzejczyk, po uderzeniach których piłka zrywała pajęczynę w okienkach. Potem jeszcze część tej grupy miała gierkę na małym boisku.
W tym czasie niebiescy zakończyli trening. Z tej grupy na boisku pozostał tylko Janusz Gol, który postanowił poćwiczyć rzuty wolne. Nie dowierzał temu Olek Jagiełło: "Janusz, ty wolne?".
Pozostali mieli jeszcze gierkę na krótkim boisku, w której udział wzięli także trenerzy Urban i Magiera. Salwę śmiechu wywołał Miro Radović, gdy głośno krzyknął "No w piz...", po tym jak jego drużyna straciła gola po błędzie Dusana Kuciaka. Trening zakończył się serią rzutów karnych.
Dziś o 16:30 Legia zmierzy się z Concordią Chiajna. Z meczu przeprowadzimy tekstową relację LIVE!.
Fotoreportaż z treningu - 27 zdjęć turi
fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!