Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. zyleta.info
fot. zyleta.info
Niedziela, 10 lutego 2013 r. godz. 11:03

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Wyprawa kibiców do Lwowa

Woytek, źródło: zyleta.info

Serwis Żyleta.info opublikował ciekawy materiał na temat wyprawy kibiców Legii do Lwowa. Grupa fanów stołecznego klubu, która regularnie upamiętnia wydarzenia z historii Polski, wyruszyła w styczniu za wschodnią granicę, by złożyć wieńce i zapalić znicze w miejscach upamiętniających Powstanie Styczniowe.

"Rozpoczęliśmy od marszu na Górkę Powstańców Styczniowych. Spoczywa tam około 230 Bohaterów walk. Pomnik, przy którym rok temu składaliśmy nasz wieniec, przykryty był namiotem konserwacyjnym. To dobry znak, że w końcu zaczęły się tu jakiekolwiek prace. Po krótkiej naradzie złożyliśmy zatem przywieziony świeży wieniec między dwoma mogiłami tuż obok wspomnianego pomnika. Po zapaleniu zniczy odśpiewaliśmy Hymn Narodowy. "Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy" niosło się majestatycznie po Łyczakowie... A w sercach tlił się żar wielkiej dumy, ogromnej radości i długo wyczekiwanego spełnienia...

Zeszliśmy na dół i kierujemy się w stronę kwatery Orląt. Po drodze stawiamy znicze, między innymi na grobach Banacha, Konopnickiej, Herbertów. Wchodzimy na Cmentarz Obrońców Lwowa. I znów jak rok temu... śnieg, mróz, ostre słońce i niezliczone mogiły najlepszych Synów tej ziemi... I znowu znicze, opowiadania, wizyta w Kaplicy, którą specjalnie dla nas otworzył jeden z dyżurujących na cmentarzu lwowskich Polaków" - pisze Pawełek z OFMC.

Później w prasie ukazały się zdjęcia z oficjalnych obchodów na Górce, z udziałem przedstawicieli Kancelarii Prezydenta. Okazało się, że przy dwóch grobach, gdzie kibice złożyli wieniec... "stała sobie grupa oficjeli, a po naszym wieńcu nie było nawet śladu. Skontaktowaliśmy się z Pogoniarzami. Byli zdziwieni naszym zapytaniem, bo jak się mijaliśmy, a oni zaraz weszli na Górkę, to naszego wieńca już tam nie było. Myśleli, że go w tym roku nie składaliśmy... Oznacza to, ze wieniec został usunięty mniej więcej w momencie, gdy opuszczaliśmy Cmentarz Łyczakowski..." - pisze kibic Legii.

Wieniec udało się odnaleźć dwóm działaczom Pogoni Lwów. Okazało się, że został on przestawiony, z dala od miejsca, w którym został zostawiony, i sprawiał wrażenie, że leżał frontem do ziemi.
Pogoniarze przenieśli go z powrotem na miejsce. "Cieszy fakt, że wieniec się odnalazł, jednak jego usunięcie na potrzeby składania kwiatów przez delegację oficjalnych władz RP nadal pozostaje niesłychanym skandalem" - kończy relację Pawełek.

Całą relację z wyprawy znajdziecie tutaj.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!