Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
Poniedziałek, 18 lutego 2013 r. godz. 12:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Ostrowska: Chcę, aby piłkarzom i trenerom pracowało się w Legii łatwiej

Bodziach, źródło: Warszawa.sport.pl

Marta Ostrowska na początku lutego zastąpiła w roli kierownika drużyny Piotra Strejlaua. "Trafiłam do Legii z ITI. To była naturalna zmiana, ponieważ przyszłam na Łazienkowską razem z prezesem Pawłem Kosmalą. Przez wiele lat byłam jego asystentką. Byliśmy taką nierozłączną parą zawodową" - mówi w rozmowie z Warszawa.sport.pl Ostrowska.

Nowa kierownik drużyny, która pochodzi z Kujaw, a w Warszawie mieszka od prawie 20 lat, przybliża zakres swoich dotychczasowych obowiązków: "Organizowałam otwarcie strefy VIP w czasie meczu z Arsenalem. Później przejmowałam stopniowo obowiązki administracyjne. Zajmowałam się naprawdę poważnymi sprawami. Współtworzyłam na nowym stadionie cały dział administracji operacyjnej, czyli flotę samochodową, organizację dnia meczowego czy dużych przetargów".

Propozycję zmiany stanowiska Ostrowska otrzymała w połowie stycznia od nowego prezesa klubu, Bogusława Leśnodorskiego. "Nie zastanawiałam się długo, bo Legii się po prostu nie odmawia. Ale nie pchałam się tutaj na siłę. Najważniejsza była dla mnie zgoda sztabu szkoleniowego. Jeśli Jan Urban powiedziałby nie, to na pewno plan by nie wypalił" - mówi nowa kierownik zespołu.

Ostrowska nie dostała listy obowiązków, ale wie co ma robić na nowym stanowisku. "Organizuję sparingi, wyjazdy, noclegi i pilnuję przedmeczowych protokołów. Liczenie kartek czy wpisywanie w okienko numerów zawodników to przecież nic trudnego. Robiąc na Legii przetargi liczyłam w życiu dużo poważniejsze rzeczy. (...) Dla mnie najważniejsze jest dobre wykonywanie swojej pracy. Chcę, aby piłkarzom i trenerom pracowało się w Legii łatwiej. Mają myśleć o sporcie i wynikach. Reszta to moja działka" - mówi.


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!