Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jan Urban - fot. Woytek / Legionisci.com
Jan Urban - fot. Woytek / Legionisci.com
Wtorek, 19 lutego 2013 r. godz. 19:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Wykorzystaliśmy sytuację na rynku transferowym

Woytek i Mishka, źródło: Legionisci.com

W przerwie zimowej Legia pozyskała aż pięciu zawodników. Niemal wszyscy przyszli z innych polskich klubów. "Pojawiły się takie momenty jeśli chodzi o rynek transferowy, gdzie można było wykorzystać sytuację, stąd też i przyjście młodego zawodnika, w naszym mniemaniu z dużą przyszłością, jakim jest Bartosz Bereszyński. Była też możliwość sprowadzenia napastnika, jakiego szukaliśmy od dłuższego czasu" - powiedział trener Legii Jan Urban.

"Myśleliśmy, że Efir nam rozwiąże sytuację, ale nawet gdyby był zdrowy wiedzieliśmy, że musimy poszukać kolejnego napastnika, bo byliśmy w takiej bardzo niewygodnej sytuacji. Gdyby kontuzja Marka Saganowskiego w pierwszej rundzie czy Danijela Ljuboji okazały się poważne, to zrobił by nam się dosyć duży problem. Gdybyśmy teraz nie pozyskali napastnika, musielibyśmy go szukać latem. Taka możliwość się jednak pojawiła, stąd też Dwaliszwili w naszych szeregach. Podobnie mogę powiedzieć jeśli chodzi o Brzyskiego i Jodłowca. Tak jak niektórzy z zachodu kupują, kiedy wiedzą, że jakiś klub jest biedny, i biorą mu młodego zawodnika za niższą cenę, my też staramy się jak najlepiej wykorzystywać rynek. Wydaje się, że to nam się udało. Czy tak jest, potwierdzi boisko.

Dwaliszwili był w kręgu naszych zainteresowań, później w ogóle praktycznie nie było tematu, bo jego sprowadzenie wydawało się niemożliwe. Potem znowu pojawiła się sytuacja, gdzie zaczęliśmy rozmawiać na ten temat. Główny akcent położyliśmy na to, aby przyszła część zawodników znanych, nie tylko Polaków, ale i obcokrajowców, znających polską ligę. To zmniejsza ryzyko" - dodał trener.


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!