Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Awans koszykarzy Legii do ekstraklasy w 2000 roku po wygranej w finale z Zagłębiem Sosnowiec
Awans koszykarzy Legii do ekstraklasy w 2000 roku po wygranej w finale z Zagłębiem Sosnowiec
Wtorek, 26 lutego 2013 r. godz. 13:01

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Historia: Awans koszykarzy do ekstraklasy (2000)

Bodziach

W sezonie 1999/2000 koszykarze Legii wywalczyli ostatni jak do tej pory awans do ekstraklasy. Po sezonie zasadniczym, legioniści prowadzeni przez Marka Jabłońskiego i Roberta Chabelskiego przystąpili do play-off. Ostatnim rywalem było zaprzyjaźnione Zagłębie Sosnowiec. Sosnowiczanie wygrali pierwszy mecz, przed własną publicznością. W dwóch kolejnych, na Bemowie, górą była Legia i to nasz zespół hucznie świętował awans.

Wygrana Zagłębia w Sosnowcu
Pierwsze spotkanie finałowe rozegrano w Sosnowcu. Zdecydowanie lepiej zaczęli je gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie 11-2, a później 16-7, świetnie trafiając za 3 punkty. Wtedy sygnał do ataków dał Jacek Rybczyński, dzięki czemu Legia zmniejszyła straty. W pewnym momencie sędziowie nie uznali trzech punktów dla Zagłębia, zdobytych przez Walczuka, uznając że rzut nastąpił po upływie 30 sekund (wtedy tyle mogła trwać akcja). Po interwencji komisarza zawodów, punkty zostały zaliczone. Przed przerwą (nie było wtedy jeszcze podziału meczu na kwarty) sosnowiczanie wyszli na prowadzenie 30-20, ale ostatnie minuty I połowy należały do Legii i do przerwy Legia przegrywała tylko 34-35.

Legia po raz pierwszy wyszła na prowadzenie tuż po przerwie, po celnym rzucie Reafsnydera. Najwyżej nasz zespół prowadził 41-37 w 23. minucie meczu. Zagłębie grało jednak coraz lepiej i Legia po raz ostatni prowadziła w tym meczu w 31. minucie gry: 49-48. Później prowadzeni przez Kevina Turnera sosnowiczanie wyraźnie przeważali i zwyciężyli nadspodziewanie pewnie - aż 78-62. Dla Legii była to pierwsza porażka po 17 wygranych z rzędu. Zagłębie natomiast pozostało niepokonane we własnej hali, chociaż na wyjazdach zdarzało się im przegrywać, jak choćby w pierwszym meczu półfinałowym z Albą Chorzów (-8). Zagłębie zdołało upilnować czołowych zawodników Legii - Rosparę i Reafsnydera i to z pewnością było kluczem do sukcesu.

Pewna wygrana na Bemowie
Decydujące spotkania miały się odbyć w hali Legii na Bemowie. Pierwsze z nich zaplanowano na sobotę, 15 kwietnia. W przypadku porażki Legii, awans wywalczyłoby Zagłębie. Na szczęście legioniści wykorzystali przewagę własnego parkietu i publiczności i po raz pierwszy w sezonie pokonali Zagłębie (sosnowiczanie wygrali oba mecze w sezonie zasadniczym). Po dobrym początku w wykonaniu Legii, goście zaczęli odrabiać straty i doszli nasz zespół na 1 punkt. Końcówka pierwszej połowy za sprawą Rybczyńskiego, Rospary i Reafsnydera należała do Legii, która do przerwy prowadziła 41-34. Legioniści świetnie zaczęli drugą połowę meczu, po 25 minutach prowadząc już 52-37. Zagłębie grało falami - zdobywało kilka punktów z rzędu, by później oddawać inicjatywę gospodarzom. Już na 6 minut przed końcem meczu, wszystko było jasne. Legia prowadziła 62-48 i bez większych problemów pokonało sosnowiczan 85-69.

Decydujący mecz dla Legii
Decydujące spotkanie rozegrano dzień później, w niedzielę na Bemowie. I tym razem Legia zwyciężyła. Pełna hala (nawet nadkomplet - część osób wpuszczono do hali w przerwie), gorący doping kibiców, którym przygrywała orkiestra z Krytej oraz walka na całego przez 40 minut spotkania - to wszystko zostanie w pamięci warszawskich i sosnowieckich kibiców na lata. W decydującym pojedynku Legia zaczęła w składzie takim samym jak w sobotę: Daniel Stec, Michał Exner, Jacek Rybczyński, J.B. Reafsnyder, Tomasz Rospara. Tylko w pierwszym meczu w Sosnowcu wyjściowa piątka różniła się minimalnie - wtedy miejsce Steca (rozgrywający) zajął Andrzej Wojdak.

Co prawda lepiej spotkanie rozpoczęli goście (prowadzenie 11-5), ale 10 kolejnych punktów wyprowadziło nasz zespół na prowadzenie, którego legioniści nie oddali już do końca. Świetnie grał Andrzej Wojdak, Reafsnyder i Wojciech Królik, który trafił w tym meczu jedną trójkę z ósmego metra. W zespole Zagłębia, najskuteczniejszy we wcześniejszych spotkaniach Turner szybko złapał 4 przewinienia i musiał usiąść na ławce. Do przerwy Legia prowadziła 37-31 i tak naprawdę wszystko było jeszcze możliwe. Świetny początek drugiej połowy w wykonaniu naszego zespołu sprawił, że sosnowiczanie mogli zapomnieć o awansie. Do końca meczu Legia prowadziła różnicą przynajmniej 15 punktów, ostatecznie zwyciężając 69-55.

Tego co działo się po końcowej syrenie, trudno opisać słowami. Kibice wbiegli na parkiet, rozsuwając bandy z logo Królewskiego - wówczas sponsora drużyny. Zawodnicy szybko pozbyli się koszulek, a trenerzy raz po raz byli podrzucani przez tłum kibiców. Szampan lał się strumieniami, a następnie dokonano tradycyjnych czynności - obcięcia krawata pierwszego trenera, Marka Jabłońskiego oraz obcięcia siatki z kosza. Legia w końcu wróciła na należne jej miejsce - po kilku latach tułaczki po niższych klasach rozgrywkowych (zaczynali od III ligi), wywalczyła upragniony awans do ekstraklasy.

Awans wywalczyli: Tomasz Rospara (29 meczów*), Jacek Rybczyński (39), Joseph Bernard 'J.B.' Reafsnyder (USA, 20 meczów), Michał Exner (32), Daniel Stec (35), Wojciech Królik (33), Piotr Miś (29), Robert Żuk (27), Andrzej Wojdak (38), Kamil Sulima (15), Tomasz Górski (10), Robert Trojanowski (9), Rafał Mróz (8), Andrzej Szymoński (4), Bartłomiej Błaszczyk (2), Momo Potpara (Serbia, 28 meczów)
trenerzy: Marek Jabłoński (I trener), Robert Chabelski (as.)
prezes: Włodzimierz Nowak

* - liczba meczów w sezonie zasadniczym, play-off i Pucharze Polski

Sezon zasadniczy:
Legia 86-58 MMKS Chorzów
Zagłębie Sosnowiec dd. 66-62 Legia
Legia 75-61 Resovia Rzeszów
Rato Górnik Wałbrzych 63-73 Legia
Legia 94-68 Techmet Częstochowa
Wisła Kraków 62-76 Legia
Legia 88-54 Siarka Tarnobrzeg
SMS Mickiewicz Katowice 58-89 Legia
Legia 79-68 SMS Warka
Znicz-Urban Jarosław d.86-82 Legia
Legia 93-57 Glimar Gorlice
KKS Piast Cieszyn 67-90 Legia
Legia 107-72 PCS Wrocław
Stal Stalowa Wola 74-90 Legia
Legia 91-80 Start Lublin
MMKS Alba Chorzów 64-71 Legia
Legia d.81-86 Zagłębie Sosnowiec
Resovia Rzeszów 58-79 Legia
Legia 88-63 Górnik Wałbrzych
Techmet Wykromet Częstochowa 71-97 Legia
Legia 90-64 Wisła Kraków
Siarka Tarnobrzeg 78-103 Legia
Legia 109-60 Mickiewicz Katowice
SMS Warka 70-85 Legia
Legia 92-81 Znicz-Urban Jarosław
Glimar Gorlice 59-73 Legia
Legia 115-47 Piast Cieszyn
PCS Wrocław 57-73 Legia
Legia 107-74 Stal Stalowa Wola
Start Galla Lublin 74-78 Legia

Czołówka tabeli grupy A II ligi (z meczami play-off):
1. Legia Królewskie Warszawa 33-4 3179-2490
2. Zagłębie Sosnowiec 23-7 2879-2469
3. Alba Chorzów 22-15 2892-2802
4. Start Lublin 23-14 2962-2780
5. Górnik Wałbrzych 21-11 2490-2305
6. Stal Stalowa Wola 20-13 2747-2605
7. Wisła Kraków 17-15 2305-2409
8. Resovia Rzeszów 16-16 2411-2373

I runda play-off: Resovia - Legia d. 75-78, 75-89
II runda play-off: Legia - Start Lublin 85-80, 93-58

Legioniści w całym sezonie 1999/2000 przegrali 4 mecze - w sezonie zasadniczym wszystkie po dogrywkach, w tym dwa z Zagłębiem (jedno po dwóch dogrywkach). W play-off nasz zespół poniósł tylko jedną porażkę - w pierwszym meczu finałowym z Zagłębiem. Legia grała drugie i trzecie spotkanie przed własną publicznością dlatego, że po sezonie zasadniczym była wyżej w tabeli od sosnowiczan.

Poniżej zamieszczamy też materiał video, wyemitowany przez WOT po trzecim finałowym meczu z Zagłębiem.

12.04.2000: Zagłębie Sosnowiec 78-62 (35-34) Legia Warszawa
Zagłębie: Turner 18 (2), Sobacki 15 (3), Virgil 15, Wolnik 5, Wardach 3 oraz Walczuk 18 (2), Guzik 4, Czyszpak 0, Koczwara 0.

Legia: Rybczyński 19 (2), Rospara 8, Exner 7 (1), Reafsnyder 6, Wojdak 3 oraz Miś 11, Królik 8, Stec 0.

15.04.2000: Legia Warszawa 85-69 (41-34) Zagłębie Sosnowiec
Legia: Rospara 18, Rybczyński 17 (3), Reafsnyder 15 , Exner 10 (1), Stec 5 (1) oraz Królik 13, Miś 5, Żuk 2.

Zagłębie: Turner 16 (1), Virgil 14, Wardach 11 (1), Czyszpak 9 (1), Sobacki 6 (2) oraz Walczuk 10 (2), Guzik 3, Malinowski 0, Koczwara 0, Wolnik 0.

16.04.2000: Legia Warszawa 69-55 (37-31) Zagłębie Sosnowiec
Legia: Reafsnyder 18, Rybczyński 10, Exner 6, Rospara 5, Stec 5 oraz Królik 10 (1), Miś 9, Wojdak 8 (1), Żuk 1.

Zagłębie: Virgil 15, Turner 7 (1), Walczuk 5 (1), Wardach 3, Wolnik 0 oraz Sobacki 9 (1), Czyszpak 6 (2), Guzik 4, Koczwara 4 (1), Malinowski 2.

Poprzednie teksty historyczne znajdziecie w dziale Historia.




J.B. Reafsnyder - czołowy koszykarz Legii



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!