Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jan Urban - fot. Woytek / Legionisci.com
Jan Urban - fot. Woytek / Legionisci.com
Piątek, 15 marca 2013 r. godz. 23:14

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Odwdzięczyliśmy się kibicom

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com

Jan Urban (trener Legii): Potrzebowaliśmy takiego meczu jak dziś. Jednym z aspektów motywacyjnych był fakt, że byliśmy coś winni kibicom. Chcieliśmy się odwdzięczyć za to, co cierpieli podczas spotkania z Bełchatowem. Ograliśmy drużynę, która nie przegrała wcześniej na wyjeździe. Chłopaki stanęli na wysokości zadania. Mieliśmy wiele akcji, nie tylko te, po których padły gole. Nie był to jednak kompletny mecz.

Jeśli pójdziemy tą drogą co dziś, może być dobrze. W meczu z Bełchatowem chyba odczuliśmy trudy meczu z Olimpią Grudziądz. W obu spotkaniach grało sześciu graczy. Mecz w pucharze nie był łatwy, bo do przerwy było 0-1 i musieliśmy postawić wszystko na jedną kartę. Zespół nie zdążył się zregenerować. Na tle Bełchatowa wyglądaliśmy słabo. Byliśmy ociężali.

Cały czas rozmawiam z Danijelem Ljuboją, żeby szybciej pozbywał się piłki. On jest kryty pressingiem przez dwóch, trzech rywali. Nie może wtedy długo trzymać piłki. Wymagam od niego, żeby się jej szybko pozbywał, bo wówczas nasza gra jest bardziej płynna i mamy więcej okazji do zdobycia goli.

Rozmawiałem z Wladimerem Dwaliszwilim, że na razie stawiam na piłkarzy, którzy nie zawiedli mnie jesienią. "Lado" zrozumiał, że na razie jest rezerwowym. Pamiętajmy jednak, że on jest z nami na dłużej i prędzej czy później będzie grał regularnie. Nie chciałem, żeby Dwaliszwili stracił rytm meczowy. Wypadł nam przecież mecz w Pucharze Polski. Cieszy, że "Lado" wchodzi na murawę i strzela gole. Dziś bramkę wypracował sobie sam, bo przecież był w tłumie rywali i sobie z nimi poradził.

Bartosz Bereszyński zagrał dziś bardzo dobry mecz. Lepszy niż z Podbeskidziem. To zawodnik, który może grać i w obronie, i w pomocy. Pogodził się z tym, że jest nieco dalej bramki rywali. Czasami tak już jest, że albo zgodzisz się na zmianę pozycji, albo w ogóle nie będziesz grał.

Nie wyobrażam sobie, żeby piłkarz koncentrował się na nowym kontrakcie, a nie na dobrej grze. Nawet jeśli ktoś zmienia klub, to dzięki dobrej postawie na boisku pokazuje swoją klasę. Przecież starsi gracze skądś do nas przyszli i raczej kiedyś odejdą. Nieważne, gdzie grają - powinni zawsze grać na 100 procent.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!