Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 r. godz. 13:11

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Młodzież: mecze sobotnie [akt. + wypowiedzi]

Redakcja, źródło: Legionisci.com

W dzisiejszych meczach lig makroregionalnych juniorzy starsi wygrali 2-0 z Sokołem Ostróda, zaś juniorzy młodsi po ciężkim meczu pokonali 1-0 Jezioraka Iława. Legia 2000 pokonała 2-0 Naprzód Brwinów, zaś chłopcy z rocznika 2001 przy wsparciu młodszych kolegów poradzili sobie nie bez trudu z Józefovią, wygrywając 2-1. W Ciechanowie wysoką wygraną odnieśli podopieczni Goncalo Feio wygrywając z MKS-em Ciechan '99. Młode Wilki 2001 występowały na turnieju w Gniewinie.

Legia 94/5 - Sokół Ostróda 94/5 Zdjęcia z meczu
Gole:
1-0 35 min. Tomasz Gródek (głową, as. Mateusz Janusiewicz)
2-0 47 min. Daniel Rosiński (as. Damian Szczepański)

Strzały (celne): Legia 15 (7) - Sokół 5 (4)

Legia: Tobjasz - Grzesik, Piórkowski, Budek, Rozmus - Prejs (76' Ciepielewski), Gródek, Kalinkowski (46' Kochański [96]), Janusiewicz (61' Antas), Turzyniecki (46' Szczepański) - Rosiński (68' Bojek)
Trenerzy: Krzysztof Dębek i Radosław Boczek

Krzysztof Dębek o meczu:
- Przed meczem uczulałem zawodników żeby nie myśleli, że jest to przeciwnik, który tanio sprzeda skórę, bo z bardziej renomowanymi Polonią czy Jagiellonia były wygrane. Tymczasem ta drużyna może nie groziła nam jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami, ale kilka razy ładnie przeniosła ciężar gry, próbowała pograć piłką. Natomiast porównując z gry ten mecz ze spotkaniami z Polonią i Jagiellonią, to mimo że wynik był niższy, nie oceniam naszej gry gorzej. Jeżeli chodzi o rozegranie piłki od tyłu, szybkość, tempo rozgrywania akcji, wprowadzenie piłki do pomocników ofensywnych czy napastników, to było kilka naprawdę ciekawych akcji. Może tych sytuacji podbramkowych zbyt wielu dzisiaj nie stworzyliśmy, były też momenty, gdzie żeśmy tę inicjatywę troszeczkę oddawali, ale też zbyt groźne w skutkach to dla nas nie było.

Zagrał z nami Damian Szczepański, zawodnik z '96, pierwszy raz u nas próbowany; rozpoczął zresztą akcję bramkową, ładnie dośrodkował i padł gol. Ma nad czym pracować, ale zaprezentował się całkiem ładnie, podobnie jak Wojtek Kochański.

Co do tego, czy kolejni juniorzy dołączą wkrótce do Araka, Śmigielskiego i Zawala i rozpoczną występy w Młodej Ekstraklasie - nie boję się bynajmniej, że nie będziemy mieli niedługo kim grać
(śmiech). Ta sytuacja pokazuje, że praca Akademii jest dobrze wykonywana. Ci zawodnicy dobrze sobie tam radzą, a niekiedy wręcz decydują o meczu - jak chociażby w Lubinie, i o to nam w końcu chodzi.

Legia 96 - Jeziorak Iława 96/7 Zdjęcia z meczu
Gole:
1-0 58 min. Kamil Anczewski (as. Grzegorz Tomasiewicz)

Strzały (celne): Legia 9 (4) - Jeziorak 5 (2)

Legia: Leleń - Baranowski, Makowski, Witkowski [97], Gapczyński [97] - Świderski [97], Karbowy [97], Bartczak (57' Rakowski), Tomasiewicz, Babiarz (29' Basiuk) - Stasz [97](49' Anczewski) [oraz ng: Jaroszko [97], Więdłocha [97], Kostrzanowski [97], Ostrowski [98] ]
Trenerzy: Bernard Kapuściński oraz Tomasz Sokołowski i Robert Tańczyński

Bernard Kapuściński (I trener drużyny juniorów młodszych)

Co do naszej wygranej i jej rozmiarów - o losach meczu zadecydowała bezpośrednio akcja, w której wprowadzony na boisko Kamil Anczewski wykorzystał podanie Grześka Tomasiewicza, natomiast można powiedzieć, że od tego momentu miał już tylko jedną okazję pod bramką przeciwnika. Brakowało nam takiej czystej, klarownej sytuacji, piłki otwierającej drogę do bramki przeciwnika. Niby chcieliśmy, niby tworzyliśmy sobie potencjalnie groźne akcje, ale albo łapano nas na spalonym, lub też nasze podania prostopadłe były przechwytywane. Mieliśmy tutaj możliwości, szczególnie kiedy Grzesiek rozgrywał piłkę, gry w boczne sektory boiska, którymi wchodzili Piotrek Basiuk czy Eryk Rakowski, ale nie udawało się tych akcji przeprowadzić na tyle skutecznie, by podać do wbiegającego napastnika, który byłby w stanie je wykończyć. Myślę, że zabrakło nam również róznorodności, bo nie szukaliśmy nawet innych rozwiązań, chociażby strzałów z dystansu po złamaniu akcji do środka, o co się prosiło, choćby po to by wykorzystać korzystny kierunek wiatru. Mówiliśmy sobie przed meczem, że powinniśmy to robić. Myślę także, że brakowało zdecydowanej gry skrzydłami. Zarówno prawa, a szczególnie lewa strona nie funkcjonowała tutaj do końca poprawnie; więcej wymagałbym od Adriana Gapczyńskiego, któremu nie do końca udało się zrealizować nakreślone przed meczem zadania, jeżeli chodzi o włączanie się do gry ofensywnej; jeszcze w pierwszej połowie próbował się podłączać, był w miarę aktywny, natomiast druga odsłona była słabsza w jego wykonaniu; będziemy próbowali nad tym popracować.

Z racji tego, że junior młodszy (rocznik 1997) gra swój mecz ligowy, ustaliliśmy z trenerem Sokołowskim, że jeżeli nie będzie takiej potrzeby, to znajdujący się dziś w meczowej 18-ce zawodnicy tacy jak Więdłocha, Kostrzanowski, Ostrowski czy Jaroszko nie pojawią się dzisiaj na placu gry. W niedzielnym meczu z Białymi Orłami zagrają za to być może nawet w pełnym wymiarze czasowym.

Jeżeli chodzi o pozytywy, to najbardziej mogła się podobać realizacja zadań w grze defensywnej. Porównując to do meczu z Polonią, Jagiellonią czy Lechem, po których mieliśmy spore zastrzeżenia
do naszych graczy, do funkcjonowania i reakcji formacji obronnej, było dziś znacznie lepiej. Wówczas graliśmy za wysoko, zostawiając miejsce dla napastników, którzy mieli swobodę w otrzymywaniu podania. Natomiast w ostatnich tygodniach pracowaliśmy na treningach nad tym elementem i uczulaliśmy graczy na to by grali bardziej agresywnie, blisko przeciwników i nie pozwalali, aby gracz drużyny przeciwnej swobodnie przyjął piłkę. To po części funkcjonowało już w meczu z Bełchatowem, jak i dziś. Tu chciałbym wyróżnić Dawida Witkowskiego, który bardzo dobrze się zaprezentował.

Jeżeli chodzi o przygotowanie pod kątem mocnych stron drużyny przeciwnej, to tym razem ten element nie był szczególnie mocno brany pod uwagę - dlatego, że nie mieliśmy zbyt wielu informacji odnośnie przeciwnika. Bardziej skupialiśmy się na naszych zażożeniach, schematach i zadaniach do wykonania. Z reguły zresztą podchodzimy do meczów w ten właśnie sposób. Oczywiście, znamy Polonię, Bełchatów czy SMS Łódź, gdyż z tymi zespołami już rywalizowaliśmy. Wiemy jaką grają piłkę, jaki mają potencjał, czym mogą nas zaskoczyć. Wtedy też wyznaczamy zawodnikom dodatkowe zadania. Tutaj natomiast, graliśmy z Jeziorakiem właściwie po raz pierwszy i koncentrowaliśmy się bardziej na naszej grze.

Co do sytuacji personalnej - kilku graczy w ostatnim czasie nie mogło uczestniczyć w meczach [Mlonek z '96 oraz Maj, Lasota, Wojczuk, Zaradny z '97 - dop. red.], ale też w przyszłym tygodniu wznowią już treningi chociażby Najemski, Radziszewski, Suchanek i Górka. Do tego z reprezentacji U-16 powróci Wieteska, a na kadrę U-18 wyjedzie tylko Tomasiewicz. Powoli zatem będziemy mieli szansę swobodniejszego operowania składem.

Grzegorz Przytuła (II trener Jezioraka Iława):
- Dzisiejszy skład był podobny do tego z dwóch pierwszych, wygranych meczów; w poprzedniej kolejce, w pojedynku z SMS-em nie mogliśmy skorzystać z dwóch czołowych graczy, powołanych do pierwszej drużyny, walczącej o awans do IV ligi. Nie chciałbym tu mówić, że było to powodem naszej porażki w Łodzi, ale zestawienie personalne zawsze ma jakiś wpływ na przebieg spotkania. Myślę że dzisiejszy mecz był z naszej strony stosunkowo podobny do pojedynków z MOSP Jagiellonią i Stomilem. Szkoda niewykorzystanej sytuacji bramkowej z początku drugiej połowy, bo myślę, że gdyby Adrian Rykaczewski lepiej przymierzył, to mogłoby się to spotkanie różnie skończyć. Co do naszego planu gry, to w pierwszych minutach staraliśmy się w większym stopniu zabezpieczyć naszą bramkę. Z kolei w drugiej połowie staraliśmy się grać bardziej otwartą piłkę i myślę, że było to widać na boisku. W końcówce graliśmy już trzema obrońcami - próbowałem robić wszystko, by ten wynik odwrócić, to jest tylko jedna bramka straty, i starałem się przekazać chłopakom, że jest tu jeszcze szansa coś zmienić. I nawet, po takiej w sumie dziwnej sytuacji, była szansa, by ta bramka padła i udało się uzyskać chociaż ten punkt, ale ostatecznie przegraliśmy 0-1. Zrobiliśmy jednak z naszej strony co się dało. Wiadomo - zespół Legii jest mocno wyselekcjonowany, my bazujemy na zawodnikach z Iławy i powiatu iławskiego, a mimo to udawało nam się prowadzić stosunkowo zacięty, wyrównany mecz, stąd jestem w miarę zadowolony z postawy naszych graczy.

MKS Ciechanów 99 - Legia 99
Gole:
0-1 24 min. Jacek Majda (as. Bartosz Olszewski)
0-2 29 min. Jacek Majda (as. Bartosz Rymek)
0-3 45 min. Eryk Agnyziak (as. Szymon Gwiazda)
0-4 46 min. Jacek Majda (as. Sebastian Szczepański)

Legia: Śmigielski - Zajączkowski, Romański, Faliszewski (36' Rybak), Olszewski - Kinast (45' Kazubek), Możdżonek (36' Staśkiewicz), Rymek, Szymański (36' Agnyziak), Wojtysiak (36' Gwiazda) - Majda
Trener: Goncalo Feio

Legia 00 2-0 (2-0) Naprzód Brwinów 00/01 Zdjęcia z meczu
Gole:
1-0 16 min. Mikołaj Neuman (as. Jakub Sinior)
2-0 24 min. Rafał Barzyc (as. Mikołaj Neuman)

Strzały (celne): Legia 25 (11) - Naprzód 4 (4)

Legia: Białoruski - Borychowski (31' Gładysz), Cichocki (31' Zaborowski) - N. Zawistowski (50' Barzyc), Sinior, Kucharek (31' M. Zawistowski), Barzyc (31' Struzik), Neuman - Michalski (31' Goljasz)

Legia 01/2 2-1 (1-0) Józefovia Józefów 01 Zdjęcia z meczu
Gole:
1-0 8 min. Sebastian Gajownik (as. Radosław Graczyk)
1-1 35 min. Filip Prochowski
2-1 39 min. Aleksander Stawiarz (as. Patryk Peda)

Strzały (celne): Legia 6 (6) - Józefovia 13 (8)

Legia: Kaniewski - Cichocki, Peda* (39' Rudnicki*,56' Kruszewski*) - Gajownik (15' Kruszewski*,46' Peda*), Rudnicki* (31' Stawiarz*), Graczyk, Łyś* (47-58' Maciak), Maciak (28' Gajownik) - Duczek

Turniej Hotel Mistral Sport Cup (rocznik 2001):

Po zaciętym meczu z Pogonią, w którym legionistom zabrakło lepszej skuteczności, w kolejnych spotkaniach legioniści trafili na znacznie lepiej prezentujących się rywali z zagranicy i jutro powalczą o miejsca 7-12, z Lechią Gdańsk i Zagłębiem Lubin.

- Mecze grupowe Młodych Wilków 2001 w sobotę:
Legia 3-5 Pogoń Szczecin (Łakomy 2, Sędzikowski)
Legia 1-4 Slavia Praga (Anusik)
Legia 0-5 Everton FC

Skład Legii '01 na turnieju w Gniewinie: Paweł Okrasa, Bartosz Kielak - Łukasz Łakomy, Jan Goliński, Maciej Kraśniewski, Mateusz Bieniek - Stanisław Muniak, Paweł Gierach, Jakub Bartnicki, Alex Phan, Maciej Anusik, Damian Sędzikowski

Trener: Tomasz Borowik, Jakub Zapaśnik

Everton FC 03 - CWKS Legia 03

CWKS Legia: Dominik Marnik, Piotr Kawalski - Alan Długołęcki, Antek Pawlak, Filip Gygorczuk, Patryk Abbassi, Filip Wolski, Krzysztof Wiater, Dawid Papazjan, Oliwier Marczuk, Antek Sidor, Kacper Polak.

Młode Wilki 2000 pokonały 2-0 Naprzód Brwinów - fot. H. Fischer / legia2000kp.futbolowo.pl


















Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!