Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Marek Jabłoński - fot. Gacek / Legionisci.com
Marek Jabłoński - fot. Gacek / Legionisci.com
Poniedziałek, 24 czerwca 2013 r. godz. 16:21

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Archiwalne wywiady: Jabłoński (1998)

Bodziach, źródło: Legionisci.com

Marek Jabłoński był trenerem Legii w latach 1989-91. Później, po kilkuletniej przerwie wrócił do Legii przed sezonem 1998/99 na zapleczu ekstraklasy. "Ktoś gdzieś ładnie napisał, że 'Jabłoński wrócił do Legii' i chciałbym, żeby to było tak przyjęte" - mówił pod koniec września 1998 roku w rozmowie z NL. Poniżej przedstawiamy niektóre wypowiedzi Jabłońskiego sprzed 15 lat.

Jabłoński mówił wtedy m.in. o problemach kadrowych naszej drużyny, spowodowanych sporą ilością kontuzji. "Mamy wiele kontuzji i urazów i przez to nowi zawodnicy uzupełniają tylko ubytki, zamiast poszerzać skład. Przez te kłopoty nie jesteśmy na pewno wzmocnieni. Wiele urazów okazało się poważniejszych, niż sądziliśmy na początku. Dwóch potencjalnych graczy pierwszej piątki jest obecnie wyłączonych z gry na długi okres czasu. Tymi zawodnikami są Rafał Mróz i Robert Żuk. Są to najpoważniejsze kontuzje w drużynie, choć niestety nie jedyne" - mówił trener.

Rok wcześniej problemem Legii był brak dobrego rozgrywającego. "Na tę pozycję doszedł Daniel Stec, zawodnik z dużym doświadczeniem. Myślę, że obecnie jest on w dobrej dyspozycji i okaże się cennym nabytkiem. Odszedł co prawda Głowacki, ale nie umiem powiedzieć, czy jego odejście jest dużym osłabieniem czy nie, gdyż nie znam możliwości tego gracza" - mówił.

O co w rozgrywkach miała walczyć Legia, która trafiła wówczas do grupy północnej, uważanej za znacznie silniejszą od południowej. "Jeżeli chodzi o środek tabeli, to spokojnie się w nim utrzymujemy. Jeżeli jednak chcemy grać na wyższym poziomie - na przykład wchodzić do I ligi, to na pewno jeszcze wiele trzeba uzupełnić. Przyszłość zapowiada się bardzo optymistycznie - mamy doskonałych juniorów i kilku graczy, którzy dopiero co ukończyli wiek juniorski - lecz juniorzy nie wprowadzą zespołu do I ligi. Tam wprowadzi nas tylko dobry, doświadczony zawodnik, przynoszący punkty, grający cały sezon w miarę równo. Podstawową bolączką jest pozycja centra. Zawodnik spełniający kryteria gry na tej pozycji jest pozycją absolutnie priorytetową, o którą musimy się starać" - opowiadał.

Jabłoński bardzo pozytywnie wypowiadał się o Robercie Żuku. "Będzie to, pomimo młodego wieku duże wzmocnienie. Robert jest zawodnikiem, który jest już dziś cennym skrzydłowym" - podkreślał.

Na koniec rozmowy Robert Chabelski podał pierwszą piątkę, jaką Legia miała rozpocząć sezon 1998/99: "Jeżeli Aziz Seck będzie gotowy do gry, to oprócz niego znajdą się tam: Robert Basiewicz, Daniel Stec, Michał Exner i najprawdopodobniej Kamil Sulima. Zmiennikami będą: Tomek Górski, Andrzej Wojdak, Michał Spychała, Robert Trojanowski, Czarek Trybański - czyli wszyscy, którzy są zdrowi".



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!