Jan Urban - fot. FotoPyK
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Urban: Zadanie wykonane
Tomek Janus, źródło: Legionisci.com
Legia-Molde: Relacja z meczu
Jan Urban (trener Legii): W pierwszej połowie było widać, że obie strony darzą się respektem. Nikt nie chciał popełnić głupiego błędu i stracić gola. My rywali chcieliśmy niepokoić skrzydłami. Często dośrodkowywaliśmy, ale brakowało wykończenia. Po przerwie na murawę mieli wejść dwaj skrzydłowi i rozruszać grę. Tyle, że Jakuba Koseckiego od razu zatkało. Widziałem to i rozumiem, bo w takich warunkach trudno się gra.
Wykonaliśmy nasze zadanie i wykorzystaliśmy szansę, którą Molde dało nam tydzień temu. Norwegowie przyjechali do Warszawy bez kompleksów. Nie obawiali się upału i atmosfery – chcieli grać dalej. I pokazali, że potrafią grać dobrze. Grając w przewadze, mieliśmy okazje, ale je marnowaliśmy. Mogło się to na nas zemścić, bo Molde miało też dogodną okazję do zdobycia zwycięskiej bramki. Czasami w Europie już tak jest, że awans daje gol na wyjeździe.
Molde pokazało, że nie przez przypadek zostało mistrzem swojego kraju. Potwierdziło się też czemu zespoły z Norwegii regularnie grają w europejskich pucharach. Proszę więc, żebyśmy nie narzekali po tym awansie. A moim zawodnikom gratuluję, że gramy dalej. Przyznam się, że nie spodziewałem się, że awans przyjdzie nam dziś tak ciężko. Molde pokazało się z bardzo dobrej strony. Czy Rosenborg rok temu był lepszy? Wiem, że dziś jest lepszy. W Molde w ostatnich miesiącach było wiele zmian kadrowych. To miało wpływ na ich grę. A tak w ogóle, to dotychczas nie wygrałem jeszcze z drużyną skandynawską.
Zrealizowaliśmy nasz cel minimum. Dla nas było bardzo ważne, żeby całą jesień grać w europejskich pucharach. To świetna okazja do nabrania doświadczenia dla piłkarzy. A ich doświadczenie to korzyść dla polskiej piłki. Może zaczniemy się odbijać od dna i grać w Europie regularnie. Dziś cieszymy się z awansu, a jutro kibicujemy Śląskowi Wrocław i Lechowi Poznań.
W kolejnej rundzie chcę, żeby Legia zagrała lepiej. Pierwsza połowa w Molde i końcówka dziś pokazały, że brakuje nam doświadczenia. Gramy w przewadze na własnym boisku i nie potrafimy "dobić" rywala. Molde rzuciło wszystko na jedną kartę. Bardzo zaryzykowało, a my tego nie wykorzystaliśmy. Chcę też, żebym lepiej poprowadził drużynę. Zdobywam doświadczenie i chcę się cały czas rozwijać.
Nie mam typów na rywala w IV rundzie eliminacji. Nie ma już słabych zespołów. Nie można patrzeć na ich nazwy. W piłce są teraz duże pieniądze. Można trafić na zespół z teoretycznie słabszej ligi. Tylko że za nim mogą stać duże pieniądze, które w każdym kraju pozwalają zbudować dobre i skutecznie grające drużyny.
Osobiście jestem ciekawy, jak moja drużyna zareaguje w dalszej grze. Po losowaniu Molde przyjęto z optymizmem. Tylko że przez to mieliśmy dużą presję na siebie. Teraz presja spadła z nas, bo cel minimum już osiągnęliśmy. Wiele razy tak było, że z "czystą" głową gra się o wiele łatwiej. Zobaczcie jakie problemy ma Lech z Żalgirisem. Problemy w dużej mierze wynikają z tego, że poznaniacy są faworytami. Odwrotnie jest w przypadku Śląska i spotkania FC Brugge. Wrocławianie nie byli faworytami i zagrali chyba najlepszy mecz jako polska drużyna w europejskich pucharach od lat.
Mamy już zapewniony awans do Ligi Europy, ale nie wiem, czy teraz będziemy jeszcze przeprowadzali transfery. Jeśli tak, to moje życzenia się nie zmieniają - potrzebujemy obrońcę i napastnika.
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!