Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Henrik Ojamaa podczas meczu z Molde - fot. Mishka / Legionisci.com
Henrik Ojamaa podczas meczu z Molde - fot. Mishka / Legionisci.com
Czwartek, 8 sierpnia 2013 r. godz. 09:31

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Henrik Ojamaa

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com

W meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała Henrik Ojamaa pierwszy raz wybiegł na murawę w wyjściowej jedenastce Legii. Gra Estończyka najwyraźniej spodobała się trenerowi Janowi Urbanowi i 22-letni zawodnik spotkanie z Molde także rozpoczął w pierwszym składzie. Lupa LL! obserwowała, jak w "meczu sezonu" radził sobie nowy zawodnik Legii.

"Widzę, że on chce pokazać, że wiele potrafi i to czasami go gubi. Nieraz lepiej zagrać prościej, a bardziej efektywnie" - oceniał grę Ojamy po meczu z Podbeskidziem trener Jan Urban. Problemem Estończyka było wówczas to, że koledzy z drużyny często nie nadążali za jego pomysłami. W środowy wieczór wyglądało to już nieco lepiej. Nie bez znaczenia jest fakt, że Molde nie pozwoliło legionistom na granie tak swobodnie, jak podczas niedawnego meczu ligowego.

Ojamaa na boisku spędził 69 minut. Do jego zadań należało przede wszystkim niepokojenie rywala po akcjach skrzydłami. Estończyk wymieniał się pozycjami z Michałem Żyrą i grał zarówno na prawym, jak i na lewym skrzydle pomocy "wojskowych". Z najlepszej strony Ojamaa pokazał się w 28. minucie. Legionista śmiałym atakiem odebrał piłkę na własnej połowie i zdecydował się na wyprowadzenie szybkiej kontry. Sęk w tym, że kontra była za szybka dla reszty drużyny. Zagrożenia pod bramką rywali nie udało się więc stworzyć.

Spotkania z Podbeskidziem i Molde pokazały jednak, że Ojamaa może być pewnym punktem składu Legii. Pytanie czy na tyle pewnym, żeby regularnie grać w pierwszym składzie "wojskowych"?

Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Henrika Ojamy (w nawiasie pierwsza + druga połowa).

HENRIK OJAMAA
Czas gry: 69 minut
Kontakty z piłką: 31 (23+8)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 23 (17+6)
Podania niecelne: 3 (3+0)
Faulował: 1 (1+0)
Faulowany: 1 (1+0)
Odbiory piłki: 1 (1+0)
Straty piłki: 4 (3+1)




Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!