Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Plusy i minusy po meczu z Lazio Rzym
Qbas, źródło: Legioniści.com
Tegorocznej tradycji stało się zadość i Legia przegrała do zera 5 mecz w Lidze Europy. Łącznie mistrz Polski nie wygrał już 9 meczu w Europie. „Wojskowi” na tle rezerw 8. drużyny Serie A wypadli wręcz tragicznie i, przyjmując nawet zaniżone europejskie standardy, nie sposób pochwalić któregoś z naszych piłkarzy. I nie ma co zwalać na trenera, mniejsza o różnicę w organizacji gry. Nasi bowiem przede wszystkim odstawali w umiejętnościach piłkarskich. Za wolno biegali i myśleli.
Dusan Kuciak - mógł znacznie lepiej zachować się przy pierwszym golu, gdy za daleko wyszedł z bramki i dał się przelobować, ale też przynajmniej dwukrotnie ratował też zespół przed jego stratą. Jego obecność za plecami obrońców daje im pewność. Słowak w swej grze był czujny, szybki, zdecydowany i co najważniejsze efektywny.
Bartosz Bereszyński - był chyba najbardziej waleczny wśród legionistów. W obronie zagrał nie najgorzej, raz był ogrywany, raz to on sobie radził (w II połowie już znacznie lepiej), ale w ataku kompletnie nie istniał.
Jakub Rzeźniczak - na tle kolegów zanotował dobry występ, choć parokrotnie spóźnił się z asekuracją niepewnego Jodłowca.
Tomasz Jodłowiec - zawalił mecz. Wiele błędów, w tym największy przy pierwszym golu. Był łatwo ogrywany i sprawiał wrażenie kompletnie zagubionego na środku obrony, a przecież grywał tam często.
Jakub Wawrzyniak - dramat. Wolny, niedokładny, przestraszony. Bardzo często ogrywany. Źle współpracował z Brzyskim.
Miroslav Radović - najlepszy z legionistów. Jako jedyny starał się ciągnąć zespół do przodu. Dwukrotnie był bliski zdobycia bramki, zwłaszcza w końcówce, gdy po jego przytomnym lobie piłkę z linii bramkowej wybił obrońca. Warto jednak podkreślić, że w I połowie, gdy grał na prawej pomocy nie stanowił wsparcia dla „Beresia” i odpuszczał sobie grę w defensywie.
Ivica Vrdoljak - zagrał tak, jakby był obrażony. W ciągu pierwszych 10 minut zanotował dwie fatalne straty w środku pola, które mogły zakończyć się podobnie, jak w meczu ze Steauą. W sumie jednak zanotował 11 odbiorów, ale przy 7 stratach to wygląda to już źle.
Dominik Furman - wypadł w sumie nieźle, jeśli będziemy od niego jedynie wymagać przecinania w środku pola. 9 odbiorów i tylko jedna strata, która jednak wynikała również z tego, że „Furmik” grał bojaźliwie, nie potrafił rozegrać piłki do przodu, nie miał pomysłu na grę zespołu. Inna sprawa, że koledzy nie wychodzili do podań. Beznadziejnie podawał ze stałych fragmentów. Nade wszystko jednak zawalił kompletnie krycie przy drugim golu. Niebywałe.
Tomasz Brzyski - udowodnił, że gra w pucharach go po prostu przerasta. Luis Cavanda całkowicie wyłączył go z gry. „Brzytwa” rozpaczliwie szukał pomysłu na oszukanie Belga, czego efektem było aż 10 strat w I połowie. Po przerwie Brzyski już nawet się specjalnie nie starał. Nakryty czapką dociągnął jakoś do końca meczu. On również fatalnie zagrywał ze stałych fragmentów.
Helio Pinto - ciszej nad tą trumną. On się po prostu nie nadaje. Boiskowy Fantomas. Ale nie dlatego, że nieuchwytny. Niewidzialny.
Wladimer Dwaliszwili - w II połowie nie zanotował żadnej straty. To jedyny jego wyczyn godny zapamiętania, choć tuż przed przerwą miał też doskonałą okazję strzelecką, ale z kilku metrów trafił rywala piłką w głowę.
Zmiennicy
Henrik Ojamaa - wszedł po przerwie, pograł jako tako przez 20 minut, a po tym, jak kolejny raz zagrał, jak ostatni samolub, gdy po błędzie bramkarza znalazł się z lewej strony pola karnego przy pustej już bramce i strzelał na siłę zamiast podać, zupełnie zgasł. Zachowanie legionistów po tej akcji i jego samego świadczy o tym, że w szatni jest już zerem.
Inaki Astiz - wrócił po półrocznej przerwie, zagrał pół godziny i zanotował przyzwoity występ.
Patryk Mikita - wniósł nieco ożywienia, ale nie bardzo miał z kim pograć. Wsparcie znajdował tylko w „Rado”. Inna sprawa, że skoro nie radzi sobie w lidze, to trudno wymagać, by sprostał Lazio.
Średnia ocen redakcji Legioniści.com (skala 1-6)
Dusan Kuciak – 3,5
Miroslav Radović – 3,3
Jakub Rzeźniczak – 2,6
Bartosz Bereszyński – 2,4
Tomasz Jodłowiec – 1,9
Tomasz Brzyski – 1,8
Dominik Furman – 1,7
Ivica Vrdoljak – 1,6
Jakub Wawrzyniak – 1,3
Wladimer Dwaliszwili – 1,2
Helio Pinto – 1,0
Zmiennicy:
Henrik Ojamaa – 1,0
Inaki Astiz – 2,7
Patryk Mikita – 2,7
UWAGA! Średnia ocen wystawionych przez redakcję nie musi być spójna z treścią "Plusów i minusów" i stanowi niezależną część tej publikacji.
Komentarze: (16)
jedziesz na Pinto a z kim on ma grać? dvalischwili dno calkowite, brzyski byl tylko na boisku, rado na skrzydle to jak skaba na bramce o vrdoljaku nie bede wspominal bo koles ma wicej strat niz napastnik jezeli pinto nie bedzie mial z kim grac to zawsze bedzie najgorszy
Pinto gra futbol lat 90' zero kreatywnosci,tylko sciemnianie.ja do ciebie ty do mnie w obrebie 10m ,nic do przodu
..dwa minusy daja plus, wiec moze dlatego sie ich doszukali.. ;)
PINTO od początku gra totalny piach, ale URBAN bez przerwy go wstawia licząc na przełamanie. To śmieszne już się robi, trochę jak historyjka z Benny Hilla...
Do Osób Decyzyjnych:może juz wystarczy kredytu zaufania dla tego grubasa Dwaliszwiliego który w każdym ,powtarzam w kazdym meczu osłabia Legię która jakby grała w 10-porcja gwizdów po Lazio to zdecydowanie za mało,ten typ to naprawdę IV Kolumna,może trochę "grubiej" po Gruzinie zanim nie "załatwi" Nam mistrzostwa-lepiej zapobiegac niz leczyć.
Jak mam na siłę poszukać plusów to chyba tylko wtedy jak dobierzemy grajków parami i każdemu damy MINUSA...A dwa minusy to jest plus...
Inaczej żadnego plusa bym im nie dał. Chyba, że kanapka z octem i KRZYŻ na drogę....
Dusan Kuciak – 3,5
Miroslav Radović – 3,3
Jakub Rzeźniczak – 2,6
Bartosz Bereszyński – 2,4
Tomasz Jodłowiec – 1,9
Tomasz Brzyski – 1,8
Dominik Furman – 1,7
Ivica Vrdoljak – 1,6
Jakub Wawrzyniak – 1,3
Wladimer Dwaliszwili – 1,2
Helio Pinto – 1,0
Zmiennicy:
Henrik Ojamaa – 1,0
Inaki Astiz – 2,7
Patryk Mikita – 2,7
JAN URBAN- 0,2
generalnie słabo bo po prostu jesteśmy słabi piłkarsko w porównaniu z Włochami. Brzyski nie nadaje się do pomocy - on potrzebuje mieć przed sobą kolegę który odciągnie uwagę obrońców i wtedy ten pociągnie po skrzydle i zrobi akcję. Jodłowiec po kilku naprawdę dobrych meczach w pomocy cofnięty do obrony... Rado na skrzydle ale w zasadzie w środku dlatego skrzydło było puste. Ogólnie ten mecz to porażka naszego trenera. Chyba dojrzeliśmy już do momentu w którym trzeba zatrudnić trenera z zagranicy, takiego z pojęciem i jakąś wizją gry. Na naszą czerstwą ligę to może JU wystarczy, zresztą nie tylko on... No i oczywiście napastnik, taki typowy dostawiacz nogi, szybki, umiejący znaleźć się w polu karnym. Ale nie żaden Robak albo inny wynalazek - ktoś z zagranicy za gruby hajs. Skoro stać nas na płacenie Sulerowi i Marjanowi to będzie nas stać i na atakującego.
Dziękuję za uwagę
(L)egia Warszawa!!!
Jasiu szczerze napisze że zaczynasz mnie wk....ać za pierwszym razem wypromowałeś kilku młodych legionistów.A teraz co Mikita na ostatnie pięć minut Wszedł chyba ze dwa razy i nikt poza nim.Daj zagrać młodym w tym ostatnim meczu i chociaż bramkę zdobądź.A jeszcze pytanie .W czym jest lepszy Dwaliszwili od Mikity ?Młodemu z tego co widzę to chociaż biegać się chce.
Redakcjo, kropki po liczbach...
/Mam wrażenie, że chłopakom w ogóle nie chce się grać i pokazywać w europie. Nie można powiedzieć, że Rado był najlepszym zawodnikiem. Nie było takiego, wszyscy byli słabi i tylko można podzielić słabych na próbujących i Fantomasów. Jak przyjdzie błyskotliwy napastnik i Legia zacznie punktować często, to zobaczycie, że ten skład może znacznie więcej. Potencjał jest wg mnie, tylko wycisnąć go musi trener...
Z tym Dvalisilim . 0 Biegu , wystawiania się , 0 szybkości . Mikita powinien grać za niego albo Tomasiewicz .
"Inna sprawa, że skoro nie radzi sobie w lidze, to trudno wymagać, by sprostał Lazio."
A skąd Ty wiesz że sobie w lidze nie radzi? Przecież ten chłopak się marnuje na ławie. Nie wierze, że L grałaby gorzej niż z dupashvilim z przodu. Przecież na niego się patrzeć nie da. Wysunięty napastnik, który nie ma szyubkści, dryblingu i nie potrafi utrzymać piłki. Obunożnie upośledzony...
a niby czemu mamy nie zwalać na trenera?!
to on jest odpowiedzialny za skład, taktykę (jeśli w ogóle jakaś była...) i za przygotowanie fizyczne zawodników oraz ich wyszkolenie!
Przez tak długi okres, urban nie potrafił nadać Legii stylu, a piłkarze mam wrażenie pod jego wodzą grają coraz gorzej. D... nie trener i stąd takie wyniki! Ale Leśnodorski widać nie zauważa problemu i dalej woli trenera bez ambicji, lecz cichego i posłusznego... mierny ale wierny...
cisniecie tak po tym Dwaliszwilim, a gosc ma identyczny problem jak Lewy w kadrze Polski - nie ma z kim pograc... jesli juz dostanie pilke to jest sam jak palec... mozna mowic, ze jest drewniany i slaby, ale przynajmniej sie stara - i to bardzo
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!