Kibice na meczu z Basketem Piła - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Relacja z trybun: Torwarowe szaleństwo (VIDEO)
Woytek, źródło: Legionisci.com
Pierwsze z dwóch zaplanowanych na Torwarze spotkań koszykarskiej Legii obejrzało ponad 2 tysiące kibiców. Jeszcze dzień przed meczem frekwencja nie zapowiadała się zbyt okazale. W przedsprzedaży kibice kupili tylko tysiąc z pięciu tysięcy dostępnych wejściówek. Na szczęście po otwarciu kas w niedzielę było już dużo lepiej.
Warto pamiętać, że na kolejny - bardziej atrakcyjny - mecz, z Polonią Warszawa - nie będzie możliwości zakupu biletu w dniu jego rozegrania. Macie więc niecałe 2 tygodnie na zdobycie biletu.
Na meczu z Basketem Piła fanatycy ubrani na biało szczelnie wypełnili 1/4 trybun. Na barierkach zawisły flagi: Wielki CWKS, Legia To My, White Legion, Legia Warszawa, Capital City i Siedlce. Od początku legioniści prowadzili głośny nieustanny doping, a chwilę wcześniej wszyscy odśpiewali "Sen o Warszawie". Mecz na żywo obejrzał prezes i właściciel piłkarskiej Legii Bogusław Leśnodorski.
W przerwie odbył się konkurs rzutów osobistych dla kibiców, którzy złapali rzucone w trybuny piłki. W drugiej części spotkania zaintonowana została dawno nie słyszana wersja piosenki "Ja kocham Legię...", której druga część dobitnie wyrażała stosunek do byłego już właściciela stołecznego klubu.
Największe emocje na trybunach wzbudziła jednak sama końcówka spotkania. Niesieni głośnym dopingiem koszykarze 5 sekund przed końcem rzutem za 3 pkt doprowadzili do wyrównania, co wywołało prawdziwą eksplozję radości na trybunach! Chwilę później okazało się jednak, że radość była przedwczesna, bo rywale będą wykonywali rzuty osobiste. Przeciągłe gwizdy i buczenie spowodowały, że gracz Basketu trafił tylko raz na dwie próby. Podopiecznym Piotra Bakuna pozostały niecałe 4 sekundy na odrobienie jednopunktowej straty. Legioniści przeprowadzili świetny, szybki atak i hala eksplodowała po raz drugi, po tym jak Damian Zapert trafił za 2 pkt! To co jeszcze kilka minut wcześniej wydawało się niemożliwe, stało się faktem!
Nic dziwnego, że po takiej końcówce fani w bardzo dobrych nastrojach opuszczali halę i już rezerwowali czas na sobotę 25 stycznia, kiedy to na Torwarze Legia podejmie Polonię. W niedzielę było bardzo dobrze, a to oznacza, że na następnym meczu będzie zdecydowanie lepiej. Wszyscy na kosza!
Bilety na mecz z Polonią można kupować już od dziś. Cena 20 złotych. Sprzedaż będzie prowadzona w SportsBarze Łazienkowska 3 w następujących terminach:
14.01 (WT) 18:00-20:00
15.01 (ŚR) 18:00-20:00
16.01 (CZ) 18:00-20:00
18.01 (SO) 12:00-13:00
21.01 (WT) 18:00-19:00
22.01 (ŚR) 18:00-20:00
24.01 (PT) 10:00-17:00
Do zakupu biletu konieczne jest podanie imienia, nazwiska oraz numeru PESEL. Apelujemy do kibiców o uważne podawanie danych - przy wejściu do hali na meczu z Polonią prowadzona będzie ich weryfikacja specjalnym systemem i osoby, które podadzą dane nieprawidłowe, nie będą mogły wejść na halę.
Galerie z meczu
Fotoreportaż z meczu - 55 zdjęć Krzysztofa Białowąsa
Fotoreportaż z meczu - 62 zdjęcia Mishki
Fotoreportaż z meczu - 24 zdjęcia Fumena
Fotoreportaż z meczu - 45 zdjęć Kamila Marciniaka
Fotoreportaż z meczu - 73 zdjęć Dominika Spangenberga
Komentarze: (29)
szybki atak w ostatniej akcji?? Chyba bardziej wyrzut z autu po wziętym czasie i bezpośrednie dogranie pod kosz
Szczęśliwie się skończyło ale czemu na 4 sek przed końcem rozgrywający specjalnie fauluje przy wyniku remisowym? Doping słaby w porównaniu do tego co było na Kole. Gdy pierwszy raz przeczytałem newsa o Torwarze morda się uśmiechnęła myślałem że zapełni się hala i zrobimy kocioł w stylu horto magico ale poniosło mnie i to bardzo hehe. Szkoda że sekcja musi dołożyć do zawodów. żeby w środku sezonu ogórkowego nie wypełnić hali chociaż w 75%??? Najśmieszniejsze wymówki to ja idę ale na derby. Derby są na Służewcu
Bilety na mecz z Polonią można kupować już od dziś
hmm, chyba od jutra skoro 14.01 wtorek jest jutro ;)
Kiedy będą wyniki rywalizacji dzielnic? Moim zdaniem wyniki powinny być podane przed meczem z Polonią Grodzisk... Będzie to nakręcało więcej osób na kolejny mecz.... Pozdrooo!
Na polonii komplet , tak mało jest okazji zeby sypnac po rajtuzach czarnuchom :-)
Sekcja wyszła na styk, miało być 2,2k sprzedaynch wejściówek i coś koło tego było, więc o tyle dobrze.. co nie zmienia faktu że frekwencja BARDZO poniżej możliwości.
gdzie byla prowadzona lista z rywalizacja dzielnic na meczu z baskietem ?
tuż po sprawdzaniu biletów. były dwa miejsca. podbijałeś do stolika... gdzie miałeś oczy??
nie bylem na koszu ale robi wrazenie, tylko tak mi nie pasuje ze sa tylko spiewy a w zasadzie 0 zycia meczem, buczenie na przeciwnikow, podgrzewanie atmosfery wraz z rosnacym napieciem...to jednak co innego niz pilka...
ale zeby nie bylo ze narzekam, takie moje zdanie tylko;)
mam podobne odczucia, spiewanie o bramkach strzelonych przez Sagana i Radovica jest co najmniej żałosne i wstydliwe.
I faktycznie nikt nie żyje koszem...
Warto dodać, że bębniarz przy "ja kocham Legię.." całkowicie rozje...ł system :)
Fajnie to wyglada!Z discopolo ma byc miazga!!!!!!!!!!!!!!!!!
Było buczenie, jak rywale byli przy piłce, więc nie oceniaj, jak Cię nie było...
Szkoda, że na początku Szczęściarz się pogubił. Można było Sen o Warszawie 2 razy odśpiewać. Byłoby super. A on zaczął normalny doping, potem przerwał, chociaż można było dać hasło do śpiewania... Ale go duch Niemena pokarał - kto widział, ten widział :)
Druga rzecz: kosz ma swoją specyfikę i tempo gry, więc i doping musi być inny niż na nożnej. Ja wiem, że było buczenie itd., ale to powinno być wcześniej i na zasadzie: nasi idą z akcją - miarowe bicie w bębny i klaskanie (przyspieszane im bliżej kosza), jest szybka akcja - głośny entuzjazm, szał, idą przeciwnicy z akcją - buczenie. To jest życie na koszu. Oczywiście, nie cały czas, ale w cięższych fragmentach, kiedy gonimy wynik, albo idziemy łeb w łeb. Poza tym normalny doping. Zobaczycie: zróbmy tak, a poniesie naszych do zwycięstwa! Tylko trzeba to Szczęściarzowi przetłumaczyć.
Po trzecie: typowo piłkarskie przyśpiewki, jak ta o Radowicu i Saganowskim, nie nadają się na kosza! Połowa śpiewa, a połowa się śmieje. Byłem widziałem. I tak jest zawsze.
A poza tym wszystko super i tak trzymać - byleby przy lepszej frekwencji...
Fauluje taktycznie bo po pierwsze - na pewno po rzutach osobistych będziemy wznawiać grę i możemy coś zmontować (i tak się stało), po drugie wrzucą max 2 punkty, a nie 3 z gry z za koła. Po trzecie może wrzucą 1, a może nic - wtedy piłka nasza za darmo.
Dokładnie. "Dwie bramki" na koszu brzmią po prostu żenująco. Na szybkości by wymyślili jakieś "Dwa punkty Cechniak i trzy Podobasa i pierwsza liga jest nasza" czy coś...
Co to bylo? Zebralo sie czesc Zylety aby pocwiczyc przyspiewki? Kompletnie nikogo nie interesowal mecz, sadze tez ze o koszu nie za wielu obecnych na meczu mialo jakies pojecie. Osobiscie wole "normalna" publike (NBA) ktora normalnie reaguje na to co sie dzieje na parkiecie. Z tym Torwarem to sie tak nie podniecajcie bo nawet jak go zaplenicie raz w roku to i tak wam bedzie daleko do przecietnej NBA (20 tysiecy)...
Nie wiem czy trollujecie ale czasami na Bemowie w 30-50 osób sobie śpiewamy i nikt nie wyśmiewa. W sumie to od razu nie śpiewajmy "Żylety" czy "My kibicie z Łazienkowskiej" bo jakieś pazie się uśmieją...
Jak ci się tak NBA podoba to nikt ci nie zabrania chodzić na mecze swojego ukochanego klubu. Tylko od Legii się odpie***l
Naprawdę nie widzisz różnicy? Proponuję Ci także śpiewać o dwóch bramkach zapaśnikom, lekkoatletom, tenisistom i innym sportowcom z legijnych sekcji.
o typowi pozwolili wejsc w bluzie Pogoni Siedlce
Ja do Legii nic nie mam i jej kibicuje z pewnoscia dluzej niz ty. Jak bys posiadal choc troche inteligencji ..w co watpie to bys zrozumial ze chodzilo mi o ten kabaret na trybunach..nie majacego nic wspolnego z koszem.
Jak byś posiadał choć trochę inteligencji to używał byś w swoich wypowiedziach języka Polskiego (polskich znaków)
a z tym NBA cię troszkę poniosło. Jaka tam jest atmosfera? Tam to jest dopiero kabaret. Na ilu byłeś meczach tych swoich Raptors-ów?
My wolimy atmosferę taką jak w Grecji! Doping który niesie do zwycięstwa.
Parkiet lód czy trawa LEGIA WARSZAWA
Nie chodzi o to, żeby kopiować atmosferę NBA, bo to nie nasze klimaty, ale żeby zrobić megadoping, ale zgodny z duchem kosza. Nieporozumieniem jest bezrefleksyjne przenoszenie dopingu piłkarskiego na mecze kosza, bo - jak już napisałem - to sport o zupełnie innym tempie akcji. Musi być więcej życia i reakcji na wydarzenia na parkiecie.
na meczu z dziewczętami będziemy krzyczeć defence,defence przy kaźdej akcji dziewczyn,pasuje?
do "do lsr"
Jeśli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to wstrzymaj się z komentowaniem moich wypowiedzi. Przeczytaj mój wcześniejszy post, w którym wskazywałem ogólnie, jak mogłoby to wyglądać. Piekło ma być, a nie trening wokalny przed rundą wiosenną piłkarzy. Ale piekło dostosowane do specyfiki gry. Jeśli nie rozumiesz tej różnicy w specyfice obu dyscyplin, to nie powinieneś w ogóle zabierać się za pisanie na ten temat.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!