Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Komunikat Legii odnośnie decyzji Komisji Ligi
źródło: Legia Warszawa
W środę Komisja Ligi Ekstraklasy SA nałożyła na Legię kary za wydarzenia podczas ostatniego ligowego meczu z Jagiellonią Białystok. Dzisiaj Klub wydał komunikat, w którym odniósł się do tej decyzji. Poniżej jego treść:
"Legia Warszawa podporządkuje się decyzjom Komisji Ligi i zaakceptuje wszystkie kary dyscyplinarne za incydenty, do których doszło podczas ostatniego meczu z Jagiellonią Białystok. Jednocześnie wdroży program naprawczy, którego celem jest skuteczne i trwałe zapewnienie bezpiecznego przebiegu spotkań rozgrywanych na stadionie przy ul. Łazienkowskiej. (...)
- Decyzje podjęte przez Komisję Ligi na wczorajszym posiedzeniu okazały się bardzo surowe. To dla nas bardzo trudna sytuacja, po której niełatwo będzie nam się podnieść. Nie zamierzamy jednak uchylać się od odpowiedzialności za wydarzenia, które miały miejsce na naszym stadionie podczas ostatniego meczu z Jagiellonią – powiedział Bogusław Leśnodorski, prezes Legii Warszawa. – Dlatego podjęliśmy decyzję o podporządkowaniu się wczorajszym karom dyscyplinarnym nałożonym przez Komisję Ligi.
Klub rozpoczął też – zapowiedzianą na poniedziałkowej konferencji prasowej – wewnętrzną procedurę kontroli systemu bezpieczeństwa na stadionie. W pierwszym etapie obejmie ona wnikliwą analizę materiału z monitoringu stadionowego oraz zastrzeżeń podnoszonych przez przedstawicieli administracji rządowej, władz miasta oraz policji. Widoczne są już efekty podjętych działań: dwuletnim zakazem stadionowym ukarano dotychczas 27 uczestników niedzielnych zajść, Klub zakończył również współpracę z dotychczasowym kierownikiem do spraw bezpieczeństwa.
- To dopiero początek zmian, zarówno personalnych, jak i organizacyjnych – zapewnia Dariusz Mioduski, współwłaściciel Klubu. – Szczegółowej analizie poddamy jakość pracy służb porządkowych. Dokonamy także zmian w regulaminach obiektu i imprezy masowej. Pozwolą one na skuteczniejszą eliminację z naszych trybun zachowań niedozwolonych przez prawo. Kolejnym etapem działań będzie przeprowadzenie gruntownego audytu bezpieczeństwa naszego obiektu przez afiliowaną przy UEFA instytucję zajmującą się bezpieczeństwem na stadionach. W tej chwili dogrywamy szczegóły współpracy.
Ponadto, decyzją Klubu, sektor przeznaczony dla kibiców gości na stadionie Legii został zamknięty w celu usunięcia szkód, usprawnienia istniejących i wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń, które m.in. uniemożliwią rzucanie przedmiotów na sąsiednie sektory i płytę boiska. Dalsze działania klubu będą efektem zaleceń po audycie bezpieczeństwa. Plany te zostaną podane do wiadomości mediów i opinii publicznej.
- Przed nami trudna droga, ale wykonaliśmy już kolejne, niezbędne kroki na rzecz podniesienia poziomu bezpieczeństwa na naszym stadionie – zapewnia Mioduski. – Wierzymy, że nasze działania spotkają się ze zrozumieniem i aprobatą ze strony przedstawicieli administracji publicznej. Liczymy z ich strony na zaufanie i wsparcie naszych działań, zmierzających do wyeliminowania ze stadionu Legii osób łamiących prawo i uczynienia go jeszcze bezpieczniejszym. W jeszcze większym stopniu potrzebujemy teraz także wsparcia tysięcy naszych prawdziwych i wiernych fanów. Grajmy wszyscy do jednej bramki."
Komentarze: (46)
proponuje niech każdy dmuchnie w alkomat przed wejsciem powyżej pół promila nie wpuszczać
Zastanawia mnie tylko po co mają być siatki zapobiegające rzucaniu przedmiotów... Powinno być tak, że jak jakieś pajace zaczynają rzucać, to Policja robi im wjazd z gazem. Jak znów zaczną rzucać - sektor jest opróżniany, a przyjezdni dostają zakaz wyjazdowy na np. 5 meczów (no i organizator karę finansową za to, że pozwolił im coś wnieść).
Co do samej kary. Surowa, ale sami sobie na nią zasłużyliśmy. Co z tego, że wieśniaki z Białegostoku prowokowały. Było się nie dać sprowokować. Co po "chwale" i kolejny ośmieszeniu Jagiellonii, która nie tylko flag upilnować, ale i ucieka przed znacznie mniejszą grupą Legionistów, gdy to Legia cierpi przez brak wyobraźni co niektórych? Aha i zanim pojawią się debilne teorie, które ktoś tu wypisuje od jakiegoś czasu - nie, nie da się wymuszać walkowera w ten sposób. Po pierwsze - gospodarz musiałby się dać sprowokować. Po drugie - konsekwencją byłby zakaz wyjazdowy, tak jak teraz na pół roku, a więc, ile byście takich akcji w roku zrobili, szczególnie gdyby była recydywa to i kary dłuższe? Myśleć, nie pisać bzdur.
Tak, są kategorie. Ktoś kto rozpieprza swój klub nie jest prawdziwym kibicem
trzeba było poczekać na babajagę na rodzinnym a tak to my weszliśmy i stąd kara
karanie organizatora za rzucanie petardami przez kibicow gości? Zdajesz sobie sprawe jak latwo jest wnieść cos takiego na stadion? Chyba ze chcesz by kazdy byl rozbierany przed wejsciem na sektor ale ty musisz byc pierwszy w kolejce:-)
Do alkomat: To żeś teraz błysnął.. To Twoim zdaniem ktoś, kto będzie miał 0,5 promila bądź mniej już nie może wywołać awantury? Zastanów się co piszesz.
Różne incydenty na trybunach były, są i BĘDĄ! Nikt nie jest w stanie tego wyeliminować do końca. Cały czas przychodzą nowi ludzie, rosną nowe pokolenia, więc z tak dużej publiki zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie szukał wrażeń. Zresztą to całe rozdmuchiwanie balona jest bez sensu! Za wszystko obwinia się teraz kiboli Legii! Prawda jest taka, że sporą część winy ponosi klub jako organizator i osoby, które nie podjęły właściwych działań w odpowiednim czasie. Gdyby to wszystko miało swoje zastosowanie, do całego incydentu by nie doszło! Ataki kibiców Jagi trwały na tyle długo, że szybko można było tą cało sytuację uspokoić. Rzucanie achtungów w sektory Legionistów zaczęło się już przed meczem, potem race, stroboskopy, szturmowanie płotu, walka z ochroną. I naprawdę trzeba było czekać tyle czasu, żeby to Legioniści byli zmuszeni zaprowadzić porządek? Przecież to jest jedna wielka farsa. Być może komuś zależało na takim obrocie spraw? Wiem, że teraz wiele osób może się śmiać z tego co napisałem, ale ja bym nie wykluczał takiej hipotezy. Jeżeli przez tak długi czas ochrona nie potrafiła sobie poradzić z całą tą sytuacją, to od razu powinna wkroczyć policja. Ja się nie dziwię wcale chłopakom, że zrobili jak zrobili, bo ile można było tolerować takie zachowania kibiców Jagi? No ile można było stać i się przyglądać, jak rzucają piro w sektory z dziećmi? Ludzie. Nie bądźmy śmieszni. Teraz się zwala całą winę na chuliganów Legii, a tak naprawdę powinien beknąć za to wszystko organizator! Ochrona do dupy, brak podjęcia stosownych działań w odpowiednim czasie! Gdyby policja wjechała tam na czas, do całego zajścia by nie doszło, a podejrzewam, a nawet jestem pewien, że większość ekip w takiej sytuacji zrobiła by to samo co Legia. Taka jest prawda. Ile razy na wyjeździe były podobne sytuacje? Wystarczyło poprzerzucać parę achtungów, czy innych przedmiotów w sektory gospodarzy, poszturmować trochę płot i moment zjawiała się policja i uspokajała sytuację. A tutaj? Gdyby nie Legioniści, to być może Jaga kozaczyłaby do końca meczu i co? Tak też mogłoby być. Dlatego trzeba wziąć pod uwagę fakt, że komuś naprawdę mogło zależeć na takim obrocie spraw. Wcale bym się nie zdziwił. Bo że Legię się kara zawsze 2, albo 3 razy dotkliwiej niż inne kluby, to każdy o tym wie. Do tego każdy wiedział, że na tym meczu może się coś dziać za sprawą historii z flagami, dlatego taki mecz był odpowiedni, żeby udupić Legię, jeżeli komuś naprawdę na tym zależało. Każdą teorię trzeba rozważyć, tylko że teraz to już nie ma większego znaczenia, bo tych wszystkich kar nikt już nie cofnie. Mówię to tylko po to, żeby Ci wszyscy, którzy obwiniają tu tylko kiboli Legii, przestali to robić. Weźcie sobie to wszystko przemyślcie i zastanówcie się raz jeszcze, czy to jest tylko i wyłącznie wina tych "chuliganów", których się teraz wystawia na rozstrzelanie. POLSKA KIBOLSKA!
Chodzi o to, żeby zapobiegać przed faktem, a nie po. Solidne ogrodzenie boczne, siatka, plexi to dobre rozwiązanie.
Lepiej,że stało się to teraz niż np.w meczu ostatniej kolejki decydującym o mistrzostwie Polski albo w meczu ligi mistrzów.
DO REDAKCJI:
Szanowna redakcjo a co ze zwrotami biletów na mecz we Wrocławiu ?
ja jeszcze bym karal firmy ochroniarskie ktore pozwalaja na wnoszenioe petard itd bo to oni sa zato odpowiedzialni
jak by wlasdciel takiej firmy raZ czy dwa nioe dostal kasy za taki mecz a to sa z tego co mi wiadome nie male pieniadze to sam by stal na bramce i by pilnowaL by jego pracownicy lepiej trzepali przyjezdnych pozdrawiam
do stary kibic: Nie ma nowych kategorii. Prawdziwy kibic to ten co nie robi demolki swojego stadionu i nie naraża klubu na kary. Chcesz mieć wielki zespół ?? To daj klubowi zarobić by kupował i szkolił coraz lepszych piłkarzy. Spójrz na zachód. Jest tam wielu fanatyków, ale wiedzą że jak zrobią "dym" to finansowo klub legnie w gruzach i zamiast walczyć o najwyższe cele gra o utrzymanie czy awans do elity. Pomyśl człowieku!!! kibice są nie tylko na "żylecie" na innych trybunach też.
Do alkomat
Sam się dmuchnij w głowę pamiętaj pół promila mecz umila dwa promie i jest milej
Do alkomat:
Ja zawsze wchodzę na stadion po połówce lub więcej i jakoś mogę siedzieć spokojnie i oglądać mecz. No może trochę się obraz rozmywa, ale przez to łatwiej zdzierżyć tą kopaninę.
A więc ręce precz od naszych promili.
Problem jest w braku mózgu a nie w promilach.
Wierzymy, że nasze działania spotkają się ze zrozumieniem i aprobatą ze strony przedstawicieli administracji publicznej.
na aprobatę ze strony fanatyków bym nie liczył. Pozdro
Do Do stary kibic
A kim mordeczko jesteś żeby pisać kto jest prawdziwym kibicem?
Czy tylko ten co przyjdzie zje hot doga odbebni 90 min meczu jest prawdziwym kibicem a reszta już nie ?
A jak ktoś odpali race czy da komuś po mordzie już nie jest kibicem bo za to są kary tak ?
oby jak najmniej takich żenujących typów na trybunach jak ty
Trochę na inny temat: W niedziele widzę taki wynik: Śląsk 0:3 Legia. Bramki; Augusto,Żyro i Orlando Sa.!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@Vasilij
Toś mnie chłopie rozp........ł;-)))))))))
żadnego meczu nie obejrzałem na trzeźwo , gdyby nie zbyty doping i tańce z kolegami na Żylecie usnąłbym znudzony błyskotliwą grą gwiazdeczek , ale wierzę w Leśnego i budowę WIELKIEJ LEGII !!!
Dziwi mnie postawa właścicieli klubu, tyle zainwestowali i nic nie robią "tylko się zgadzają". Za chwilę zamkną cały stadion, a oni powiedzą,że się zgadzają.
Przecież ta nagonka trwa od słynnego hasła STARUCHA donald........i to za to tak się dzieje. Nie jestem za rozrubami, ale stadion to nie sanatorium. Kibic LEGII od lat 60, na starej żylecie też siedziałem. A na Legię przychodziłem dla Mojej Drużyny. Pyskówki były i owszem, ale to tylko.
pisałem to już wcześniej ale powtórzę tutaj bo odnosi się to do zawartych tu komentarzy:
odnośnie definicji "Prawdziwy Kibic" czyżby każdy co zachowuje się dobrze jest nim a ten kto źle to już nie
to tak jakby powiedzieć że źle zachowujący się uczeń nie jest uczniem
Nie definiuje kibica to kim jest ( dzieckiem, studentem, pijakiem, złodziejem, prawnikiem, przestępcą, nauczycielem, księdzem, bezrobotnym itp.) tylko co robi dla Legii (we wszystkich wymiarach- zdobycie barw czy też danie karcącego klapsa przeciwnikowi za napinanie się i obrażanie Legii też jest jednym z wymiarów- niektórzy mogą nie zgadzać się z tym ale tylko tyle im zostaje, ewentualnie napisanie żali w komentarzach)
@edson_zmm: 100% racji. Mam dokładnie takie same przemyślenia... Nie umiała (nie chciała) zrobić szybciej porządku z Jagą ochrona lub policja, więc sprawę musieli wziąć w swoje ręce nasze "dobre chłopaki" i sprawnie posprzątali zabawę. No ale oczywiście teraz na nich spływa całe wiadro pomyj...
Nie jestem zwolennikiem mordobicia na stadionach,ale gdyby nie Ci ludzie, Legia kibicowsko nie byłaby tu gdzie jest, czyli na samym szczycie.
Pozdrawiam prawdziwych fanatyków!
Edson zmm masz calkowita racje ,dokladnie tak to wyglada,winni sa ludzie ktorzy nie zareagowali na zachowanie jagi,gdyby wpadla tam ochrona lub policja i zepchnela ich w glab sektora wszystko by sie zakonczylo na zaspiewaniu przez nas "zostaw kibica ej k....
A tak wyszlo jak wyszlo...
Chlopaki weszli ,zamietli chamów a teraz zakazy...
@fanatic: ceibie to chyba główka boli. Kibice na stadionie są od kibicowania a nie zaprowadzania porządku. Jak już chcieli postawić kibiców jagi to POZA stadionem. A tak to był strzał w stopę!!
dla kibiców ważne jest Legia na samym szczycie ale PIŁKARSKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak chcesz być fanatykiem to sobie sektę załóż. Klub Piłkarski Legia to nie sekta.
edson_zmm, 06.03.2014 18:28 - *.adsl.inetia.pl
dokladnie tak jak mowisz panie kolego, natomiamst historii spiskowych bym sie nie doszukiwal...
Wina lezy niestety po stronie organizatora i tej beznadziejne statystujacej ochronie bo nie zareagowali w sposob odpowiedni, odpowiednio szybko.
Malo jest klubow na swiecie ( nie mowie tu o wioskach co piŃCet osob na mecz chodzi) gdzie w takiej sytuacji kibice tak prowokowani stali by i nic by nie robili... I ŻADNE ZABEZPIECZENIA tu by nie pomogly, chyba ze ogladanie meczow odbywalo by sie w klatkach...
LEGIA WARSZAWA!
ale te dwie oprawy w wykonaniu legionistów na jednym meczu to nam się podobały i to w ciągu jednej połówki,a Legia zawsze na tym zyska,zawsze na pierwszej stronie.
Pozdrawiam fanatyków Legii
@jng
Wiesz, ja nie mówię, że teorie spiskowe miały miejsce, ale mimo wszystko cały przebieg tych wydarzeń od samego początku do końca może dać mocno do myślenia. Pierwszy poleciał dyrektor ds. bezpieczeństwa, więc nie trudno się domyśleć, że to on podjął błędne decyzje, lub ich brak w tej całej sytuacji. Ludzie. Nie piszcie takich komentarzy, że kibice są od kibicowania, a nie od zaprowadzania porządku. Są i od tego pierwszego i od tego drugiego, jak jest taka potrzeba, a w tym przypadku taka potrzeba była. Dajmy na to prosty przykład: Stoisz sobie na przystanku autobusowym i nagle jakiś typ zaczyna Cię wyzywać, bo coś mu się uwaliło. Co robisz? Stoisz i spokojnie tego słuchasz? A może zadzwonisz po policję? NIE! Dasz mu w mordę. Jeden wytrzyma minutę, drugi trzy, trzeci od razu wymierzy karę. Chodzi o to, że są pewne granice wytrzymałości i odporności na jakieś tam okoliczności w danych sytuacjach, ale każda granica ma swój koniec. Taka jest prawda. I w przypadku wydarzeń na tym meczu było tak samo. Ochrona nie umiała, bądź nie nie dostała polecenia, żeby należycie zrobić to, co do nich należy. Policja takiego polecenia też nie dostała w odpowiednim czasie, żeby interweniować, i to interweniować wtedy, kiedy sytuacja naprawdę tego wymagała! Więc nasuwa się proste pytanie. Skoro ani jedni, ani drudzy nie potrafili zaprowadzić porządku na trybunie gości, a petardy i race latały w sektor rodzinny niemiłosiernie przez kilkanaście, kilkadziesiąt minut, to kto miał to zrobić? No kto? Ludzie. Trochę chłodnego podejścia do sprawy. Trzeba wszystko na spokojnie przemyśleć, a nie się wyrywać, że chuligani, że bandyci, że dać im dożywotnie zakazy.. Jak to o Was świadczy? Sytuacja jest prosta. Nikt z Nas nie jest za robieniem burd na własnym stadionie (wyjazdy to już inna bajka ;) ), ale przez brak kompetencji i odpowiedzialności osób, które odpowiadały za porządek i bezpieczeństwo na tym meczu, doszło do sytuacji, do której z biegiem czasu dojść musiało. Tak więc za wszystko w pierwszej kolejności należy "podziękować" jednostkom odpowiedzialnym za zabezpieczenie tego meczu. Pozdro dla normalnych. LEGIA ALBO ŚMIERĆ!
Oczywiście żadnego "przepraszamy" w stronę kibiców, którzy poczuli się zagrożeni latającymi racami i achtungami nie ma. Tak jak iti, obecni zarządzający klubem kreują się na niewinnych i zaskoczonych, a wystarczyło nie chląć w loży wódy, tylko w porę zareagować jeszcze w pierwszej połowie i nic by się nie wydarzyło.
Matko, ile tutaj płaczków internetowych! Tak lemingi, najlepiej sami stójcie i pilnujcie porządku tacy jesteście grzeczni. Zakodujcie sobie to do łbów - Legia była, jest i będzie chuligańskim klubem. WFH!!!
edson_zmm - 100% poparcia.
W Lidze + Ekstra dziennikarze też zwrócili uwagę na to, że już na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem meczu jagusie rzucali petardy w rodzinny i sliverów. Tak więc skoro ani ochrona ani pozostałe siły organizatora nie były w stanie temu zapobiec, to musieli to zrobic kibice. Szacun dla nich. Legia to my!!!
Kary niewspółmierne do winy, a te barany idą na rzeź, bez entuzjazmu, ale biernie.
Chociaż można powalczyć o wymiar sportowy. Ten walkower to z policyjnego hełmu. Odwołanie w tej sprawie konieczne dla dobra samej ligi. I myślę, że tu byłoby poparcie innych klubów. Popieram całkowicie argumenty Edsona, przywraca wiarę w sens kibicowania, a już myślałem, że jestem sam. Zamykanie sektorów, niewpuszczanie kibiców gości, wreszcie zamykanie stadionów to polityka do nikąd i staczanie się i tak już chorej polskiej piłki. Jak piłkarze będą grali przy pustych trybunach, to gorzej niż sparing. Po co się męczyć, dla samych siebie. Dziwię się, że taką miernotę chcą pokazywać stacje tv. Jako erzatz dla oglądaczy? żeby utrzymać posady. Żadnej reakcji na słabość ligi, na przykład obcięcie kasy za transmisje! Efekt jest taki, że przyjeżdża stado nażelowanych, zwanych nie wiadomo dlaczego kadrą Polski i grają ze Szkocją wszerz boiska, jak na sparingu. Zero techniki, zero podań, zero strzałów, a przede wszystkim zero sportowej ambicji.
Z tą ochroną to najdziwniejsze jest to, że na derbach potrafili wejść w tłum kibiców, podobnie jak na sektor Widzewa jakiś czas temu. To,że po odejściu Błędowskiego stali sie uprzejmiejsi przy wejściu oznacza, że stracili inne kompetencje? Zareagowali tragicznie słabo. Z drugiej strony - co by było jakby zagazowali cały sektor?? Płacz i lament, że tam były kobiety i dzieci, a potem w poniedziałkowym g.wnie wyborczym relacja zrozpaczonej mieszkanki Białegostoku, pani Grażyny, która przypadkowo wybrala się na mecz ze swoim nastoletnim synem, kibicem lokalnego klubu i do dziś odczuwa zawroty głowy i bóle mięśni spowodowane ściskiem.
Jaga się napinała i przed meczem na swoich forach i przed meczem na stadionie. Każdy wiedział jaki może być sceniariusz tego meczu - nasze dumne wywieszenie trofeów, ich jakaś tam reakcja, buzgi,LTSK, aktywność szarpipłotów etc. Ale chyba nikt, nawet bezpośredni uczestnicy zajść, nie spodziewali się, że skończy się czymś więcej niż napinką zza płotu. Dotychczas epicentra napieć były dokładnie po obu stronach stadionu (Żyleta i sektor gości), a teraz niebezpiecznie blisko siebie. Jak chodzę na L od ponad 17 lat pierwszy raz widziałem udany wjazd na sektor gości i bezpośrednie stracie. Wystarczyła iskra. Stało się, co się stało - poniesiemy konsekwencje, bo jest za co. Dobrze, że kara zamknięcia stadionu w zawieszeniu. Szkoda punktów, precedensy rzeczywiście mogą być - wystarczy trochę poburczeć na stadionie i dać sobie spuścić manto na sektorze. 1-2 razy w roku pewne 3 punkty.
A ja ze swojej strony chciałem podziękować kibicom Legi, że stanęli w obronie mojej i moich 2 wnuków gdzie razem siedzieliśmy na sektorze rodzinnym gdyby nie oni nie wiem jak by się skończył atak jagiellonii na sektor rodzinny.CHŁOPAKI DZIĘKUJE WAM BARDZO POWAŻNIE.
Ps.
Ochrona w tej sprawie nic nie zareagowała wstyd dla właścicieli Legi
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!