PEPE, wygrałeś mecz z Polonią w I kwarcie, zniszczyłeś mózg Polonii, czyli Popiołka, znakomity mecz, mądrość , rozwaga, rzut, wszystko było OK. Wiem coś o tym bo też kiedyś biegałem dla ukochanej Legii jako jej wychowanek. Pozostali: gratulacje za wygraną, ale ćwiczyć rozbijanie strefy do bólu, bo czwarta kwarta do d.....y mimo wysokiej wygranej, a jak trener się zdenerwuje to posadzi Cechniaka, nie wiedzieć dlaczego, na ławkę na wszystkie mecze play-off. Wielce Szanowny Trenerze Panie Piotrze trochę luzu, Damian na boisku i wynik z Polonią: 110: 50, tylko wysoko mu rzucać piłki- nikt mu jej nie odbierze, tylko żeby wyszedł w górę chociaż na 1 cm. Damian jesteś OK. Trochę się pomądrzyłem ale też trochę grałem w ukochanej Legii:- 4 lata w juniorach Legii-brązowy medal w Mistrzostwach Polski, a później cztery lata w pierwszej drużynie Legii - Puchar Polski w 1970 roku, ale kiedy to było 44 lat temu. Pozdrawiam wszystkich.

Taki szalik szyty własne roboty co ta Pani miała z czarnymi paskami i barwy Legii miałem na samym początku mojej przygody z Legią szacunek