Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Cezary Trybański - fot. Jacek Prondzyński
Cezary Trybański - fot. Jacek Prondzyński
Czwartek, 3 lipca 2014 r. godz. 21:52

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Cezary Trybański, czyli od Legii, przez NBA do Legii

Bodziach, źródło: Legionisci.com

Cezary Trybański po 15 latach wrócił do Legii i w sezonie 2014/15 występować będzie w I-ligowym beniaminku na zapleczu polskiej ekstraklasy. Wychowanek naszego klubu był pierwszym Polakiem, który zagrał w NBA. Trybański w Polsce występował tylko w czterech klubach: Legii, MKS-ie Pruszków i ostatnio Polpharmie i AZS-ie Koszalin. Zdecydowanie bogatsza była jego kariera zagraniczna. W NBA reprezentował Memphis Grizzlies, Phoenix Suns i New York Knicks. Był także w składzie Chicago Bulls i Toronto Raptors...

Zanim do tego doszło, zagrał cztery sezony w Polsce. Zaczynał na zapleczu ekstraklasy w Legii, gdzie w sezonie 1998/99 wystąpił w 27 meczach, ale nasz zespół nie wywalczył wówczas awansu do ekstraklasy. Trybański wpadł jednak w oko działaczom MKS-u Pruszków, którzy ściągnęli go do swojego klubu. W Pruszkowie w pierwszym sezonie zaliczył symboliczny debiut w PLK (łącznie dwa występy), ale regularnie grywał jedynie w rezerwach MKS-u (28 spotkań). W kolejnym sezonie nadal grał sporadycznie, zaliczając 12 meczów w PLK, ale już w sezonie 2001/02 grywał zdecydowanie częściej (29 meczów), choć liczba minut spędzonych na parkiecie nadal nie była imponująca. 23-letni zawodnik spędzał na parkiecie średnio ponad 16 minut w spotkaniu, notując 3,6 zbiórki na mecz i 1,2 bloku. O ile skuteczność rzutów z gry nie była najgorsza (71/133), to słabo radził sobie z linii rzutów wolnych (37/57). Jak się później okazało, był to decydujący moment w karierze Trybańskiego. Wyjechał na testy do USA i kolejne rozgrywki rozpoczął już w barwach Memphis Grizzlies.

Pierwszy kontrakt, z Memphis Grizzlies podpisał 22 lipca 2002 roku. W NBA zadebiutował 15 listopada 2002 roku w wyjazdowym meczu Memphis z Minessotą Timberwolves, przegranym 95-99. Na boisku spędził 6 minut, zaliczając dwie zbiórki i jedną asystę. W tym zespole wystąpił w 15 spotkaniach, łącznie spędzając na parkiecie 86 minut, notując 14 zbiórek i 6 bloków. Po sezonie, 30 września kolejnego roku Trybański związał się z Phoenix Suns. Tam grał rzadziej - w ciągu kilku miesięcy wystąpił tylko w czterech spotkaniach (10 minut), notując 1 blok i 1 zbiórkę. 5 stycznia 2004 roku odszedł do New York Knicks. Do końca sezonu zagrał w tym zespole trzy razy (5 minut).

Równo 8 miesięcy po transferze do Nowego Jorku, podpisał kontrakt z Chicago Bulls. W Chicago nie zagrzał zbyt długo miejsca i już 28 października tego samego roku rozwiązał umowę. Był także w składzie Toronto Raptors, ale i tam nie miał okazji na grę. Trybański grając w NBA zarobił łącznie 4,8 miliona dolarów - 1,5 miliona z Memphis, 1,6 mln w Phoenix i 1,7 miliona w Chicago Bulls.

Zanim jednak doszło do rozmów z Toronto Raptors, w 2005 roku trafił do klubu NBDL (National Basketball Development League), stanowiącej zaplecze NBA, Tulsy 66ers, gdzie wystąpił w 45 spotkaniach. W październiku 2006 roku podpisał kontrakt z Toronto na kwotę 600 tysięcy dolarów. W barwach tego klubu nie zagrał ani razu i szybko wrócił do Tulsy, gdzie w sezonie 2006/07 zaliczył 48 meczów i grał zdecydowanie częściej niż w poprzednich rozgrywkach (1103 minuty), zdobywając 234 punktu (4,9 na mecz). W ciągu dwóch sezonów zagrał 93 spotkania w klubie NBDL. W jego barwach zajął najpierw piąte miejsce w lidze, a w kolejnym sezonie czwarte w Dywizji Wschodniej.

W końcu Trybański trafił do Grecji, gdzie związał się roczną umową z drugoligowym Peristeri Ateny. Debiutował w Peristeri w meczu z Ionikosem Lamias (62-71), a Polak spędził na boisku 12 minut i zdobył 7 punktów, zaliczył 4 zbiórki i 1 blok. Środkowy miał pomóc zespołowi w awansie do najwyższej ligi. Ostatecznie zespół nie wykonał planu i grecki klub nie zdecydował się na wykorzystanie jednego z punktów umowy, mówiącego o przedłużeniu kontraktu na kolejny sezon.

Po rocznym pobycie w Grecji, raz jeszcze zawitał do USA, gdzie w znów na zapleczu NBA reprezentował barwy Reno Bighorns przez dwa sezony. Do klubu trafił dość późno, bo w marcu, w trakcie rozgrywek, stąd tylko 12 meczów rozegranych w pierwszym sezonie. W Bighorns debiutował w wyjazdowym meczu z Anaheim, a swoim kibicom pokazał się po raz pierwszy 26 marca 2009 roku, w spotkaniu przeciwko Iowa Energy. W kolejnym sezonie, w tym samym klubie grywał już regularnie, notując 47 spotkań i spędzając na boisku 768 minut. Jego klub zajął w pierwszym sezonie czwarte miejsce w Dywizji Zachodniej, rok później byli trzeci, przegrywając w play-off 1-2 z Rio Grande Valley Vipers.



W sezonie 2010/11 Trybański trafił do ligi czeskiej, a dokładnie do Novej Huty Ostrawa, gdzie rozegrał 30 spotkań, średnio spędzając na parkiecie 19 minut w meczu. Po roku gry w Czechach, miał przenieść się do greckiego II-ligowca, AEK Ateny. W Atenach C-Tryb ustalił warunki kontraktu, ale okazało się, że transfer został przeprowadzony po dozwolonym terminie. Grecy znaleźli sponsorów, dzięki którym mogli zakontraktować Polaka, ale jak się okazało, w Grecji Trybański grać już nie mógł.



W rozgrywkach ligowych można go było zobaczyć dopiero sezon później, kiedy doszedł do porozumienia z litewską Dzukiją Alytus. Tam spisywał się bardzo dobrze, rozgrywając 39 meczów, w każdym spędzając na boisku niespełna 30 minut, a i jego statystyki były imponujące (9,7 zbiórki na mecz i 3,1 bloku).



Dość niespodziewanie, w 2013 roku Trybański wrócił do Polski, choć już wcześniej dało się słyszeć wypowiedzi zawodnika, który nie wykluczał powrotu do naszego kraju. Trafił do Polpharmy Starogard Gdański, tej samej która dziś ma problemy ze znalezieniem funduszy na dalszą grę w PLK. W trakcie sezonu Czarek doznał kontuzji, a jeszcze w trakcie rozgrywek przeniósł się do innego klubu grającego w naszej ekstraklasie, AZS-u Koszalin. "W międzyczasie doszło do zmiany trenera a także zatrudnienia nowych zawodników. Co za tym idzie nieco zmieniła się koncepcja składu a dodatkowo kontrakt Trybańskiego jest sporym obciążeniem dla klubowej kasy. W związku z tym w ostatnim czasie poszukiwaliśmy rozwiązania, które pozwoliłoby nam dokonać odpowiednich korekt" - mówił przed odejściem Trybańskiego z Polpharmy prezes tego klubu, Roman Olszewski.



"Nie przypuszczałem, że tak potoczy się aktualny sezon. Od początku czułem się w Starogardzie bardzo dobrze i wierzyłem, że tu dokończę sezon. Grało mi się naprawdę fajnie, chociaż oczywiście brakowało większej liczby zwycięstw" - mówił tymczasem Trybański. Jego kontrakt z Polpharmą "przejął" do końca sezonu 2013/14 AZS Koszalin, gdzie C-Tryb miał zastąpić Zbigniewa Białka.

W minionym sezonie w ekstraklasie zagrał łącznie 35 spotkań (16 w Polpharmie i 19 w AZS-ie Koszalin), zdecydowanie więcej występując na parkiecie w tym pierwszym klubie.



Po zakończeniu sezonu Trybański miał oferty gry w PLK, a także w zagranicznych ligach, między innymi w Rumunii. Ostatecznie, po kilku spotkaniach z działaczami Legii, postanowił wrócić do klubu, którego jest wychowankiem i pomóc w projekcie "Odrodzenia Potęgi" koszykarskiej Legii Warszawa. Transfer ten mógł być z pewnością dla wielu znawców polskiej ligi olbrzymim zaskoczeniem. Legia jest beniaminkiem I ligi i do PLK zamierza awansować najpóźniej za dwa lata, ale jak sam Trybański przyznawał w rozmowach z dziennikarzami, wizja klubu z Łazienkowskiej jest na tyle ambitna i ciekawa, że sam postanowił w niej uczestniczyć.

W najbliższym sezonie, możemy spodziewać się, że właśnie Trybański będzie największą gwiazdą zaplecza polskiej ekstraklasy i wszystkie kluby, które rywalizować będą z Legią, koncentrować będą się przede wszystkim na powstrzymaniu mierzącego 218 centymetrów zawodnika, z olbrzymim doświadczeniem.

Cezary Trybański, ur. 22.09.1979 w Warszawie
wzrost: 218 cm
pozycja: środkowy
sezon 1998/99 (Legia Warszawa, I liga) - 27 meczów, 54 punkty
sezon 1999/00 (MKS II Pruszków, I liga) - 28 meczów, 307 punktów
sezon 1999/00 (MKS Pruszków, PLK) - 2 mecze, 7 minut, 0 punktów, 2 bloki
sezon 2000/01 (MKS Pruszków, PLK) - 12 meczów, 42 minuty, 146 punktów, 25 zbiórek, 9 bloków
sezon 2001/02 (MKS Pruszków, PLK) - 29 meczów, 472 minuty, 177 punktów, 103 zbiórki, 36 bloków
sezon 2002/03 (Memphis Grizzlies, NBA) - 15 meczów, 86 minut, 14 punktów
sezon 2003/04 (Phoenix Suns, NBA) - 4 mecze, 10 minut, 0 punktów
sezon 2003/04 (New York Knicks, NBA) - 3 mecze, 5 minut, 1 punkt
sezon 2004/05 (Chicago Bulls, NBA)
sezon 2005/06 (Tulsa 66ers, D-League) - 45 meczów, 728 minut, 160 punktów, 88 bloków, 147 zbiórek
sezon 2006/07 (Tulsa 66ers, D-League) - 48 meczów, 1103 minuty, 234 punkty, 121 bloków, 230 zbiórek
sezon 2007/08 (Peristeri Ateny, II liga grecka)
sezon 2008/09 (Reno Bighorns, D-League) - 12 meczów, 196 minut, 62 punkty, 29 bloków, 52 zbiórki
sezon 2009/10 (Reno Bighorns, D-League) - 47 meczów, 768 minut, 344 punkty, 84 bloki, 181 zbiórek
sezon 2010/11 (BK Nova Hut Ostrawa, liga czeska) - 30 meczów, śr. 19 minut, śr. 7,1 punktu, śr. 1,2 bloku, śr. 5,4 zbiórki
sezon 2012/13 (Dzukija Alytus, II liga litewska) - 39 meczów, śr. 29,2 minuty, śr. 12,6 punktu, śr. 3,1 bloku, śr. 9,7 zbiórki
sezon 2013/14 (Polpharma Starogard Gdański, PLK) - 16 meczów, śr. 24,7 minuty, śr. 8,3 punktu, śr. 1,6 bloku, śr. 6,3 zbiórki
sezon 2013/14 (AZS Koszalin, PLK) - 19 meczów, śr. 13,3 minuty, śr. 4,5 punktu, śr. 1,0 bloku, śr. 3,2 zbiórki


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!