Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 9 lipca 2014 r. godz. 20:52

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legia Warszawa 2-3 Zawisza Bydgoszcz

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa nie zdobyła Superpucharu Polski. W środę w starciu o to trofeum podopieczni Henninga Berga przegrali na własnym stadionie z Zawiszą Bydgoszcz 2-3. Gole dla gospodarzy zdobyli debiutujący Adam Ryczkowski i Marek Saganowski, a dla gości trafili Luis Carlos, Alvarinho i w doliczonym czasie Vahan Gevorgyan.

Po rozpoczęciu spotkania nieco lepiej wyglądała Legia, która już w 6. minucie gry stworzyła sobie dobrą szansę do wyjścia na prowadzenie. Jakub Kosecki został sfaulowany tuż przed polem karnym przeciwnika, lecz rzut wolny egzekwowany przez Marka Saganowskiego trafił wprost w mur. Chwilę potem odgryźli się jednak przyjezdni. Ze stałego fragmentu szczęścia spróbował Piort Petasz i po rykoszecie z najwyższym trudem interweniował Konrad Jałocha. Z biegiem czasu ekipa Zawiszy zapoznała się ze stylem gry legionistów i poczynała sobie coraz śmielej na ich połowie. W 18. minucie gracze Jorge Paixao przeprowadzili ładną akcję prawą stroną, po której futbolówka została dośrodkowana w szesnastkę, lecz tam w ostatnim momencie niebezpieczeństwo zażegnali piłkarze Legii. Pięć minut później "Wojskowi" zmarnowali dotychczas najlepszą okazję do otworzenia rezultatu. Mateusz Bartczak ofensywnie wbiegł w pole karne oponenta, ale jego uderzenie było minimalnie niecelne.
Zawisza nie dawał jednak się zdominować i starał się odgryzać legionistom coraz bardziej niebezpiecznymi akcjami. Aktywny na prawej flance był Luis Carlos, po którego jednym z uderzeń niemałe kłopoty miał Konrad Jałocha. Ten sam piłkarz dużo lepiej przymierzył dwa kwadranse po rozpoczęciu gry. Brazylijczyk znalazł się w sytuacji sam na sam i nie dał żadnych szans rozpaczliwie rzucającemu się golkiperowi mistrzów Polski. Za kilkadziesiąt sekund znów Zawisza stworzył sobie niemal stuprocentową szansę. Tym razem lewą stroną włączył się Jakub Wójcicki, któremu w ostatnim momencie przeszkodził jeden z legionistów. W 38. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bartłomieja Kalinkowskiego nieco niedokładnie główkował Igor Lewczuk. Chwilę później lewą stroną ku osi boiska pobiegł Adam Ryczkowski, wypracował sobie dogodną okazję, ale finalnie fatalnie przestrzelił. Tuż przed końcem pierwszej połowy do remisu mógł doprowadzić najpierw Arkadiusz Piech, a za moment Ivica Vrdoljak. Były napastnik Zagłębia Lubin nie zdołał jednak dojść do dobrze zacentrowanej futbolówki, natomiast Chorwatowi zabrakło nieco celności przy strzale zza pola karnego. To co nie udało się wówczas, udało się Legii za kilkanaście sekund. Ivica Vrdoljak wywalczył piłkę w szesnastce oponenta, płasko dograł do Adama Ryczkowskiego, który z najbliższej odległości wpakował ją do siatki.

W drugą połowę lepiej weszli legioniści. To oni byli bardziej agresywni i starali się szybkim pressingiem uniemożliwić Zawiszy wyprowadzanie kontr. To na nic się jednak zdało, ponieważ w 54. minucie przyjezdni ponownie wyszli na prowadzenie. Alvarinho dostał podanie ze skrzydła od Luisa Carlosa i płaskim uderzeniem zaskoczył Konrada Jałochę. Po godzinie gry prosty błąd w wyprowadzeniu piłki mógł się skończyć tragicznie. Akcję Zawiszy w kluczowym momencie zepsuł Wagner, podając do będącego na spalonym Bernardo Vasconcelosa. Ta zmarnowana szansa powinna zemścić się na bydgoskich piłkarzach kilkadziesiąt sekund później, kiedy w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim w słupek trafił Jakub Kosecki. W 66. minucie w pole karne Zawiszy wpadł Adam Ryczkowski, który był przewracany przez jednego z rywali, lecz arbiter nie zdecydował się odgwizdać faulu. Pięć minut później "Wojskowi" wreszcie doprowadzili do remisu. Po centrze z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Marek Saganowski i precyzyjną główką zaskoczył bramkarza Zawiszy. Ostatni kwadrans pojedynku to walka cios za cios. Bydgoszczanie chcieli ładnymi kontrami przełamać defensywę Legii, a mistrzowie Polski skutecznie grali w ataku pozycyjnym. W 84. minucie stuprocentową szansę zmarnował Marek Saganowski, kiedy po nieudanym strzale Łukasza Monety za mocno dostawił nogę do lecącej futbolówki. W doliczonym czasie gry losy spotkania rozstrzygnął Vahan Gevorgyan, który płaskim uderzeniem zaskoczył źle interweniującego Konrada Jałochę.

Legia Warszawa 2-3 Zawisza Bydgoszcz
0-1 Carlos 30
1-1 Ryczkowski 44
1-2 Alvarinho 58
2-2 Saganowski 71
2-3 Gevorgyan 90

Legia: 91. Konrad Jałocha - 27. Robert Bartczak, 4. Igor Lewczuk, 5. Mateusz Wieteska, 19. Bartosz Bereszyński (90, 39. Mateusz Hołownia) - 20. Jakub Kosecki, 76. Bartłomiej Kalinkowski (74, 66. Kamil Kurowski), 21. Ivica Vrdoljak, 45. Adam Ryczkowski (74, 73. Łukasz Moneta) - 11. Arkadiusz Piech, 9. Marek Saganowski.

Zawisza: 12. Grzegorz Sandomierski - 11. Sebastian Ziajka, 13. Joshua Pereira, 4. Andre Pereira, 2. Piotr Petasz - 10. Jakub Wójciki (72, 19. Vahan Gevorgyan), 14. Kamil Drygas, 15. Paweł Strąk (46, 26. Korneliusz Sochań), 8. Alvarinho (55, 28. Wagner), 22. Luis Carlos (78, 23. Jorge Kadu) - 5. Bernardo Vasconcelos.

żółte kartki: Vrdoljak, Piech - Petasz, Drygas.

sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).


przeczytaj więcej o: , ,


Komentarze: (20)

kaktus, 09.07.2014 21:05:34 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Legia sama się o to prosiła... tak to jest jak się lekceważy rywala...

M@c, 09.07.2014 21:40:06 - *.dynamic.chello.pl

Granie górnych piłek do Koseckiego było komiczne, w 2 połowie zaczęli podawać mu na wybieg i od razu kilka akcji zrobił. Definitywnie najlepszy gracz Legii w tym meczu!

Lukas, 09.07.2014 21:42:51 - *.play-internet.pl

kpina z nas kibiców ! kolejny superpuchar oddany rywalowi!!! mogli jeszcze trampkarze zagrac

autor, 09.07.2014 21:43:39 - *.jmdi.pl

brawo młodzi, Ivica dzieli i rządzi - statystyki nie kłamią. Gratulacje dla piłkarzy Zawiszy

kibic73, 09.07.2014 21:44:23 - *.dynamic.chello.pl

lekceważy rywal? a Kibiców? Zenada!!!!

qbas, 09.07.2014 21:54:59 - *.centertel.pl

Do kaktus
Człowieku nikt nie będzie traktował takiego meczu poważnie dopóki PZPN nie zmieni zasad jego rozgrywania. Może wolałbyś sparing np z Wkra Żuromin zamiast w miarę dobrego przetarcia przed ważnymi meczami w eliminacjach do pucharowych rozgrywek,bo dla mnie wczorajszy mecz był ważniejszy od dzisiejszego... Niech trener zobaczy jak wyglądamy pod kątem europejskiej drużyny,czego brakuje co trzeba poprawić.... Ale nie lepiej dobic chłopaków co spełnia się ich robić i właśnie wchodzą do składu. Idź pokrec głową lub nosem na boisko szkolne... Tyle

piter 11, 09.07.2014 22:00:05 - *.warszawa.vectranet.pl

Mecz oglądałem w tv.Nikt nie będzie robił ze mnie idioty.Ja mam płacić a Pan trener wystawia drugi a częściowo trzeci skład ? Nic z tego nie rozumiem wczoraj mecz o nic pierwszym składem a dzisiaj mecz o puchar zmiennikami? Wczoraj nasze gwiazdy zagrały jak dziady a dzisiaj zmiennicy byli po prostu słabsi chociaż przy trochę lepszym sędziowaniu mogło być lepiej.( druga bramka dla Zawiszy ze spalonego i przynajmniej 1 karny dla LEGII ewidentny)Mecz pokazał że młodzi muszą się jeszcze b. dużo uczyć jedynie Ryczkowski cokolwiek pokazał.Ze "starych" Bereszyński tragedia,Vrdoliak cienko.to samo Saganowski-- chociaż bramka ładna i w jego stylu -- Piech kompletnie zagubiony. Na mały plus momentami Lewczuk i Kosecki.

grchw, 09.07.2014 22:09:30 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Kupiłem bilet, ale skoro mnie olali to zwróciłem.
Nie lubię porażek, nie chcę ich oglądac.
a ze będzie, to było jak 2+2=4 :(

zz, 09.07.2014 22:10:40 - *.adsl.inetia.pl

Luis Carlos to dobry grajek, szkoda, że go nie wzięliśmy... Co do meczu - żenada. Tak jak pisałem wcześniej, zdobycie Superpucharu to pisanie historii Legii, a Berg wolał jakiś sparing... Przecież pierwszy skład poradziłby sobie z Zawiszą. Teraz widać było brak zgrania i słaba postawa wielu zawodników, typu Bartczak, Bereszyński itd. Kosecki sprawiał wrażenie jeźdźca bez głowy, niech już lepiej się nie kiwa...

zz, 09.07.2014 22:11:46 - *.adsl.inetia.pl

a, i zapomniałbym o asie Piechu... Z taką grą, to z powrotem do Zagłębia i I ligi. Nie wiem po co go brali, przecież nawet na ławę strach go dawać.

piter 11, 09.07.2014 22:11:56 - *.warszawa.vectranet.pl

Do qbas
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Naprawdę myślisz że trener po wczorajszym meczu mógł coś zobaczyć ? Bo ja widziałem tylko dno i wodorosty. Jeśli we wczorajszym meczu LEGIA zagrała na 100% możliwości to Panie Boże miej nas w swojej opiece...Tyle

do qbas, 09.07.2014 22:20:04 - *.31.ip4.feromedia.eu

100% racja. Dzisiejszy mecz pokazał. że nasza młodzież nie jest o wiele gorsza od Zawiszy(1) i gdyby nie sędzia mogliśmy to wygrać

repsol, 09.07.2014 22:45:58 - *.piaseczno.vectranet.pl

Najgorszy mecz Beresia jaki widziałem. Na końcu symulacja kontuzji i zmiana bi widział że nie daje rady. Bereś musisz wrócić do formy, bo Cię tam murzina strasznie sponiewierał

..., 09.07.2014 23:06:15 - *.dynamic.chello.pl

nie ma Ojamy to idiota kosecki gra jak estończyk. powinien se do tatuażu kosecki dorobić " durniu podaj " by miał komple

zduneq, 09.07.2014 23:55:46 - *.zyrardow.vectranet.pl

A ja tam się ciesze że zagrało tylu młodych chłopaczków.Za grali o jakąś tam stawkę a nie tylko ciągle jakieś tam rezerwy, z podstawową 11 Zawiszy.Przegrali, choć nieszczęśliwie.Ach CI polscy sędziowie.Wszyscy gwiżdżą po Legie przecież.Fajnie że mogli się pokazać, a dla klubu "strata" takiego "trofeum" to żadna strata.Wszyscy ciągną za uszy ten superpuchar, a dla mnie to po prostu taka "wakacyjna przygoda"

maniek, 10.07.2014 01:10:17 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

O czym my w ogóle mówimy skoro połowa składu to sami debiutanci o których nikt nigdy nie słyszał,a wymaga się od nich by zdobyli superpuchar

kibicjuve, 10.07.2014 01:27:10 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Moim zdaniem problemem był termin, ale weź tu znajdź dobry termin, jak w tej chwili zaczyna się walka w jakiejś śmiesznej rundzie o LM. Takie mecze powinno się rozgrywać przed rozpoczęciem ligi, jako ostateczny sprawdzian. Ewentualnie na początku sezonu. W tej chwili skład jaki wystawiła Legia był OK, a Ci co psioczą między 71 a 90 minutą mieli pewnie inne zdanie... Moim zdaniem błędem było wystawienie Jałochy, ale to już moja prywatna opinia o tym bramkarzu.

żyleta, 10.07.2014 09:02:02 - *.urpl.gov.pl

zduneq
100% racji super puchar to odgrzewanie kotleta, gra marketingowa i wakacyjna przygoda. Nie mogą obronić tytuł zdobyć super suchar i wykazać się w LM coś kosztem czegoś a sezon zaczyna się wcześnie więc trzeba oszczędzać siły i kombinować ze składem żeby potem 3/4 drużyny nie leżało z połamanymi nogami. Właśnie podczas takich spotkań trener może oceniać i kombinować ze składem a niektórzy po prostu zapłacili 3 dyszki za bilet na piknik więc pretensje mogą mieć tylko do siebie a nie do drużyny czy trenera

Wo(L)a, 10.07.2014 09:41:34 - *.dynamic.chello.pl

Płaczki przecież już przed meczem było wiadomo, że nie będzie grał u Nas pierwszy skład, więc po co te żale, że bilety zwracaliście? Kolejna sprawa, to była dobra okazja do potrenowania, na boisku młodzi zawodnicy się zgrywali a na trybunach podszkoliliśmy nową przyśpiewkę. Więc nic straconego. Najważniejsze to ograć Iroli w przyszłym tygodniu. Przestańcie się mazać jak baba podczas okresu!

leobab4, 10.07.2014 12:29:49 - *.95.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

Berg olał kibiców. Tak podziękował za kibicowski trud, tak potraktował nasze barwy i nasz Syreni Gród. Kompletny blamaż. Można grać i piątym składem ale to ma być zwycięstwo. Rację ma Paixao że ograłby Legię w każdym składzie. Teraz tak może mówić. Berg dał mu prawo przegrywając. Dla Berga ważniejszy trzeciorzędny sparing niż mecz o stawkę.

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!