Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wtorek, 15 lipca 2014 r. godz. 22:02

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Trenowali przed St. Patrick's

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

We wtorek odbył się ostatni trening Legii Warszawa przed pierwszym meczem 2. rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów z St. Patrick's Athletic. Zajęcia na głównej płycie boiska pierwotnie zaplanowane na godzinę 18:00 odbyły się z kilkunastominutowym opóźnieniem z powodu burzy, która przeszła nad stolicą.

Trening rozpoczął się od wymiany piłek w parach. Po kilku minutach Cesar Sanjuan zarządził trucht wokół boiska. Wspólnie z kolegami trenował we wtorek Michał Kucharczyk, który nie pojawił się na ostatnich ćwiczeniach z powodu urazu mięśniowego. Na pełnych obrotach trenowali również Krystian Bielik i Ondrej Duda. Obydwaj mieli ostatnio tylko zajęcia indywidualne. Po raz kolejny zabrakło z kolei Ronana, Guilherme i Henrika Ojamy. Wszyscy trzej leczą obecnie kontuzje. Ponadto na plac gry nie wybiegł Michał Kopczyński.

W tym samym czasie na dostawionej bramce ćwiczyli bramkarze Legii: Dusan Kuciak, Konrad Jałocha, Łukasz Budziłek i młody Mikołaj Smyłek, grający na co dzień w drugiej drużynie. Wszyscy trenowali z Krzysztofem Dowhaniem zwinność na linii pola karnego.

Po skończonym truchcie piłkarze ustawili się w małym okręgu. Po krótkich rozciąganiach przyszedł czas na jedną z popularnych zabaw. Zawodnicy rozbiegali się, a na komendę trenera musieli jak najszybciej wykonywać jedno z zadań, np. dobieranie się w czwórki, dobiegnięcie do linii lub jednego z pachołków. Kto nie zdążył - pompował. Potem wszyscy uczestniczyli w grze w berka. Po skończonej zabawie nadszedł czas na trening z piłkami. Piłkarze podzielili się na trzy grupy i grali w "dziadka". To był ostatni element treningu, który mogli oglądać dziennikarze. Po 15 minutach zajęcia zostały zamknięte.


przeczytaj więcej o: , ,


Komentarze: (4)

dareczko, 16.07.2014 01:02:26 - *.cpe.teksavvy.com

zeby ten trening cos dal
bo to nie zarty
stawiam 3:0 dla L
a Berg zeby sie nie zjaral w trakcie meczu i stracil kontrole nad meczem

kiedyś siatkonoga, 16.07.2014 08:07:54 - *.interwan.pl

teraz berek ;)

Fred, 16.07.2014 09:16:03 - *.polkomtel.com.pl

Powinni jeszcze w "kwadraty" zagrać

lolo, 16.07.2014 09:18:03 - *.static.ip.netia.com.pl

no przecież nie będą ćwiczyć ustawienia, schematów akcji albo stałych fragmentów gry gdy dziennikarze i rywale to oglądają.. pomyślcie trochę. A te zabawy to razem z rozgrzewką raptem 15 minut.

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!