Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Ariel Borysiuk i Jakub Kosecki - fot. Legionisci.com
Ariel Borysiuk i Jakub Kosecki - fot. Legionisci.com
Piątek, 17 października 2014 r. godz. 14:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Ariel Borysiuk, czyli od Legii do Lechii

Michał Bednarczyk, źródło: Legionisci.com

Dziś wieczorem Legia podejmie na własnym stadionie drużynę Lechii Gdańsk. W ekipie gości regularnie gra dobrze znany kibicom stołecznego zespołu Ariel Borysiuk, który zapisał się w historii Legii jako najmłodszy strzelec bramki. Postanowiliśmy więc prześledzić jego karierę od momentu odejścia z Legii do chwili obecnej.

2008 Początki w Legii
Wychowanek UKS-u Biała Podlaska trafia do Legii. W stołecznym zespole swój pierwszy mecz w Ekstraklasie rozgrywa w wieku 16 lat - jes to spotkanie przeciwko Dyskobolii w lutym 2008 r. Odkąd przyszedł do stołecznego zespołu, za wzór do naśladowania Borysiuk stawiał sobie Aleksandara Vukovicia, z którym przyjaźnił się i od którego się uczył. Za czasów trenera Jana Urbana występował na pozycji defensywnego pomocnika i z czasem stał się pewniakiem w zespole z Łazienkowskiej. Łącznie w barwach warszawskiego klubu strzelił 4 gole w 132 meczach.

fot. Legionisci.com

2011/2012 Kaiserslautern
Po niezłej rundzie jesiennej sezonu 2011/12 20-letni wówczas Borysiuk opuszcza Legię. Trafia do Kaiserslautern, klubu ze stutysięcznego miasta w zachodnich Niemczech. Szacuje się, że Legia zarobiła na tym transferze około 2 miliony euro.
Pierwszy mecz w Bundeslidze dla byłego legionisty przypada w 20. kolejce. Wówczas 1. FC Kaiserslautern staje na wyjeździe naprzeciw 1. FC. Köln. Dla ekipy z Nadrenii-Palatynatu jest to kluczowa faza rozgrywek, bowiem na 14 kolejek do końca drużyna "Czerwonych Diabłów" zajmuje 16 miejsce w tabeli i stoi nad przepaścią. Ariel Borysiuk ustawiony na pozycji defensywnego pomocnika zaczyna mecz od pierwszej minuty. Zagrał przeciętnie. W 35. minucie spotkania popełnił faul w środku pola na Chorwacie Mato Jajalo, za co ukarany został żółtą kartką. Kilka minut później sędzia wyrzuca byłego legionistę z boiska za kontrowersyjny faul na Sławomirze Peszko. Mecz skończył się wynikiem 1-0, a Borysiuka omija spotkanie z Bayernem przed własną publicznością.

Marco Kurz, trener "Czerwonych Diabłów" nadal stawia na Borysiuka. Ariel wychodzi w pierwszym składzie kolejno z: Borussią Moenchengladbach, FSV Mainz, Wolfsburgiem, Schalke, Freiburgiem, HSV i Hoffenheimem. Po tej serii spotkań pewne jest jedno. W Niemczech kandydatem numer jeden do spadku jest właśnie K'lautern. W wymienionych 6 spotkaniach ekipa Kurza zdobywa tylko 2 punkty, natomiast Borysiuk doznaje kontuzji i opuszcza dwa kolejne mecze. Dopiero spotkanie z Herthą Berlin jest pierwszym - i jednocześnie ostatnim - kiedy Borysiuk poznał smak zwycięstwa w Bundeslidze (2-1). Kolejne dwa mecze przyniosły drużynie "Vizira" porażki i spadek stał się faktem.

2012/2013 Za słabi na Bundesligę
Kaiserslautern gra w 2. Bundeslidze, a cel jest tylko jeden - powrót do elity. Drużynę obejmuje trener Kosta Junraic, jednocześnie zespół opuszczają teoretycznie najlepsi piłkarze, a w ich miejsce przychodzą młodzi i niedoświadczeni. Menedżer darzy Borysiuka zaufaniem i od niego zaczyna budowanie składu. Były legionista może uznać ten okres za udany, a Kaiserlautern kończy sezon na 3. miejscu w tabeli, z bilansem 15-13-6. W barażach drużyna Junraicia przegrywa jednak z Hoffenheim i na awans zmuszona jest poczekać co najmniej rok. W tym samym czasie selekcjoner reprezentacji Polski dostrzega dobrą formę Borysiuka i powołuje go na występy z Mołdawią, Ukrainą i Anglią.

fot. Woytek / Legionisci.com

2013/2014 Pożegnanie z Niemcami, epizod w Rosji
W K'lautern ponownie zmienia się trener. Zespół obejmuje Franco Foda. Jesień 2013 r. nie była dla Borysiuka udana. Przegrał rywalizację w środku pola i wystąpił w zaledwie pięciu meczach 2. Bundesligi. Do tego rozegrał też spotkania w południowej lidze regionalnej.

Po nieudanej rundzie jesiennej Borysiuk trafił do rosyjskiej Wołgi Niżny Nowogród. W pierwszych trzech meczach znalazł się w wyjściowym składzie swojego nowego klubu. Wszystkie te spotkania zakończyły się porażkami (1-5, 1-3, 0-1). Ostatecznie Borysiuk stracił miejsce w składzie i zagrał w jednym meczu - z Dynamo Moskwa, przegranym 0-5. Wołga spadła do 1. Dywizji.

2014/2015 Powrót do Polski
Po krótkiej przygodzie z liga rosyjską, były legionista wrócił do Niemiec. Nie na długo - w drużynie nie ma dla niego miejsca, w związku z czym Borysiuk trafia na roczne wypożyczenie do Lechii Gdańsk. W klubie z Gdańska następują duże zmiany kadrowe i organizacyjne. Zespół opuszczają m.in Deleu, Adam Pazio, Aleksander Jagiełło, Paweł Dawidowicz. Przychodzą nowi zawodnicy - Bartłomiej Pawłowski (Malaga), Tobias Weis, Bruno Nazario (obaj Hoffenheim), Filip Malbasić (Partizan Belgrad), Mavroudis Bougaidis (Aris Saloniki), Kevin Friesenbichler (Bayern II Monachium), Tiago Valente (Pacos de Ferreira), Antonio Colak (1. FC Nürnberg), Danijel Aleksić (Saint-Etienne) i wreszcie Daniel Łukasik (Legia Warszawa).
Szybko okazuje się, że transfery nie zawsze idą w parze z sukcesami. W drużynie z Trójmiasta panuje chaos - językowy miszmasz w szatni, brak oczekiwanych wyników, odejście trenera Machado. Mimo że Lechia ma w kadrze zawodników, którzy powinni sobie poradzić w Ekstraklasie, zawodzi i w lidze, i w Pucharze Polski, gdzie odpada ze Stalą Stalowa Wola.
Borysiuk może jednak liczyć na pewne miejsce w składzie. Zagrał w 11 z 12 dotychczasowych meczów Lechii, z czego siedem pełnych. Zawsze wychodził na boisko w pierwszym składzie i można założyć, że w spotkaniu z Legią będzie podobnie.

fot. Michał Bednarczyk / Legionisci.com


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (11)

znajca, 17.10.2014 14:13:07 - *.149

Szczawik (bez urazy), a już tyla lat śmiga po boiskach. Nieźle.

Pawel, 17.10.2014 15:19:18 - *.gemini.net.pl

Dla mnie to kolejny wielki talent ktory stal sie zupelnym sredniakiem bez perspektyw

Szpako, 17.10.2014 15:27:20 - *.pl.netia.com.pl

Grajek pikujący w dół. Nie sądzę, że jeszcze coś z niego będzie. Talent i ambicja już z niego dawno wyparowały. Podobna droga jak Janczyka (tylko mniej pije).

pienkny, 17.10.2014 15:35:42 - *.bph.pl

mimo takiego stażu, profesor to z niego nie jest... nie oszukujmy sie.

wladekk, 17.10.2014 15:50:00 - *.85

jakoś nie widziałem nigdy w nim talentu, grał jak inni grali. a jak totalnie zawalał to że młody i może. to samo Furman i Łukasik. Ta sama fabryka, ta sama jakość. czemu DP nie kierują chłopaków chociaż z porządnymi warunkami fizycznymi? nie wiem, ale wiem, że chłopaki wylansowani na siłę. coś znaczą, bo mieli szczęście ogrywać się za młodu w Legii. taki Kamiński, ten sam poziom i podobny przypadek tylko pozycja inna.

MATi, 17.10.2014 16:13:11 - *.dynamic.chello.pl

Jeszcze się wyrobi ma dopiero z 22 lata chyba , a już bagaż doświadczeń z 3 lig różnych lig, szkoda że się nie przebił u niemców , według mnie powinien wtedy iść do Belgii , a nie do Bundesligi do najsłabszego zespołu w lidze , w Belgi grałby u mistrza kraju. Może formę odbuduje i wróci na właściwe tory

WG, 17.10.2014 16:25:44 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Rombajło jakich wiele w Polskiej lidze

PROROK , 17.10.2014 16:26:37 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

niestety 2:2

Bramki: Radović, Sa - Borysiuk, Łukasik

info, 17.10.2014 17:03:57 - *.warszawa.vectranet.pl

Lechia jedzie kiepską liczbą..info pewno :)
Bedzie ich mniej niż Sląska. Zobaczymy jak się zaprezentują :)
Legia Legia Warszawa!!! Tylko zwycięstwo.

jerzy, 17.10.2014 18:07:30 - *.internetdsl.tpnet.pl

132 mecze i 4 gole?? toż to śmiech na sali, to już Kuciak by więcej strrzelił jakby grał w pomocy. z drugiej strony jak on ma strzelac gole jak za czasów gry w Legii wszystkie strzały lądowały na żylecie

Krisu, 17.10.2014 21:20:13 - *.adsl.inetia.pl

jedyne czym Borys imponował w Legii to dobre crosowe podania na skrzydła, i dosyć mocne uderzenie z dystansu które w większości było niecelne

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!