Przywitanie Jana Kociana i Henninga Berga przed meczem - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Media o meczu z Pogonią
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
W niedzielę Legia Warszawa niespodziewanie przegrała na wyjeździe z Pogonią Szczecin 1-2. W medialnych relacjach z tego spotkania możemy przeczytać o bardzo dobrej grze gospodarzy. Dziennikarze Przeglądu Sportowego piszą nawet o ich "futbolu perfekcyjnym". Sportowe Fakty jeden ze swoich pomeczowych tekstów wymownie zatytułowały z kolei "Pogoń Szczecin ukarała Henninga Berga za zarozumiałość".
Sport.pl: Pogoń pokonała Legię. W końcówce dochodziło do bójek na boisku
Legia Warszawa przegrała 1:2 z Pogonią Szczecin w meczu 15. kolejki ekstraklasy. Gole dla podopiecznych Jana Kociana zdobyli Rafał Murawski oraz Adam Frączczak, honorowe trafienie dla mistrzów Polski zaliczył w drugiej połowie Jakub Rzeźniczak.
Berg na oszczędzanie liderów się nie zdecydował. W porównaniu z czwartkowym meczem z Metalistem Charków wymienił jedynie dwóch piłkarzy. Guilherme i Marek Saganowski trafili na rezerwę, a do składu wskoczyli Helio Pinto i Mateusz Szwoch. W składzie Pogoni też dwie zmiany. Przed tygodniem w Zabrzu czwartą żółtą kartkę zobaczył Łukasz Zwoliński i Pogoni groziło, że nie będzie miała kogo wystawić do ataku. Kocian postawił na rekonwalescenta Adama Frączczaka, a na lewym skrzydle biegał Jakub Bąk (pierwszy raz w sezonie w wyjściowym ustawieniu).
Przegląd Sportowy: Kocian z Pogonią wciąż niepokonany! To był futbol niemal perfekcyjny
Na taki mecz szczecińscy kibice czekali kilkanaście lat. Byli świadkami ogromnych emocji, heroicznej walki Portowców i ich sensacyjnego zwycięstwa, o którym przed meczem nikt nawet nie marzył.
Słowo sukces było wczoraj odmieniane na stadionie przy ul. Twardowskiego przez wszystkie możliwe przypadki. Pokonanie Legii przez zdziesiątkowanych kontuzjami Portowców nie spodziewał się prawie nikt. Jednym z nielicznych optymistów był były napastnik Pogoni Robert Dymkowski.
Sportowe Fakty: Pogoń Szczecin ukarała Henninga Berga za zarozumiałość
Trener Legii Warszawa został niespodziewanie najlepszym motywatorem Portowców przed historycznym meczem. Jan Kocian zaprosił go wirtualnie na swoją odprawę.
Drużyna Jana Kociana zagrała w niedzielę z zębem, mimo zmęczenia dowiozła prowadzenie do ostatniego gwizdka. Kuchnia ich motywacji była niecodzienna, a jej źródła trzeba szukać w Warszawie kilkanaście dni temu. Pogoń przegrała w stolicy mecz Pucharu Polski 1:3, ale zmusiła Legię do rozegrania dogrywki. Trener Henning Berg bagatelizował ją, twierdząc że jego podopieczni nie musieli za szczególnie biegać i dodatkowe 30 minut można potraktować jak ekstra trening.
Okazało się, że zarozumiałe słowa Henninga Berga o ekstra treningu padały w obozie Pogoni nie tylko po meczu. "Trener Kocian na ostatniej odprawie przypomniał nam, a nawet włączył tamtą przemowę Berga. No dobrze, opiekun Legii może sobie mówić to na co ma ochotę, z drugiej strony każdego przeciwnika trzeba szanować. Dla odmiany jego piłkarze potrenowali w Szczecinie 90 minut i wracają do Warszawy bez punktu. To nas tym bardziej cieszy" - wyjawił Mateusz Matras.
Weszło: Liga nieprzewidywalna, odcinek 3176. Pogoń po 16 latach wygrywa z Legią
Czy w tej lidze da się w ogóle cokolwiek przewidzieć? Pogoń Szczecin ostatni raz wygrała w Ekstraklasie z Legią Warszawa 16 lat temu. W 1998 roku 20-letni Marek Saganowski dochodził do siebie po wypadku motocyklowym, a Krystian Bielik przyszedł na świat. Sami więc widzicie, że minął szmat czasu, a Portowcy – o ile akurat występowali na najwyższym poziomie rozgrywkowym – dostawali w czapkę. Zresztą dość powiedzieć, że od ośmiu lat w Szczecinie, gdy przyjeżdżali legioniści, to gospodarze nie strzelili ani jednego gola. Dziś natomiast udało im się i jedno, i drugie – do bramki trafili dwukrotnie oraz sięgnęli po trzy punkty.
Fakt.pl: Wielka wpadka Legii! Kocian już czyni cuda!
Kocian zalicza świetny początek pracy w stolicy Pomorza Zachodniego. Jego zespół jest jedyną drużyną w Polsce, która w tym sezonie nie przegrała z Legią w podstawowych 90 minutach gry. Najpierw Pogoń zremisowała w meczu o Puchar Polski 1:1 (przegrała po dogrywce 1:3), a następnie w niedzielę wygrała z mistrzami Polski 2:1. – Po spotkaniu pucharowym trener Berg powiedział, że w dogrywce jego zawodnicy czuli się jak, na treningu. Dzisiaj moi chłopcy sprawili im bardzo dobry trening i jeszcze dostali za to trzy punkty – powiedział po zakończeniu rywalizacji Kocian.
Wirtualna Polska: Pogoń - Legia: nieudana pogoń "Wojskowych"
Legii Warszawa nie udało się wykorzystać potknięć rywali z czołówki i umocnić na pozycji lidera T-ME. W niedzielę podopieczni Henninga Berga przegrali w Szczecinie z miejscową Pogonią 1:2 (0:2).
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego w Szczecinie wiadomo było, że stołeczny zespół po 15 meczach rundy jesiennej pozostanie na pozycji lidera. Jagiellonia Białystok w niedzielę przegrała bowiem z Ruchem Chorzów (2:5). "Wojskowi" stanęli jednak przed szansą powiększenia swojej przewagi nad resztą stawki.
Henning Berg desygnował do gry praktycznie najmocniejszy skład. Niespodzianką mogło być jedynie postawienie na Mateusza Szwocha i Helio Pinto oraz nieobecność nawet na ławce rezerwowych Orlando Sa. Portugalczyk poczuł lekki ból w pachwinie i norweski szkoleniowiec uznał, że nie ma co ryzykować zdrowiem napastnika.
No i z przytupem zostaliśmy mistrzem jesieni;))
— B(L)1916 (@BL_1916) listopad 9, 2014
Przegrali - nie olali. Szkoda straconych punktów. Kolejna nauczka że gra się zawsze na 120 ‰.
— (L) (@itiNieWracaj) listopad 9, 2014
Nigdy tego nie pisze..ale sędzia Musial lepiej sobie radził jak nam nie sędziował...
— B(L)1916 (@BL_1916) listopad 9, 2014
To sport nie szachy jest walka są emocje. Po meczu zbijamy piątki i nigdy nikt nie ma do siebie pretensji normalnie gadaliśmy przy szatni.
— Jakub Rzezniczak (@JakubRzezniczak) listopad 9, 2014
Komentarze: (12)
Na tle MP wszyscy stawiają autobus i potem pseudo dziennikarze piszą perfekcyjna gra. Gdyby więcej spokoju i rozwagi u Sagana i Dudy wynik byłby odwrotny.
Czas szuikac nowego bramkarza, przecież to golym okiem widać, ze kuciak sprzedaje mecze, czy LEGIA TEGO NIE WIDZI
Futbol perfekcyjny to by był gdyby Pogoń nas totalnie odcięła od bramki i pozwalała jedynie na jakieś pierdy z 30 metrów.
Portowcy po prostu wykorzystali to co mieli i dopisało im trochę szczęścia. Ale na pewno nie nazwałbym tego jakimś "futbolem perfekcyjnym".
Do handluja punktami.
Jakbyś to powiedział Kuciakowi w cztery oczy to by Ci dał w pysk od razu!!! Sam bym też tak zrobił!
Panowie Smolny wypowiedzial slowa o futbolu perfekcyjnym ale do 60-tej minuty ale tego juz tu nikt nie napisal!Bo do owej minuty Legia miala tylko jedna sytuacje.pzdr
Z kimkolwiek Legia by nie grała w lidze (i chociażby przegrałaby 1 na 100 meczy) to i tak media będą pisać "WPAADKAAA"
40 min nie wychodzenia z własnej połowy to za mało by nazwać to futbolem perfekcyjnym. Szkoda tylko że ruleta Dudy w polu karnym nie zakończyła się golem
wara młotku od Dusana gdyby nie on to i z Metalistem bez punktów by było i w wielu wielu innych poprzednich meczach to on wygrywał lub remisy ratował, nie wiem gdzie swój mózg zhandlowałeś ale zastanawiaj się wcześniej nim cokolwiek napiszesz
9 na 10 takich meczów Legia by wygrała. Suma szczescia = 1. My mieliśmy fart w Trabzonie pecha w Szczecinie. W sumie tak wolę. Minus dla Pogoni za bluzganie na Żyrę, ale oni zawsze lubili pogwizdać na naszych piłkarzy. Chyba że to taki rewanż za Małeckiego, choć powinni rozumieć o co nam chodzi. Pan sędzia Musiał też swoje dołożył w końcówce, to nie musiało tak wyglądać . Ale stało się, nie ma co załamywać rąk, miejmy nadzieję że przed nami dwumecz z Pogonią na wiosnę w 30 i 31 kolejce :))
Dobrze, że jest możliwość gdybania ;-)
Pogoń wygrała i nie ma co gdybać.
Wynik poszedł w świat i to się liczy,styl jest tu akurat mało istotny. Pozdrawiam
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!