Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Konrad Paśniewski od połowy września jest kierownikiem drużyny Legii - fot. Mishka / Legionisci.com
Konrad Paśniewski od połowy września jest kierownikiem drużyny Legii - fot. Mishka / Legionisci.com
Poniedziałek, 29 grudnia 2014 r. godz. 11:54

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Paśniewski: Berg to przywódca z autorytetem

Woytek, źródło: Legia.com

- O błędach proceduralnych nie ma już mowy, po prostu nie ma takiej opcji. Wiadomo, że tych przepisów jest od cholery, często się zmieniają i trzeba być z tym na bieżąco. Dobrze wiem, kto w Klubie dysponuje daną wiedzą i kogo można dopytać o interpretację przepisów. Trzeba tego bardzo pilnować, bo na koniec odpowiedzialność spada na jedną konkretną osobę - mówi w rozmowie z legia.com Konrad Paśniewski kierownik drużyny Legii.

Paśniewski powiedział kilka ciekawych informacji na temat funkcjonowania drużyny i tego jak zarządza nią Henning Berg. Poniżej prezentujemy najciekawsze cytaty:

- Henning Berg to bardzo konkretny, zorganizowany trener. Doskonale wie, czego chce, i wprowadza niewiele zmian organizacyjnych w planach drużyny. Wiedząc ile meczów rozegra drużyna, gdzie i na jaki czas będzie podróżowała, jest w stanie stworzyć ścisły harmonogram działania nie tylko na najbliższy tydzień, ale i miesiąc. Rzadko później te plany modyfikuje. Berg to uporządkowana osoba, w swoim podejściu do zawodu i filozofii przypomina mi Leo Beenhakkera, z którym miałem okazję współpracować w reprezentacji Polski. Jednocześnie Henning pozostawia mi - jako kierownikowi drużyny - sporo miejsca na podejmowanie własnych decyzji. Zdążyłem już dobrze poznać jego oczekiwania i to, co jest dla niego najistotniejsze, takie henningowe "must be".

Co w organizacji pracy drużyny jest dla Berga najważniejsze?
- Po pierwsze punktualność. Jeśli umawiamy się, że coś będzie trwało 10 minut, to ma trwać 10 minut, a jak trwa załóżmy kwadrans, to już musi być na to jakieś logiczne uzasadnienie. Dla trenera ważne jest na przykład ograniczenie do minimum procedur lotniskowych. Dużą wagę przykłada do pewnej regularności i myślę, że to dobrze, bo wprowadza w drużynie dyscyplinę. Bez tego ciężko byłoby zapanować nad 40-osobową grupą ludzi.

Jak wygląda komunikacja trenera Berga z drużyną?
- Bardzo mi się podoba to, że na każdym etapie kontaktu z drużyną świetnie dozuje emocje. Czy to przed ważnym meczem, czy po nim, czy po wygranej czy po porażce, albo kiedy podsumowuje cykl meczów, przedstawia bardzo fajne argumenty, a jego słowa na pewno muszą dawać do myślenia piłkarzom i całej ekipie. Podbudowuje, docenia ciężą pracę, kiedy trzeba uwypukla braki, ale w sposób, który gdzieś z tyłu głowy pozostawia wrażenie mocno motywującego.

Widziałeś Henninga Berga w furii? Sprawia wrażenie bardzo opanowanego.
- I taki jest. Nie widziałem jeszcze, żeby Henning wpadł w furię. Wszyscy widzimy jak on żyje meczem. Krzyczy, biega jak szalony przy linii bocznej, nie siada nawet na moment, ma wiele uwag do zawodników, sporo też do pracy sędziów. Ale kiedy zamykają się za nim drzwi do szatni, gdy jest sam ze swoimi ludźmi, wtedy widać w nim cechy prawdziwego bossa. Zresztą ja w pierwszym odruchu kilka razy na początku pracy zwróciłem się do niego per boss. Natychmiast zareagował: "nie, nie, nie, ja jestem coach". I nie wiem czy na bossa trzeba sobie w kulturze angielskiej, z której wywodzi się Berg, zasłużyć, czy też wynika to z czegoś innego. Beenhakkera tytułowaliśmy boss, Wengera nazywają boss, Ferguson to boss, a Berg - coach. Być może na razie coach. W każdym razie Berg ma cechy, które według moich wyobrażeń, do bossa pasują. To przywódca z autorytetem.


Całą rozmowę z kierownikiem drużyny Legii Warszawa przeczytacie tutaj.






Komentarze: (8)

MISTRZ2006, 29.12.2014 13:18:24 - *.play-internet.pl

Ja też Berga bardzo lubię i szanuję chociaż miałem wiele wątpliwości gdy obejmował posadę trenera naszej ukochanej LEGII.

LEGIA i BERG mogą daleko zajść i na to czekam...!!!

kamyk, 29.12.2014 15:25:47 - *.133

może redakcja się dowiedzieć dlaczego Klub nie zwraca kasy za bilety za mecz z Turkami? Ja wiem że 20tys ludzi kupiło i trzymanie takiej sumy na koncie to daje procent jakiś zysku ale do przesady...

L, 29.12.2014 16:11:16 - *.internetia.net.pl

Najważniejsze jest teraz przed Legią to jeśli będą się wzmacniali to kimś kto podniesie poziom sportowy znacząco a nie Szrotem typu Piech , Lewczuk itp.

abc, 29.12.2014 17:32:16 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Z wyglądu pierwsza linia :D

kiero, 29.12.2014 18:23:00 - *.perr.cable.virginm.net

na tym foto on wyglada jak Rutger Hauer

hah, 29.12.2014 21:49:56 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

50/50 miałem odczucia gdy przyszedł do (L) Henio. Styl jakiego jest nauczony może być zły na nasze boiska. Drużyna nie dorosła jeszcze do danego prowadzenia itd. Bardzo miło się zaskoczyłem, oby to były dobre bardzo dobrego początki, a nie złego. Powaga i profesjonalizm jak na Polskę, co widać przynajmniej nam było potrzebne. Rewelacje godzące w dobro klubu i zespołu są tłumione w zarodku i podoba mi się to. Oby jeszcze więcej +, bo nawet gdy odejdzie, to cały klub lekcje odbierze i do europy można wchodzić z głową do góry.

Po świętach, a ci dalej każdego newsa muszą zasyfić biadoleniem niezwiązanym z treścią. Wejdź kamyk na oficjalną czy kij wie gdzie w kontakt i sobie zadzwoń albo napisz maila skoro jest to tak istotna sprawa. To nie jest ani oficjalna strona, ani nie pracują tam niewolnicy którymi się można wyręczać. Na święta jako prezent potraktowali i nie będzie zwrotu hah.

>redakcja, może przestańcie dodawać komentarze niezwiązane z treścią. Zresztą wiadomo, jak będziecie wiedzieć, to dacie znać.

Fagas, 30.12.2014 04:09:16 - *.dynamic.chello.pl

Łysy! Łysy! Łysy po ile irysy?

Tito, 30.12.2014 12:49:40 - *.dynamic.gprs.plus.pl

ja to widze tak ze podejscie jest co zagraniczne to lepsze. zamknieci bylismy pod kloszem zydokomuny i tak jest. zeby sie przekonac musi przyjsc zagraniczny i powiedziec ze wcale nie jestesmy gorsi. i szkoda ze tak jest...

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!