Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Legia przed meczem z Ajaxem - fot. Mishka / Legionisci.com
Legia przed meczem z Ajaxem - fot. Mishka / Legionisci.com
Piątek, 20 lutego 2015 r. godz. 08:23

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Media o meczu w Amsterdamie

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa przegrała na wyjeździe po zaciętym spotkaniu z Ajaxem Amsterdam 0-1. Mistrzowie Polski zaprezentowali się na tle utytułowanego przeciwnika z bardzo dobrej strony, co daje nadzieje na jeszcze większe emocje w rewanżu. Po starciu z Ajaxem w mediach możemy głównie przeczytać informacje o planowanym odejściu z "Wojskowych" Miroslava Radovicia.

Wirtualna Polska: LE: Ajax był w zasięgu Legii

Bez swojego najlepszego piłkarza Miroslava Radovicia Legia Warszawa przegrała 0:1 z Ajaksem Amsterdam w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Henning Berg przed meczem totalnie zaskoczył decyzją o pozostawieniu swojego najlepszego piłkarza na trybunach. Orlando Sa niestety szokował nieskutecznością.

Miało nie być na trybunach w Amsterdamie polskich kibiców, a jednak udało im się dotrzeć. Mało kto wyobrażał sobie brak Miroslava Radovicia, a jednak trener Legii Henning Berg nawet nie posadził go na ławce rezerwowych. I Serb podobnie jak kibice znad Wisły obejrzał spotkanie z trybun. Ta wiadomość przed spotkaniem zaskoczyła nawet niektórych pracowników z Łazienkowskiej. Norweg najwidoczniej postanowił pokazać, że to on rządzi w Legii. Swojej decyzji nie tłumaczył, Radoviciowi nie pozostało nic innego, jak ją uszanować. Wiadomo, że ma propozycję z chińskiego klubu, dostał ofertę życia. I czeka, nadal jest piłkarzem Legii.

Sport.pl: Legia przegrała z Ajaksem, ale awans wciąż jest w zasięgu

Legia przegrała w Amsterdamie 0:1 po golu Arkadiusza Milika. Kilkanaście dobrych minut pokazało, że w rewanżu mistrzowie Polski mogą powalczyć o awans do 1/8 Ligi Europy.
"Don't worry about a thing. Cause every little thing gonna be all right" - niosły się słowa piosenki Boba Marleya w drugiej części meczu po stadionie Amsterdam Arena. Kilka znakomitych okazji spowodowało, że Ajax przed rewanżem w Warszawie nie może się czuć pewnie.

Jeśli w historii klubów piłkarskich jest miejsce na triumfy i radosne momenty, to w Holandii właściciele Legii mogli pomyśleć, że budowa drużyny piłkarskiej nie jest tak prosta, jak im się mogło wcześniej wydawać. Chińczycy przed meczem wyciągnęli z portfela grube miliony euro i rozsadzili zespół Legii. Trener Henning Berg uznał, że propozycja z Chin (ponad 2 mln euro za 31-letniego zawodnika i jeszcze wyższa roczna pensja) na tyle zakręciła jego najlepszym piłkarzem, że nie będzie w stanie grać w najważniejszym spotkaniu sezonu. Nie miał jednak innego wariantu w ofensywie, bo kontuzjowany był też Ondrej Duda, drugi zawodnik, na którym od początku jego pracy Legia opiera swoje ataki. Mistrz kraju bez jednego jeszcze sobie radził, ale dwóch zabrakło po raz pierwszy i od razu w najważniejszym meczu sezonu. Lepszych piłkarzy trener Legii Henning Berg nie miał. W całym meczu nie przeprowadził ani jednej zmiany, świadomy, że na ławce nie ma już zawodników, którzy mogą choć trochę pomóc mu ugrać lepszy wynik przed rewanżem.

Weszlo.com Polacy - jeden. Holendrzy - zero. Chociaż nie o to w tej zabawie chodziło

Dziwny to dzień, w którym emocje związane z Legią urastają z każdą godziną, od rana. By w końcu znaleźć potwierdzenie nie tylko w końcowym wyniku, ale już w składach wyjściowych. Miroslav Radović poza kadrą meczową – przebrany w dres, na trybunach stadionu Ajaksu. Jeszcze gwizdek nie zabrzmiał, a my już mieliśmy pierwsze wydarzenie wieczoru.

Doprawdy nie wiemy, kto pisał ten dzisiejszy scenariusz, ale zaczęło się od żałoby, a dalej było… Tylko gorzej. Gdziekolwiek spojrzeliśmy – w opinie dziennikarzy, kibiców, cała pierwsza połowa upłynęła w tonie tych samych narzekań. Słusznie, bo i postawę Legii „grą” za bardzo nie dało się nazwać. Raczej „przeczekiwaniem nawałnicy” i to w ultradefensywnym ustawieniu 1-5-2-3.

Czego w tych 45 minutach zabrakło?

W zasadzie wszystkiego. Posiadania piłki, kultury gry, większej odwagi, wyjścia z piłką z własnej połowy – w każdym z tych elementów Holendrzy górowali bardzo wyraźnie. Mijały kolejne minuty, a w postawie legionistów wszystko wciąż ograniczało się do prostej taktyki – nie dostać w kaszkiet. Co można zrobić w tej sytuacji? – myśleliśmy. W końcu stracić tę bramkę, a potem być może kolejne. Zremisować 0:0 po mękach. Albo szybko skontrować, chociaż raz, ale skutecznie. Czekaliśmy, kiedy wreszcie zdarzy się coś takiego, co sprawi, że legioniści nagle stwierdzą, że nie ma się kogo obawiać. Ale, cholera, nic z tego. Nagle wybiła 34. minuta i Milik huknął tak, że można było tylko głową pokiwać z uznaniem. (...)

Rzeczpospolita: Dwie Legie i wielki niedosyt

Ajax - Legia 1:0. Po pierwszej połowie zapowiadało się, że wynik dwumeczu już jest rozstrzygnięty. Po kapitalnej drugiej połowie Legia do rewanżu przystąpi pełna wiary i nadziei.

Niezbyt często się zdarza, że Polak zostaje bohaterem pucharowych meczów w Europie. Tym razem jednak polski napastnik dostał podanie między linę obrony i pomocy, miał dużo miejsca i jeszcze więcej czasu. Pięknie przymierzył i zdobył gola. Szkoda tylko, że tym polskim napastnikiem był występujący w Ajaksie Amsterdam Arkadiusz Milik, a rywalem była Legia Warszawa.

Przegląd Sportowy: Bomba Milika wybuchła. Nadzieja Legii na awans wciąż się tli

Scenariusz ułożony przez trenera Legii Henninga Berga na pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam tym razem nie wypalił. Mistrzów Polski zaskoczył Arkadiusz Milik, który zdobył jedyną bramkę we wczorajszym spotkaniu.








Komentarze: (18)

Dario, 20.02.2015 09:13:56 - *.235

Super kom Zibiego!!!

Tito, 20.02.2015 09:21:48 - *.222

Teraz tak badziej na serio, juz Rado zostawiam w spokoju. Acz szkoda ze nie gral. Ajax nie taki straszny, a gral w LM co? :) Przeciez wielu znaFcow, skazywalo nas na pozarcie. Niedosyt jest, bo nie bylismy slabsi, a jedynie zabraklo szczecia. Teraz liga najwazniejsza i za rok boj o LM. LE niby spoko, ale nie ma co kosztem ligi.

heisenberg, 20.02.2015 09:49:47 - *.84

A Malarz co? Z ławki na twitterze pisze?

sledziu, 20.02.2015 10:07:49 - *.ath.pl

Rado może faktycznie za długo grasz w polskiej lidze. Nic ci się nie należało. Ty już wybrałeś granie z kitajcami....Może na "starość" zagrasz w lidze azjatyckiej, a w tv pooglądasz Legiunię w LM. Dzięki za wszystko ale rozstanie w słabym stylu...

do Tito, 20.02.2015 10:13:31 - *.centertel.pl

jeszcze jest rewanż, wszystko w nogach naszych piłkarzy, 1/8 finału LE to by było już piękne :)

wwo, 20.02.2015 10:43:01 - *.play-internet.pl

Ciekawią mnie media holenderskie

urs, 20.02.2015 10:52:45 - *.58

Zdjecie borka idealnie pasuje do komentarza

zyro-dno, 20.02.2015 11:25:35 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Strzał Milika był nie do obrony i tu nie ma o czym dyskutować. Ale to co robił Żyro w tym meczu, to się w głowie nie mieści, Ajax grał w 12.

WIC, 20.02.2015 12:31:18 - *.mf.gov.pl

W tv było słychac całkiem nizły doping dla L, napiszcie o tym coś wiecej. Niby wstępu nie było a jakoś dali radę:)

Krzeszczu, 20.02.2015 13:22:39 - *.cust.telenor.se

Malarz ze "do przerwy przegrywamy"???? WTF??????
Mecz trwa a ten idiota na tweeterze????? D*pa amator a nie profesjonalista! Pajac totalny.
Na miejscu Berga wywalilbym takiego amatora na zbity pysk. Najlepiej do FC Kobylka. W***wil mnie totalnie tym swoim amatorskim tweeterem wtrakcie jednego z najwazniejszych meczow sezonu.
Brak umiejetnosci moge jeszcze zrozumiec ale totalny brak koncentracji i taka amatorszczyzne, nigdy.

Do Krzeszczu, 20.02.2015 13:37:52 - *.dynamic.chello.pl

Odrobinę uwagi przy czytaniu, nie kompromituj się.
Tweet jest z 23:55.
"Do przerwy" znaczy: po pierwszym spotkaniu.

do Krzeszczu, 20.02.2015 13:39:20 - *.172.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl

Przyjrzyj się godzinie tweeta Malarza, przemyśl jego treść, a dopiero potem się wypowiadaj... Oszczędzisz sobie mnóstwo stresu i nerwów :)

do kRZESZCZU, 20.02.2015 14:08:31 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

krzeszczu tY IDIOTO genetyczny!!!! amatorska D.PO.

teraz to już z górki , 20.02.2015 15:12:08 - *.centertel.pl

Podobał mi się ten pomysł z pięcioma obrońcami, dobrze to wyglądało do 34-tej minuty. Za dużo zostawili miejsca Milikowi i niestety bramka. Poza tym w pierwszej połowie jeszcze strzał Kucharczyka (jeden z najlepszych zawodników Legi w tym meczu ) w Sa. W drugiej części gry o wiele lepsza gra Legi. Moim zdaniem kluczem do wygrania tego dwumeczu było strzelenie przynajmniej jednej bramki na wyjeździe. Dlatego jeszcze teraz jestem wk..wiony za te zmarnowane setki! TRZY SETKI !!! A szczególnie tej Żyry (ciekawe czy babcia zapisze w swoich notatkach :kolejny zawalony mecz w LE przez wnuka ) 1:3 tak powinno być przed rewanżem. Będzie ciężko w rewanżu (jeszcze bez nas na trybunach ) ale dadzą radę , mam taką nadzieję. Będę trzymał kciuki niestety w kapciach

Jan z Ł3, 20.02.2015 15:37:35 - *.dynamic.chello.pl

hahaha już nie najeżdżajcie na tego Krzeszcza on taki w stresie po tym jak zobaczył Żyrę w akcji i jego super efektownym strzale z 4 metrów panu bogu w okno:)

więcej myśl i mniej krzycz, 20.02.2015 16:21:51 - *.91

wypowiedzi Krzeszcza od zawsze świadczyły o małej inteligencji, dajcie mu spokój.

xx, 20.02.2015 17:51:00 - *.armasan.eu

W rewanżu tylko nie dać sobie strzelić bramki, a będzie dobrze.

pruszków, 21.02.2015 04:20:45 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

mam pytanko bedzie prowadzony doping z torwaru

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!