Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Niedziela, 12 kwietnia 2015 r. godz. 07:53

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Bigus: Legia kontrolowała mecz

Radosław Kaczmarski, źródło: Legionisci.com

Rafał Bigus: Nie zagrałem w dzisiejszym spotkaniu, bowiem coś się stało, coś mi "chrupnęło" w kolanie i musimy sprawdzić co to jest. Na razie nie wiadomo, co dokładnie się stało, zobaczymy dopiero. Mam nadzieję, że w niedzielę będzie jakieś USG i będę wiedział więcej.

Jak Pan oceni grę kolegów?
- Walczyli, starali się. Było ciężko, Legia zagrała dobrze w pierwszej połowie, szczególnie w szybkim ataku. Dzięki temu zbudowała swoją przewagę i kontrolowała mecz.

Zdołaliście jednak powrócić do gry bo przegrywaliście już dość wysoko, ale przewagę udało Wam się zniwelować.
- Tak, nastroje w szatni podczas przerwy były bojowe, nadal zresztą są bojowe. Dziś mecz przegrany, ale play- offy trwają nadal i będziemy mieć przynajmniej jeden mecz u siebie. Na pewno będziemy dalej walczyć. Trzeba poprawić powrót do ataku i lepiej zastawiać w obronie żeby Legia nie miała tylu zbiorek.

I poprawić skuteczność, ale tego z dnia na dzień raczej nie poprawicie.
- Trzeba po prostu więcej walczyć na boisku i wygrana będzie możliwa.

Receptę na dobrą grę Legii znaleźliście i była to obrona strefowa.
- Tak, obrona strefowa przyniosła skutek. Mieliśmy więcej zbiórek w obronie w tamtym momencie, Piotrek Pluta parę razy trafił za trzy. Może jutro zagramy cały mecz strefą, zaskoczymy Legię (śmiech).

Reakcje trenera Krutikowa były dziś bardzo żywiołowe. Trener słynie z dużej ekspresji, ale dziś chyba było to coś więcej niż zwykle?
- On tak reaguje cały czas, także nie ma dla nas w tym nic nowego. Nie jest to też nic strasznego, próbuje podbudować chłopaków na parkiecie, przekazać swoje uwagi i tyle.

Rozmawiał Radosław Kaczmarski



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!