Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Guilherme tuż po zmarnowaniu fantastycznej okazji w ostatnich sekundach meczh - fot. Mishka / Legionisci.com
Guilherme tuż po zmarnowaniu fantastycznej okazji w ostatnich sekundach meczh - fot. Mishka / Legionisci.com
Poniedziałek, 11 maja 2015 r. godz. 16:21

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Felieton: Miałeś, chamie, złoty róg

Jeleń, źródło: Legionisci.com

Po wygranym finale Pucharu Polski pomyślałem sobie: „trzymamy Lecha za gardło, teraz trzeba po prostu zacisnąć palce.” Legioniści mieli wszystko, żeby sobotnim meczem na Łazienkowskiej praktycznie zapewnić sobie mistrzostwo. Marna, bo marna, ale zawsze pozwalająca odskoczyć na 4 oczka przewaga w tabeli, lepsza sytuacja psychologiczna spowodowana zdobyciem 17 już pucharu i przede wszystkim atut własnego stadionu, który w ostatnich sezonach był twierdzą niemal nie do zdobycia.
I kiedy w dwie minuty poznaniacy rozstrzygnęli losy spotkania wiedziałem, że w tym sporcie nic nie zdarza się dwa razy – taka pogoń jak na jesieni po prostu nie mogła się udać.

Oczywiście, rozum mówił jedno, a serce wciąż wierzyło. Wierzyłem, że gole jednak padną, a po bramce Vrdoljaka głos rozsądku schowałem do kieszeni. Ale z kolejnymi pudłami „wojskowych” obawa znów narastała, by po 300% sytuacji Guilherme zamienić się w pewność. Są bowiem takie mecze, które zdają się przybierać rolę kary. Zawodnicy Legii chodzili obrażeni, nonszalanccy, przekonani o swojej wyższości wszędzie, tylko nie na boisku. Football może wybaczyć wiele, ale nigdy nie zapomina grzechu pychy. I nie był to pierwszy mecz, przypominający wyrok. Widziałem wiele spotkań, w których choć normalnie piłka kilkakrotnie wpadłaby do bramki, to wciąż nie potrafiła zatrzepotać w siatce. Tak, na nasze nieszczęście, było również w sobotę. Trzeba jednak uczciwie przyznać – drużyna sobie na to po prostu zasłużyła.

Jeszcze w październiku pisałem, że tytuł zależy wyłącznie od głów piłkarzy Legii. I było tak aż do soboty, po której kolos na glinianych nogach upadł z hukiem, a na jego miejscu natychmiast pojawił się Lech. Lech, który mentalnie przewyższa w tej chwili „legionistów” o głowę. Warszawiacy wbrew swoim zapewnieniom są zadowoleni – zdają się wystarczać im dwa ostatnie tytuły mistrzowskie i wywalczony niedawno Puchar Polski. Poznaniacy natomiast w ubiegłych latach nie wygrali niczego i zwyczajnie wreszcie chcą coś ugrać. Jest to pierwsza podstawowa różnica między obydwoma zespołami, którą tak wyraźnie widać na wiosnę – Legia jest syta, Lech głodny.

Najbardziej w tym wszystkim denerwuje mnie ilość okazji do odskoczenia w tabeli. Wszystkie trzy mecze z Lechem w lidze, czy spotkanie z Wisłą w Warszawie były windami, które mogły – i przede wszystkim powinny – wynieść Legię na niedościgły już dla innych szczyt tabeli. Zawodnicy jednak za każdym razem zapominali, że do podróży w górę konieczne jest naciśnięcie guzika. Zamiast tego czekali, aż ktoś zrobi to za nich. Oczywiście, oficjalnie nigdy nie patrzyli przecież na innych i skupiali się wyłącznie na sobie – to sformułowanie na pamięć znamy chyba wszyscy. Szkoda tylko, że nie jest ono prawdziwe, bo jak, jeśli nie kompletną olewką nazwać fakt bagatelizowania poważnych sygnałów ostrzegawczych, takich jak dwubramkowy remis z Lechem i Wisłą w Warszawie, czy wysokie porażki z drużynami, które walczą obecnie o życie w grupie spadkowej. Niestety dla nas cała liga grała tak, jakby nie miała najmniejszego zamiaru podważyć prymatu mistrza Polski. Niestety, bo każdą wpadkę zawodnicy traktowali z przymrużeniem oka – skoro nikt nie chce nas zepchnąć z tronu, to sami przecież z niego nie spadniemy. I wszystko to sprawdzało się do 9 maja, kiedy dwie minuty wystarczyły na to, aby najprawdopodobniej pomachać na pożegnanie mistrzostwu.

Piszę o zawodnikach, nie od drużynie, bo brutalnie rzecz ujmując, Legia Warszawa w tym momencie po prostu jej nie ma. Pierwsza czerwona lampka zapaliła mi się podczas meczu z Victorią Pilzno, kiedy David Limberský wyjątkowo brutalnym faulem omal nie połamał nóg Ondrejowi Dudzie. To co wtedy zrobili piłkarze Legii, a właściwie to, czego nie zrobili, pozostaje dla mnie nierozwikłaną zagadką. Kiedy jakiś podrzędny piłkarzyna w meczu sparingowym prawie kończy sezon twojemu koledze, naturalną powinna być natychmiastowa reakcja w postaci doskoczenia do niego i obrony kompana. Tymczasem legioniści jakby w ogóle nie przejęli się wyjącym z bólu Dudą, a występek Limberský'ego praktycznie uszedł mu na sucho. Większą solidarność boiskową można zobaczyć oglądając rozgrywki klasy B.

Tym, co nieodłącznie powinno być związane z pojęciem drużyny, jest motywacja i skupienie przed meczem. Ogromna odpowiedzialność za nie spoczywa na barkach kapitana. Kapitana, który jak dobitnie w podsumowaniu meczu z Lechem pisze Qbas, wydaje się być nim tylko z nazwy. W kryzysowych momentach takich jak ten, w którym niewątpliwie znalazła się Legia, to właśnie on jest osobą, będącą w znacznej mierze odpowiedzialną za postawienie drużyny do pionu. Nic takiego chyba do tej pory nie miało miejsca, bo piłkarze (ok, nie wszyscy, mimo wszystko jest ich większość) na boisko wychodzą tak, jakby na wyniku meczu, mówiąc łagodnie, średnio im zależało. Przed maturą w ramach rozładowania atmosfery oglądaliśmy z kolegą filmik, który przedstawiał motywację drużyny rugbystów przed meczem. Chwilę pośmiałem się z tego, że na salę egzaminacyjną wejdę z takim samym nastawieniem jak nagrani zawodnicy, jednak potem dotarło do mnie, że takiego zachowania zwyczajnie brakuje piłkarzom Legii. Bo faceci, którym zależy na tym, żeby na boisku dać z siebie wszystko, zachowują się dokładnie tak:



Kapitan kapitanem, ale nad całą drużyną stoi jeszcze trener. Trener, któremu o ile do tej pory nie mogłem zarzucić braku profesjonalizmu – w sytuacji nie wystawienia w Amsterdamie Radovicia w 100% popierałem Henninga Berga – to teraz mam ochotę wykrzyczeć w twarz, żeby skończył swoją prywatną wojenkę z Orlando Sá. Rozumiem to, że jego zdaniem Portugalczyk nie przykłada się należycie do treningów, czy nie realizuje założeń taktycznych. Faktem jest, że z całym szacunkiem i sympatią do „Sagana”, Orlando na boisku daje drużynie trzy razy lepszą jakość. Gra toczy się szybciej, Legia częściej potrafi zagrozić bramce przeciwnika. Swoją drogą mogę chyba zrozumieć Portugalczyka – za dobrą pracę powinieneś być nagradzany, nie karany niezależnie od wyniku twoich starań. Już XVI wieku Mikołaj Rej stwierdził, że „zgoda buduje, niezgoda rujnuje.” Najgroźniejsze żądło Legii Warszawa jest zrujnowane, a reszta drużyny również nie wydaje się być w najlepszej kondycji.

Może to i desperacja, ale wciąż nie potrafię wybaczyć odejścia Radoviciowi i winię go za obecną sytuację. Utraciwszy „Rado” Legia straciła najlepszego zawodnika, ale także piłkarza, który pełnił rolę lidera zespołu i w trudnych momentach takich jak obecny, potrafił wziąć sprawy we własne ręce. Jestem przekonany, że gdyby Serb nadal występował z „elką” na piersi, to połowy czarnych chmur, które zawisły teraz nad Łazienkowską po prostu by nie było. Nie byłoby, bo przypłynęły one nad Warszawę z powodu ruchu powietrza, który wywołał odlatujący do Pekinu samolot.

Jak zwykle w takich sytuacjach, najbardziej cierpimy my, kibice. Jednym piłkarzom zależy bardziej, innym mniej, jeszcze innym w ogóle. Nam za to zależy najmocniej, bo wszyscy chorujemy na nieuleczalną miłość do Legii Warszawa, która mogłaby być refundowana z NFZ. Nawet jeśli jakimś cudem „Wojskowi” sięgną po mistrzostwo, to trofeum będzie splamione porażkami, z głównym konkurentem do tytułu i nie będzie cieszyć tak bardzo jak rok, czy dwa lata tamu. Pokłady wiary w tytuł tlą się we mnie do końca, jednak chłodna kalkulacja pozwala mi sądzić, że między 47, a 49 minutą sobotniego meczu, trofeum przepłynęło Legii przez palce. Boli to tym bardziej, że piłkarze mają zapewnione wszelkie warunki, które mają im umożliwić realizację wiązanych z nimi oczekiwań. Stadion, możliwości treningowe, infrastruktura, transport, finanse oraz kibice – wszystko to przy Łazienkowskiej stoi na najwyższym poziomie. I tylko szkoda, że nie potrafi im dorównać po prostu dobra gra. Zawodnicy roztrwonili wysiłek wielu osób i poważnie zachwiali stabilnością budowaną od kilku lat przez prezesa Leśnodorskiego. Tak jak w „Weselu” Wyspiańskiego Chochoł, tak teraz w czerwcu najprawdopodobniej będą mogli stanąć przed nami poznaniacy i zaśpiewać coś, po czym piłkarze będą mogli tylko spuścić głowę: „Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór, ostał ci się ino sznur.”

Jeleń


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (53)

legion3, 11.05.2015 16:31:39 - *.internetdsl.tpnet.pl

nic dodać nic ująć

piszczyk, 11.05.2015 16:39:52 - *.7

Apeluję o stonowaną krytykę wobec Vrdoljaka. W 2013 r. decydującym karnym dał nam tytuł, w sezonie 2013/2014 grał naprawdę dobrze, w 2015 swoją stratą być może odebrał nam tytuł. Taka jest piłka. Był w wysokiej formie a teraz jest po prostu w słabej tak jak i kilku innych piłkarzy Legii. To nie jego wina, że trener nie widzi w składzie piłkarza, który jest w najwyższej formie (Furman) i najlepszego napastnika (Sa).
Radziłbym też o zdjąć klapki z oczu oceniając pracę zarządu. Nasz prezes niestety nie jest tak fantastyczny jak wszyscy myśleli. Zrobił wiele dobrego, ale lista ogromnych błędów też jest długa. A kretyński wywiad w środku tygodnia pompujący i podburzający najgroźniejszego przeciwnika to tylko wierzchołek góry lodowej.

DD, 11.05.2015 16:41:38 - *.dynamic.chello.pl

MISTRZ MISTRZ LEGIA MISTRZ 2015!!!!!!!!!!!!!!!
kks mistrzem jest TAKI H...J!!!!!!!

garwolin, 11.05.2015 16:52:53 - *.garwolin.vectranet.pl

szkoda tylko że to co napisał Jeleń to sama gorzka prawda.A miało być tak pięknie podwojna korona i być moze LM
przykro

Godzi(L)(L)a., 11.05.2015 17:01:07 - *.dzialdowo.vectranet.pl

MOIM ZDANIEM WINNY W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI JEST BERG,KTÓRY OLEWA WSZYSTKIE SUGESTIE I NOTORYCZNIE TRWA W SWOICH UROJONYCH PRZEKONANIACH CO DO MARKA SA-GANOWSKIEGO,KTÓRY JEST CIENIEM SAMEGO SIEBIE A MIEJSCE DLA NIEGO ODPOWIEDNIE NA TEN MOMENT tj. Ł.K.S. A NIE DRUŻYNA ASPIRUJĄCA DO LIGII MISTRZÓW...!!!

S- (L), 11.05.2015 17:01:10 - *.dynamic.chello.pl

Smutne :-( ale prawdziwe...
LEGIA WARSZAWA!!!

jacek, 11.05.2015 17:02:08 - *.dynamic.gprs.plus.pl

Nic dodawać nie trzeba.Jak można było to wszystko rozwalić?

luka, 11.05.2015 17:05:18 - *.dynamic.chello.pl

Dobrze napisałeś Chłopie. Piłkarze pokazali, że nie są warci tego dobrobytu, który tu maja. A trener i jego wojny niech prowadzi sobie na biegunie północnym z ruskimi!

oskar, 11.05.2015 17:10:12 - *.google.com

Dobitnie i na temat

oskar, 11.05.2015 17:13:47 - *.google.com

Dobitnie i na temat. W zagranicznych piłkarze gonią do zwiększenia przewagi niezależnie od wyniku, a Legia na własne życzenie rzuca sobie kłody pod nogi.

Xxxx, 11.05.2015 17:19:26 - *.adsl.inetia.pl

Legia jak Komorwoski. Przegrała na własne życzenie. Brawo!

ziz, 11.05.2015 17:28:27 - *.free.aero2.net.pl

a ja jeszcze wierzę w tytuł, dopóki piłka w grze ...

tomiacab, 11.05.2015 17:29:23 - *.centertel.pl

Dobry tekst. Ja tam rado też nie wybaczyłem i nie wybaczę. Autor powinien mieć spokojne sumieniue. Założę się ze rado go nie ma, wie dobrze co tu się dzieje i w jakim stopniu się do tego przyłożył.

Filmik motywacyjny - mega. Chciałbym widzieć taki filmik z szatni Legii

e(L)o, 11.05.2015 17:44:50 - *.internetdsl.tpnet.pl

Piłkarzyki - pajacyki
zarząd i trenerzy - frajerzy!

Arek, 11.05.2015 18:14:08 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Najgorsze jest to, że wypada się z tym zgodzić. Cała prawda została tu zawarta i gdyby się tak dało pierwszy byłbym już dawno w nfzecie, ale niestety. Za dużo tego farta było do tej pory, dlatego ja zaczynam się od soboty godzić z utratą mistrzostwa. Właściwie to już po meczu w Gdańsku można było to czynić, ale po tym finale sam zacząłem wierzyć, że jakoś to pójdzie, no i poszło niestety.

prawy_atak, 11.05.2015 18:25:22 - *.dynamic.chello.pl

@wlkp
sześć kolejek przed końcem mrozicie szampana? szczyt optymizmu. szczerze wątpie, że tzw lech zdobędzie w nich komplet punktów.

ytu, 11.05.2015 18:36:11 - *.dynamic.chello.pl

Ogólnie masakra 9 porażek w lidze to chyba drugi najgorszy wynik w ostatniej dekadzie, a jeszcze zostało 6 kolejek. Jak zdobędziemy mistrza to będzie cud.

do autora, 11.05.2015 18:39:37 - *.2-1.cable.virginm.net

Piszesz jeszcze gdzies? Dobry tekst czyta sie b fajnie. P.S jestes jak narazie jedynie maturzysta?

AM(L), 11.05.2015 18:42:33 - *.centertel.pl

Jeszcze są szanse na obronę MP !!!
===================
BERG i piłkarze muszą wspólnie porozmawiać i zmobilizować się. Sa, Gui, Kosa, Lewczuk powinni grać od początku meczu. Amica jeszcze nie zdobyła MP i nie wszystko wygra - ciśnienie rośnie u nich i grając jako lider mogą nie sprostać zadaniu. Jeżeli wygramy 2-3 mecze najbliższe to może być ciekawie. Prezes Leśnodorski jeszcze raz powinien porozmawiać z działaczami i piłkarzami i uświadomić im, że jak nie zdobędą MP to mogą pożegnać się z LEGIĄ.
Nie zaszkodziłobytakże, gdyby reprezentacja kibiców odwiedziła piłkarzy i przypomniała im, w jakim klubie grają !!!

Tylko LEGIA !!!

aramis, 11.05.2015 18:46:50 - *.play-internet.pl

Do Wlkp.Chyba pomyliłeś forum kibiców, słowiku...

łysy musi odejść, 11.05.2015 19:02:33 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Za porażkę odpowiada TRENER który nie wystawia najlepszego napastnika w naszej lidze, bo zrobił FOCHA! Tak się poważni ludzie nie zachowują i wołałbym żeby Sa został na przyszły sezon, a Berg odszedł w siną dal. To że w końcu roztrwonimy przewagę wisiało w powietrzu od dawna, jeśli nie rzec że od początku rundy, a liczba naszych porażek w tym sezonie przechodzi ludzkie pojęcie. Może dla innych drużyn to nie była by chańba, ale dla nas tak, bo my jesteśmy Legia Warszawa, a nie jakieś tam Ogórki Kraków, czy Ziemniaki Poznań.

Bodo70, 11.05.2015 19:02:54 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Sezon jeszcze można uratować, ale najpóźniej jutro Jaśnie Oświecony Prezes musi wylać Berga i zatrudnić Darka Wdowczyka. "Wdowiec" zmusi gwiazdeczki do biegania i walki, trochę lepiej poustawia je na boisku, może zmieni taktykę, bo ta Bergowa jest dobrze rozpracowana przez rywali. A jak w zespole będzie energia i walka, to i punkty muszą być. "Leśny" nie śpij - Legia czeka na Wdowczyka!

do wlkp, 11.05.2015 19:30:17 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

We wronkach czekacie z orderem z kartofla?

Jsk, 11.05.2015 19:47:13 - *.56.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

Jeśli 2 cymbalów nie potrafi się dogadać w decydującej fazie sezonu i współdziałać dla dobra klubu to obaj panowie ze zbyt dużym ego powinni wylecieć.

ja do wlkp, 11.05.2015 20:07:03 - *.dynamic.mm.pl

a pamiętasz to: a u nas to już trawa rośnie....
Pamiętaj pycha i zbytnia pewność siebie potrafi zgubić . My się już o tym przekonaliśmy....

zet, 11.05.2015 20:08:51 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

jakby prezes trochę myślał to berga już by nie było a zostałby sa, a w sumie po co nam ta LM sagan by grał? czy co?

1410, 11.05.2015 20:14:52 - *.warszawa.vectranet.pl

najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że do tej pory mamy w kadrze kopaczy, którzy pamiętają koncertowe przewalenie mistrzostwa w 2012, trzy lata po tym haniebnym wyczynie mamy swoiste deja vu, tyle gadania o wyciąganiu wniosków itp wydaje się być ponurym żartem...
zblazowanie naszych piłkarzy osiągnęło zenit.

zet, 11.05.2015 20:19:44 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

jakby prezes trochę myślał to berga już by nie było a zostałby sa, a w sumie po co nam ta LM sagan by grał? czy co?

xxx..., 11.05.2015 20:34:32 - *.dynamic.chello.pl

z tym filmikiem to lekka przesada ... już widzę te nażelowane gwiazdy i piskliwe krzyki , hahaha ....

KibicL, 11.05.2015 20:46:04 - *.ssp.dialog.net.pl

A po co Orlando ma wypruwać żyły na treningu jak i tak wie, że ten nie całkiem rozgarnięty trener wystawi oldboya Saganowskiego.

Popio(L), 11.05.2015 20:49:42 - *.dynamic.chello.pl

" Nam za to zależy najmocniej, bo wszyscy chorujemy na nieuleczalną miłość do Legii Warszawa, która mogłaby być refundowana z NFZ."

Za to zdanie masz u mnie chłopie Pulitzera 500% zgody.
Szkoda, że myślimy o tym teraz kiedy się sypie...

MF, 11.05.2015 21:03:05 - *.wesola.3.pl

Przestańcie wreszcie pieprzyć, że Legia przegrała mistrzostwo, bo już nie da się tego słuchać! Póki co wygraliśmy z Lechem mecz, który dał nam Puchar, a więc dał nam trofeum do klubowej gabloty. Oni, jak na tę chwilę to wygrali z nami mecz, który dał im tylko trzy punkty. Losy Mistrzostwa nie są jeszcze rozstrzygnięte! W tych sześciu kolejkach obie drużyny nie będą grały z Bełchatowami, Piastami czy Podbeskidziami, ale z czołówką ligi, która też potrafi zmęczyć i sprawić przykrą niespodziankę najlepszym. Absolutnie nie wierzę, że Lech wygra wszystkie 7 meczy w grupie mistrzowskiej. To jest w tej lidze niemożliwe. Poza tym, ostatnie trzy kolejki będą już grane co trzy dni, a i w Pucharze i w lidze było widać, że Legia jest lepiej przygotowana kondycyjnie niż Lech. Więcej wiary. Mistrz pozostanie w Warszawie, sami zobaczycie!

dauk, 11.05.2015 21:16:07 - *.eltronik.net.pl

aby w legii był wstrzas musimy stracic tytuł. inaczej znowu by jakos było, przyszło by grac tymi samymi zawodnikami itd. za pieniadze z transferów znowu bysmy kupili Piecha czy Masłowskiego i tak by sie krecilo

oster, 11.05.2015 21:16:08 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Żyro do Żyrardowa a człapak Vrdoljak razem z nim!!!

krawat, 11.05.2015 21:41:40 - *.36

Dobry tekst. I filmik tez.
My zamiast wojownikow ktorzy bronia pkt bo przyjezdni chca je zaj@bac mamy chodzace luiswitony, pedalski torebeczki w ktorych nie miesci sie nic ponad hajs i zel do doopy.

Przyklad z dudą symptomatyczny. Dokladnie tak samo bylo z saganem, ktoremu tosik urwal noge. I ni cho...ja nikt nie poszedl za nim w dym.

kibic, 11.05.2015 22:20:24 - *.smtvsat.pl

Tak ostro bym nie mówił. Ostatnie dwa wychodziło Legii wszystko, decydujace mecze, itd. Teraz poszło słabiej, ale nie jest to mecz kończący sezon, walka będzie do końca. Jest szansa.

danije(L), 11.05.2015 22:23:19 - *.hawaii.res.rr.com

A kto ma walczyć o to mistrzostwo...jak już umowy się niektórym kończą i pewne jest że w klubie nie zostaną..motywacji do walki dla LEGII brak!!!

do xxxx, 11.05.2015 22:38:33 - *.centertel.pl

Legii do jakiegoś miernoty nie porównuj

Jordan, 11.05.2015 23:09:57 - *.dynamic.chello.pl

Swietny felieton. Stop minimalizmowi w Legii. Na wlasne zyczenie mistrz zostal przegrany. Szanse na jego zdobycie oceniam na ok. 30%

Jerz z Potoku, 11.05.2015 23:39:55 - *.dynamic.chello.pl

Felieton sympatycznie się czyta, ale jego autor - zapewne świadomie - pominął legijnego, głównego antybohatera wiosny'2015, tj. p. Berga. Ta gwiazda europejskiej myśli szkoleniowej już zgasła, za nim na dobre rozbłysła. Wraz z nią, został brutalnie przerwany nasz piękny sen o trzecim tytule mistrzowskim. Współczuję prezesowi Leśnodorskiemu, bowiem to jego autorski pomysł. Znając życie, to za kilka miesięcy kibice i sympatycy Legii Panu wybaczą, ale bardzo długo nie zapomną.

kaczi, 11.05.2015 23:51:37 - *.play-internet.pl

Zajebisty felieton, wszystko się zgadza. Ten sezon z tymi wszystkimi zmianami pzpn wygląda jak wygląda, tylko nasza gra stanęła jak odszedł Rado. Ale mimo wszystko powinniśmy mu dziękować, wiele dla nas zrobił a początek kariery w Legii miał bardzo trudny. Zostało parę kolejek i następny mecz we Wrocławiu pokaże nam co się dzieje z tą Legią. A co do kolejorza to osobiście nie wierzę żeby oni wszystkie mecze wygrali. Noga im się podwinie i to nieraz. Teraz dopiero zobaczymy na co stać Berga. Bardzo lubię Sagana, ale Sa jest lepszy. Wierzę że mistrz jest w naszym zasięgu, ale LM chyba niestety nie :( tylko Legia, tylko Legia, WARSZAWA!!!

kaczi, 11.05.2015 23:54:08 - *.play-internet.pl

Zajebisty felieton, wszystko się zgadza. Ten sezon z tymi wszystkimi zmianami pzpn wygląda jak wygląda, tylko nasza gra stanęła jak odszedł Rado. Ale mimo wszystko powinniśmy mu dziękować, wiele dla nas zrobił a początek kariery w Legii miał bardzo trudny. Zostało parę kolejek i następny mecz we Wrocławiu pokaże nam co się dzieje z tą Legią. A co do kolejorza to osobiście nie wierzę żeby oni wszystkie mecze wygrali. Noga im się podwinie i to nieraz. Teraz dopiero zobaczymy na co stać Berga. Bardzo lubię Sagana, ale Sa jest lepszy. Wierzę że mistrz jest w naszym zasięgu, ale LM chyba niestety nie :( tylko Legia, tylko Legia, WARSZAWA!!!

andrzej, 12.05.2015 00:09:00 - *.dynamic.chello.pl

Będzie dobrze starczy że łach się raz potknie źle nie grali nie wpadło zdarza się nie zapominajcie że wygrali grupę w LE co się nie zdarzyło przecież. Pozytywne myślenie pomaga w życiu.

osa(L) do AM(L)... i do Sa, 12.05.2015 00:34:06 - *.dynamic.chello.pl

AM(L) wierzę jak Ty w Mistrza, ale...
jaki Kosecki od początku? Szkoda,że nie widziałeś jak "wychodził" z knajpy w Centrum, po Pucharze. Z resztą prawie cała Legia się tam pojawiła i nie skończyło się na jednym piwku...niestety, dla mnie tutaj to brak profesjonalizmu - świętujemy, ale po sezonie - po Pucharze delikatnie jak biforek przed główną BIBĄ! KU*WA ! MISTRZOSTWO JEST NAJWAŻNIEJSZE !
Jak dla mnie Sa i Furman do składu - i tutaj kamyczek do ogródka Portugalczyka - Po Kuciaku w knajpie pojawiłeś się jako drugi, nie wiem ile wydudliłeś alko i tutaj Berg ma trochę racji z niewystawianiem Cię w pierwszej "11", z tym że Sagan jest za słaby, a innego napadziora nie ma i Sa rozdaje karty w tej walce na ostatniej prostej...oby to nie była powtórka z 2012, jak z Ljuboją i mam nadzieję że Sa ma w sercu oprócz dupeczek JE*UTNĄ eLkę :)

Mario, 12.05.2015 07:15:34 - *.130

Co wy chcecie od piłkarzy ? Przecież skład jest tragiczny i był, tylko indywidualnie to wszystko ratował Radovic, teraz jest nieobecny i wszystko widać. To, że Legia ostatnio zdobywała mistrza i była liderem to wynikało ze słabości tej żenującej ligi, a nie z potęgi.

fgdg, 12.05.2015 07:48:45 - *.t-mobile.pl

a propo klasy B i solidarnosci tam to juz by ten caly limbersky dostalw pape. w nizszych ligach graja na ogol ludzie znajacy sie wiec kolega za kolege pojdzie

Brajan, 12.05.2015 08:02:31 - *.160.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

Jeleń, świetny felieton.
Zgadzam się z Tobą w kwestii braku ambicji piłkarzy, w kwestii odejścia Radovica itd.
Ale nie zgodzę się, że już mistrzostwo przepadło. Uważam, że jak zaczną się mecze co 3 dni to Legia odskoczy. Lech, podobnie jak inne drużyny nie potrafią grać tak często i to jest dla nas szansa.
Nasz ostatnia nadzieja...

(L), 12.05.2015 08:34:27 - *.static.ip.netia.com.pl

No i zaczął się płacz "najwierniejszych"..Żal czytać ten felieton. Kuchenkorz jeszcze pogubi punkty i będzie dobrze. To nie pyruchy wygrały ten mecz, tylko my przegraliśmy.

ja, 12.05.2015 11:11:20 - *.dynamic.chello.pl

Jak można winić Rado?
Jakby jakiś Polak grał np. w Rumunii i dostał ofertę z Chin za 10 razy wyższą pensję to miałby nie skorzystać? W imię czego? W imię tego, że grał tam 9 lat? No bez żartów.

Jeśli można kogoś winić to wyłącznie prezesa, który pozwolił mu do Chin odejść. Rado miał podpisany nowy kontrakt bez kwoty odstępnego i można było po prostu powiedzieć NIE.

jnq, 12.05.2015 13:52:47 - *.253

Po pierwsze...łach straci jeszcze punkty, pytanie ile my stracimy, bo to stawiam za pewnik ktory bedzie determinowal kto ma mistrza...ja wciaz wierze:)

Po drugie... Rado bym sie nie czepial, bo on swojej druzynie oddal bardzo wiele, swoja rodzina tez sie trzeba nalezycie zajac, a kontrakt zycia zazwyczaj sie zdarza raz, tak ze ja bym nie winil ze odszedl, juz bardziej Lesnego ze go sprzedal akurat teraz...

Po trzecie, z reszta sie zgadzam:)...

Prawda o obecnej sytuacji jest taka, w odpowiedniej kolejnosci :

1. brak jajec u naszych dziewczynek, zamiast zapiepszac a nie gwiazdorzyc mamy co mamy, i to najwazniejszy czynnik, bo nawet bez Rado i bez Sa, majac ambicje i jaja wlasnie, nie przegralibysmy 9 meczy w sezonie.

2. Pierwszy moim zdaniem blad Lesnego, sprzedaz Rado akurat w takim momencie, takich zawodnikow sie nie sprzedaje !!! to kregoslup druzyny !!! powinnien powiedziec "sorry Rado, wiem ze to dla ciebie szansa, ale nie moge przekladac dobra druzyny nad dobro jednej osoby" i tyle, koniec tematu, Rado by postekal troche ale by zrozumial. W skrocie, destabilizacja na wlasne zyczenie, tzw. strzal w kolano....

3.Faktycznie, Berga sie nie czepiam zazwyczaj, ale brak odpowiedniego nastawienia druzyny oraz ewidentne olewanie Sa to jego winna i w tym drugim przypadku glupota, tak jak autor napisal, Legia z Sa jest po prostu lepsza i grozniejsza w ataku.

tyle z mojej strony, peace, LEGIA WARSZAWA !!!

oLaf, 12.05.2015 14:40:51 - *.warszawa.vectranet.pl

Filmik super - Żyry i inni 'żelownicy' powinni go obejrzeć!!!

Do wszystkich co myślą "nic się nie stało" - Mistrz jest przegrany przez własne frajerstwo!!!

Nie widzicie, że Legia jak Titanic tonie (coraz słąbsze wyniki) a wy mówicie "więcej wody - fajny basen będzie" ...

(L)uka - podk. , 12.05.2015 17:21:57 - *.net.voice-net.pl

Tak patrzę na tą Legię i nie wierzę. Przyjeżdżają do nas pyry i zawodnikom brakuje ambicji i woli walki. Mecz z Lechem powinien mobilizować sam w sobie. Panowie którzy zarabiają krocie, mają świetną bazę, możliwości rozwoju i perspektywę na wybicie się i pokazanie światu grają jak pajace. Nie wszystko jest stracone, bo i Lechowi może się noga pośliznąć przez te ostatnie spotkania, ale muszą walczyć panowie z eLkami na koszulkach. Muszą pokazać że Legia to nie tylko kibice ale również piłkarze. Będą tu rok, dwa, pięć nieważne grasz nie tylko dla kasy ale dla całej tej otoczki: kibiców, Polski, dla udowodnienia że taki klub jak Legia to coś więcej. Na ten moment kilku piłkarzy powinni odsunąć od pierwszego składu i zaaplikować im konkretne osobne treningi. Przydałby się ktoś pokroju Ljuboji, ktoś niepokorny z doświadczeniem z charakterem. Od małolata kibicuje Legii, były gorsze chwile i lepsze tak samo jak w życiu, ale ciągle wierzę, chociaż czasem wolę żebyśmy nie zdobyli tego mistrzostwa w tym sezonie, bo w przypadku wejścia do LM po prostu się ośmieszymy. Szkoda że Rado odszedł, ciężko mu to zapomnieć bo kapitan nie powinien pierwszy opuszczać statku. Po sezonie ok trudno, chce niech idzie zarabiać gdzie indziej, ale nie teraz w trakcie LE i walki o mistrzostwo. W dużej mierze wszystko posypało się przez niego jak na moje oko taka trochę zdrada. OSa chyba najlepszy napastnik w naszej lidze. Jedyne czego brakuje to pewności że trener go doceni, a tego nie ma, brak tego komfortu też robi swoje. Z całym szacunkiem dla Sagana jest potrzebny ale jako dżoker a nie podstawowy napastnik. Żyro - cień siebie sprzed roku. Masłowski ... na razie ciężko coś powiedzieć, może poczekajmy po sezonie i okresie przygotowawczym, aklimatyzacja itd. Vrdoljak ... zawał serca przez niego - 2 karne z Celtikiem tragedia, strata w sobotę z Lechem żenada. Reszta ... da się z tej drużyny wycisnąć znacznie więcej. Pierwszy zakup dla mnie mimo wszystko to Stilić, chociaż grał w Lechu i teraz w Wiśle ale dałbym tej drużynie sporo. Drugi zakup skrzydłowy. Z silnikiem w d... i dobrym dośrodkowaniem. Trzeci zakup - pomocnik na środek walczak indywidualista i człowiek z jajami, który krzyknie i zjeb.... jak trzeba. Ostatni zakup to lewy obrońca, bo Guilherme szkoda na obronę a Brzyski swoje lata już ma. Do tego młody perspektywiczny napastnik, który przy Sa czegoś się nauczy. Mam tylko jedną nadzieję na dzień dzisiejszy, że w końcu Legia pokaże charakter. Tylko o to proszę PANÓW PIŁKARZY !!! Bo kibice pójdą za Legią w ogień nawet piekielny.

robbo, 12.05.2015 19:41:57 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Ostatnio często w byle jakich szmatławcach pojawiają się teksty i fotki "gwiazd" Legii wraz z pięknymi tzw. WAGs.Szczególny nacisk kładę tu na słowo "gwiazd" i już tłumaczę subtelną róznicę pomiędzy gwiazdami naszej kochanej Legiuni i innych wielkich klubów,do ktorych przecież mamy aspiracje kiedyś,w przyszłości dołączyć. Otóż w naszej rzeczywistości,zawodnik podpisując kontrakt z Legią staje się natychmiast gwiazdą i nie musi już zapi...lać,natomiast żeby zagrać np. w Realu trzeba najpierw zapie...ać,żeby stać się gwiazdą.I wtedy jest szansa,że Real podpisze z takim kontrakt.A na dodatek,żeby przygoda z Realem trwała dłużej,trzeba jeszcze więcej zapi...alać,zarówno na treningach,jak i meczach.W Legii natomiast nie przestaje się być gwiazdą,bo przecież cały świat tylko marzy o tym,żeby za jakiś,powiedzmy milion Euro nabyć tę gwiazdę,może nawet razem z Jej WAGsem. A więc...butla żelu na łeb,bryką z aluskami w miasto,nasze kochane "gwiazdy",zapier...ać będą inni.

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!